Connect with us

Gospodarka

Greenpeace rozpoczyna kampanię przeciwko budowie pływającego terminalu LNG w Polsce

Published

on

Greenpeace rozpoczyna kampanię przeciwko budowie pływającego terminalu LNG w Polsce

Polski oddział Greenpeace rozpoczął kampanię przeciwko rządowym planom budowy nowego pływającego terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) w porcie gdańskim. Argumentuje się, że projekt zwiększy zależność Polski od zewnętrznych dostaw gazu, zaszkodzi klimatowi i zagrozi gatunkom chronionym.

Wiceminister spraw zagranicznych zarzucił jednak organizacji „podważanie bezpieczeństwa Polski”. Rząd argumentował, że terminal jest niezbędny, aby uniezależnić zarówno Polskę, jak i kraje sąsiednie od importu gazu z Rosji.

Polska od lat planowała budowę pływającej instalacji regazyfikacji (FSRU) w porcie Gdańskim na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Zaplanowano to w ramach wysiłków na rzecz dywersyfikacji dostaw energii z Rosji, rozpoczętych przed inwazją na Ukrainę.

Działania te objęły już stacjonarny terminal LNG w Świnoujściu, który został otwarty w 2015 roku i przyjął w zeszłym roku rekordową liczbę 58 transportów o masie 4,4 mln ton LNG, głównie ze Stanów Zjednoczonych i Kataru.

Wojna na Ukrainie przyspieszyła i rozszerzyła plany dotyczące terminalu w Gdańsku. Minister klimatu zapowiedział w zeszłym roku, że planowana przepustowość zostanie podwojona do 12 miliardów metrów sześciennych rocznie ze względu na zainteresowanie śródlądowych sąsiadów Polski, Słowacji i Polski z Czech.

Obecnie trwają konsultacje społeczne projektu, który według rządowych planów ma zostać oddany do użytku na przełomie 2027/28 roku i mieć początkową przepustowość 6,1 miliarda metrów sześciennych (mld m3) rocznie.

Greenpeace Polska twierdzi jednak, że projekt jest „szkodliwą inwestycją” i wzywa Polaków do wysyłania pism sprzeciwiających się projektowi.

READ  Europa ogłasza ambitny plan dotyczący zmian klimatycznych, ale zbliżają się przeszkody

„Transformacja energetyczna oparta na gazie ziemnym to kosztowna pułapka, która zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski i interesom gospodarczym polskiego społeczeństwa” – stwierdziła organizacja.

„Realizacja tego planu oznacza, że ​​Polska w dalszym ciągu będzie zdana na zewnętrzne dostawy tego paliwa” – napisano

Organizacja zwraca również uwagę, że terminal LNG będzie zlokalizowany na obszarze objętym unijną siecią ochrony Natura 2000 i jest domem dla wielu chronionych gatunków ptaków, ssaków morskich i ryb.

Po ukończeniu budowa terminalu i ruchu żeglugowego na tym terenie zagroziłaby m.in. fokom szarym, morświnom oraz wielu gatunkom ryb i ptaków, twierdzi Greenpeace, który również zauważył, że import gazu i jego wykorzystanie są szkodliwe dla klimatu.

„Chociaż spalanie uwalnia mniej CO2 niż wytwarzanie energii z węgla, wydobycie i transport gazu ziemnego uwalnia duże ilości metanu, który podgrzewa atmosferę nawet szybciej niż dwutlenek węgla” – stwierdziła organizacja.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński odrzucił jednak argumenty Greenpeace. „Pod hasłem ochrony klimatu próbują podważyć bezpieczeństwo Polski i wpędzić nas z powrotem w uzależnienie energetyczne od innych krajów” – napisał w mediach społecznościowych.

Na apel Greenpeace odpowiedział także analityk ds. energetyki Wojciech Jakóbik, który zwrócił uwagę, że terminal powinien pomóc w realizacji unijnego planu odejścia od rosyjskiego gazu do 2027 roku.[Focus on] Środowisko tak, ale nie na ślepo” – napisał.

READ  5 międzynarodowych firm w Polsce, które powinieneś znać

„To też warto dodać [protecting] Morświny były kiedyś argumentem przeciwko Baltic Pipe – dodał, nawiązując do otwartego w zeszłym roku gazociągu z Norwegii do Polski. „Zwierzęta miały się dobrze i gdybyśmy ich nie zbudowali, kryzys energetyczny mógłby spowodować niedobory gazu”.

Główny autor obrazu: Materiały prasowe PGNiG

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *