Najważniejsze wiadomości
Hit numer 1 zniknął z polskich list przebojów. Nie działa cicho.
WARSZAWA – W miniony piątek Kazik Staszewski, legenda rocka w Polsce, zaliczył niezwykle krótkotrwały hit na najstarszej muzycznej mapie kraju.
Jego piosenka „Your pain is better than my” zajęła pierwsze miejsce w popularnym programie „Radio Three Chart” – ale tylko na kilka chwil. W ciągu kilku minut od zakończenia audycji wyniki zniknęły ze strony internetowej nadawcy. Hymn pana Staszewskiego zniknął wraz z resztą karty.
Skoro pieśń pana Staszewskiego zganiła jednego z najpotężniejszych polityków w Polsce, Jarosław Kaczyńskijego zniknięcie zostało natychmiast zinterpretowane przez krytyków jako cenzura. W następnym tygodniu podekscytowanie wywołało serię rezygnacji, w tym niektórych z najwybitniejszych prezenterów Radia Trójki, i zobaczyło, jak wybitni wykonawcy nawoływali do wycofania swojej muzyki ze stacji.
Radio Drei od dawna jest ulubieńcem polskiej inteligencji. Popularnie znany jako Trojka, jest znany z promowania niekomercyjnych gatunków muzycznych, takich jak alternatywny rock i jazz, ale oferuje również programy głosowe, w tym ożywione debaty intelektualne. W czasach komunizmu była jedyną instytucją, której wolno było przesyłać muzykę spoza żelaznej kurtyny.
Od 2016 roku partia egzekwuje prawo i sprawiedliwość od pana Kaczyńskiego jeszcze większa kontrola za pośrednictwem państwowych firm telewizyjnych i radiowych, aby skutecznie uczynić je rzecznikami rządu i promować konserwatywny program często naznaczony ksenofobią, homofobią i nacjonalizmem.
Muzyczne zainteresowanie Troyki w pewnym stopniu oszczędziło mu losu innych nadawców publicznych, którzy sprowadzili lojalistów Prawa i Sprawiedliwości w miejsce niektórych dziennikarzy i gospodarzy.
Ale odkąd nadawca usunął piosenkę pana Staszewskiego z list przebojów, niektórzy artyści i politycy wezwali do bojkotu. Tomasz Kowalczewski, dyrektor stacji, początkowo próbował winić za incydent, który – zdaniem Kowalczewskiego – zmanipulował długoletniego prezentera programu telewizyjnego Marka Niedzwieckiego. Skoro ankieta była „sfałszowana” – powiedział Kowalczewski w oświadczeniu, musi zostać odwołana.
Pan Niedzwiecki, który jest gospodarzem programu od czasu jego emisji w 1982 r., W oświadczeniu zaprzeczył zarzutom i zrezygnował w niedzielę, oburzony zarzutami oszustwa. Później zażądał przeprosin ze stacji i zagroził pozwem.
Pracownicy stacji powiedzieli lokalnym serwisom prasowym, że po tym, jak „Twój ból jest lepszy od mojego” znalazł się na szczycie listy, pan Kowalczewski zainterweniował i wezwał dyrektora muzycznego Piotra Metza, aby usunąć kartkę ze strony internetowej. We wtorek w programie telewizyjnym pan Metz pokazał wiadomość tekstową od pana Kowalczewskiego z prośbą do stacji radiowej o zaprzestanie odtwarzania utworu pana Staszewskiego, który został wyemitowany zaledwie kilka godzin po zakończeniu programu.
„Twój ból jest lepszy niż mój”, który miał w piątek ponad dziewięć milionów wyświetleń na YouTube, to niezbyt ukryta krytyka przywileju przyznanego czołowemu politykowi podczas blokady koronawirusa. Pan Kaczyński, którego piosenka nie wymienia z nazwiska, miał pozwolenie na wizytę na warszawskim cmentarzu w kwietniu, kiedy był on zamknięty dla publiczności. Wizyta odbyła się w rocznicę Katastrofa smoleńska, w którym zginął brat bliźniak Kaczyńskiego Lech, ówczesny prezydent Polski. Otwarcie cmentarza specjalnie dla pana Kaczyńskiego spotkało się z ostrą krytyką w mediach społecznościowych.
