Ginekolog pracujący nad programem sztucznej inseminacji w szpitalu w Zwolle w północno-wschodniej Holandii użył własnego nasienia bez wiedzy pacjentki i został ojcem przynajmniej 17 dzieci. Szpital, w którym pracował, zgłosił się we wtorek (6 października).
/.123RF / PICSEL
Nieżyjący już ginekolog Jan Wildschut pracował w szpitalu Sophia, obecnie znanym jako Isala, od 1981 do 1993 roku.
„Z moralnego punktu widzenia Isala uważa, że niedopuszczalne jest, aby ginekolog zajmujący się płodnością był zarówno lekarzem, jak i dawcą nasienia” – powiedział szpital.
Placówka powiedziała, że dzieci ginekologa, których krewni zostali potwierdzeni badaniami DNA, a także jego rodzina są w stałym kontakcie i mają ze sobą dobre relacje.
Władze stworzyły profil DNA dla lekarza, aby inne dzieci byłych pacjentów szpitala mogły sprawdzić, czy Wildschut był ich biologicznym ojcem.
Nie jest to pierwszy przypadek holenderskiego lekarza zajmującego się sztuczną inseminacją, który użył własnego nasienia do zapłodnienia pacjentek. W ubiegłym roku testy DNA potwierdziły, że Jan Karbaat spłodził co najmniej 49 dzieci, nie informując ich rodziców, że używa własnej spermy.