Zabawa
Harlan Coben: „Tylko źli pisarze myślą, że są dobrzy”
Coben przez większość swojej kariery trzymał się z daleka od wprowadzania poprawek, dopóki Netflix nie zapukał do drzwi. „Uczyłem się od bardzo dobrego wydawcy książek, że Hollywood pokonał Raymonda Chandlera, F. Scotta Fitzgeralda i Faulknera do piekła. Zmiażdży cię również jak robak, jeśli naprawdę się w to wciągniesz ”- wyjaśnia autor. „Ale myślę, że Netflix i transmisje strumieniowe naprawdę działają w przypadku moich powieści. Właściwie mogę to rozbudować i robić to tak długo, jak chcę. Myślę, że najważniejsze dla mnie jest to, że nie jestem niewolniczo oddany mojemu tekstowi. Zawsze jestem gotowy na zmiany.”
Coben ma udaną formułę przewijania, która zaowocowała imponującymi nagrodami od Edgara, Shamusa i Anthony’ego (był pierwszym autorem, który wygrał wszystkie trzy). Ale kiedy używam w jego towarzystwie słowa na „f”, wyczuwam lekką ostrożność. „Zawsze trudno jest odpowiedzieć na takie pytania bez nagłego brzmienia defensywnego” – przyznaje autor. „Wiesz, mówią: „On jest po prostu facetem z powieści detektywistycznych z przedmieścia” – ale jest Myron Bolitar seria [Coben’s breakthrough books about a former NBA player who ends up as an entertainment agent in over his head] nie jest powieścią podmiejską. 2021 zwycięstwo opowiada o superbogatym mężczyźnie mieszkającym w Nowym Jorku. Nie mów nikomu jest bardziej romansem.
„Myślę, że jedyną rzeczą, która sprawia, że tak to wygląda [there’s a formula] zawsze stara się być ekscytująca, przewraca strony, namiętnie ogląda… cokolwiek to jest. Nie piszę rzeczy, które są powolne. Nie piszę rzeczy, których zbudowanie wymaga czasu i myślę, że stanie się marką, jeśli chcesz.”
Coben mówił w poprzednich wywiadach, że jego rodzina to „biedni Żydzi w Livingston”. Dorastał na przedmieściach Newark w latach 60. w czasie gwałtownych zmian społecznych. Nadaje jej historii pewien romantyzm; osoba z zewnątrz, która zrobiła to duże. Nadal mieszka w New Jersey, ale teraz mieszka w zamożnej wiosce Ridgewood.
Lekceważy to, ale przypomina: „Oboje moi zmarli rodzice byli naprawdę zmotywowanymi ludźmi. Myślę, że oboje mogą czuć się trochę uwięzieni i sfrustrowani, ale popychali mnie w ten subtelny sposób. Jeśli spojrzysz na moje przedszkolne zdjęcia, mam na sobie koszulkę z Harvardu. Byliśmy 6-7 mil od Newark, ale dorastanie w latach 60. było czasem wielkich niepokojów. Jest świetna piosenka Barry’ego McGuire [“The Eve of Destruction”] gdzie on śpiewa to pytanie, jak przetrwamy cokolwiek się dzieje? Pisał to w latach 60. XX wieku. Oczywiście przeżyliśmy, a nawet prosperowaliśmy. Staram się być optymistą.”
Zostań blisko, jak wiele opowiadań i programów Cobena, pierwotnie miał na celu zbadanie toksyczności bulgoczącej tuż pod powierzchnią błogiego, burżuazyjnego przedmieścia. Chodzi o kruchość amerykańskiego snu. Autor nie utożsamia się jednak z terminem „amerykański sen” jako terminem na poziomie osobistym. „Uwielbiamy zawsze używać terminów takich jak„ amerykański… to ”lub„ amerykański… to ”. Ale to naprawdę jest „światowe marzenie”, a to marzenie to rodzaj pokoju, dobrobytu, rodziny, domu na przedmieściach, jeśli wolisz – mówi Coben.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.