„Tylko ty możesz złagodzić ból, wszyscy inni mają kłopoty. Dwie limuzyny czy jedna, cały cmentarz tylko dla Ciebie – śpiewa pan Staszewski przy kpiąco radosnych dźwiękach akordeonu.
Pan Staszewski, który nagrywa od 1979 roku, odmówił komentarza do tego artykułu za pośrednictwem rzecznika. W rozmowie z polskim radiem RMF FM w piątek powiedział jednak, że piosenka jest o „nierówności wobec prawa”.
W ciągu tygodnia dziewięciu prezenterów podążyło za kierownictwem Niedzwieckiego i zrezygnowało. Dołączyli do kilkunastu innych prominentnych gospodarzy, którzy rozstali się z Trojką w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Pan Metz, dyrektor działu muzycznego, który zaczynał jako kotwica w Trójce w 1982 roku i kontynuował nadawanie po mianowaniu na stanowisko kierownika, był jednym z tych, którzy zrezygnowali. W wywiadzie powiedział, że nawet reżim komunistyczny bardziej szanuje wolność słowa w Trojce niż obecny rząd.
„Jak dotąd dział muzyczny był w dużej mierze wolny od nacisków politycznych” – powiedział. „Serwisy informacyjne i opinie nie miały jednak tyle szczęścia. W ostatnich latach Trojka promuje ideologię, obóz polityczny i bardzo uproszczoną narrację, która jest sprzeczna z tym, co kiedyś reprezentowała ta stacja radiowa. „
Skandal wokół piosenki pana Staszewskiego był też ostatnią kroplą dla wielu polskich artystów, którzy prosili nadawcę o zaprzestanie grania ich muzyki.
Tomasz Organek, frontman alternatywnego zespołu rockowego Organek, powiedział w wywiadzie, że Trojka jest jak „dom dla niego i innych niezależnych artystów”, a „decyzja o rozstaniu jest bolesna”.
„Ale ta ostatnia manipulacja motywowana politycznie jest nie do przyjęcia” – powiedział. „Widzieliśmy tego oznaki w Troice od lat i jest to prawdziwy wstyd, ponieważ kiedyś była bastionem niezależnego i rozsądnego myślenia”.
Wśród artystów, którzy wzywają Trójkę do zaprzestania grania ich muzyki, w skład której wchodzą jedne z najpopularniejszych polskich wokalistów i zespołów, jest Mystic Production, jedna z największych niezależnych wytwórni płytowych w kraju. Mystic Production jest właścicielem praw do polskiej muzyki wielu zagranicznych artystów, w tym Nicka Cave’a, Deep Purple i Skunk Anansie.
Ponieważ żądania te nie są prawnie wiążące, Trojka musi zdecydować, czy je uszanować. Pan Kowalczewski, kierownik stacji, nie odpowiadał od razu na prośby o uwagi.
Nawet niektórzy urzędnicy wysokiego szczebla potępili działania stacji. Piotr GlińskiWicepremier i minister kultury Polski, aby odłożyć piosenkę pana Staszewskiego, określił jako „prowokację”.
„Czasami niektórzy artyści mówią bzdury. Nawet skandaliczne bzdury – powiedział napisał na Twitterze. „Ale jeszcze bardziej oburzające jest usuwanie piosenki, ponieważ jest niewłaściwa”.
Garstka najdłużej służących kotwic w Troy zdecydowała się zostać na razie. Niektórzy z nich protestowali w tym tygodniu w mediach społecznościowych i podzielili się manifestem potępiającym „cenzurę” i „oburzające traktowanie dziennikarzy” w sieci.
„Ze starej Trojki prawie nic nie zostało” – powiedział Metz. „Mogę sobie wyobrazić, że za chwilę go włączę i po raz pierwszy nie od razu go rozpoznam”.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.