Gospodarka
Gospodarka UE traci dynamikę w obliczu wojny na Ukrainie, inflacji, klęsk żywiołowych i wyższych stóp procentowych
Komisja Europejska obniżyła swoją prognozę gospodarczą, ostrzegając, że utrzymujące się wysokie ceny towarów i usług „zbierają większe żniwo, niż oczekiwano”.
Gospodarka bloku „nadal rośnie, choć w wolniejszym tempie” – stwierdziła Komisja Europejska w oświadczeniu Raport tymczasowy opublikowany w poniedziałek rano.
Obecnie prognozuje się, że Unia Europejska jako całość odnotuje w tym roku skromny wzrost o 0,8%, nieco mniej niż prognozowano na wiosnę 1% i o 1,4% w 2024 r.
W strefie euro stopy procentowe zostaną obniżone podobnie: w 2023 r. o 0,8% (wobec 1,1% w poprzednim szacunku) i 1,3% w 2024 r.
„Najnowsze dane potwierdzają, że zeszłej zimy gospodarka UE uniknęła recesji – nie jest to łatwe zadanie, biorąc pod uwagę skalę wstrząsów, przed którymi stanęłamy”, powiedział Paolo Gentiloni, komisarz ds. gospodarki UE, ogłaszając nową prognozę.
„Jednak aktywność gospodarcza zatrzymała się w drugim kwartale, a wskaźniki ankietowe wskazują na dalsze osłabienie w nadchodzących miesiącach”.
Niemcy, potęga przemysłowa bloku, odnotują w tym roku spadek o -0,4%, co jest niepokojącym sygnałem, który „dotknie wszystkich” – stwierdził Gentiloni. Polska, sąsiadująca z nią gospodarka, w 2023 r. odnotuje zaledwie 0,5% wzrostu, po tym jak w 2022 r. odnotowała solidną stopę wzrostu na poziomie 5,1%.
W raporcie podkreślono, w jakim stopniu wysokie ceny przeniknęły wszystkie sektory gospodarki, wykraczając daleko poza sektor energetyczny, który był pierwotnym czynnikiem wywołującym ubiegłoroczną rekordową inflację od tego czasu spadła.
Oczekuje się, że inflacja w krajach stosujących wspólną walutę wyniesie 5,6% w 2023 r. i 2,9% w 2024 r. – jest to wynik wciąż daleki od rocznego celu na poziomie 2% wyznaczonego przez Europejski Bank Centralny (EBC), który chce osiągnąć poprzez podwyżki stóp procentowych.
W czwartek bank zorganizuje nowe posiedzenie, na którym zapadnie decyzja o dziesiątej podwyżce stóp procentowych od lipca 2022 roku.
Coraz bardziej rygorystyczne warunki monetarne stawiają rządy przed „wąską ścieżką” w kształtowaniu polityki fiskalnej, ponieważ inwestycje publiczne muszą być kontynuowane bez zwiększania presji inflacyjnej, stwierdził Gentiloni.
„Otwarcie przyznajemy, że walka z inflacją i perspektywa inflacji mogą działać w obie strony” – stwierdziła komisarz.
Oprócz stóp procentowych w raporcie jako przyczyny utraty dynamiki wskazano słabszą konsumpcję, spowolnienie akcji kredytowej i powolną produkcję przemysłową, w połączeniu z niepewnością wywołaną wojną Rosji z Ukrainą oraz szkodami spowodowanymi przez klęski żywiołowe, takie jak bezprecedensowe powodzie i lasy. tego lata doszło do pożarów.
Grecja, Włochy, Portugalia i Słowenia należą do państw członkowskich dotkniętych w ostatnich miesiącach kosztownymi ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.
Częstotliwość występowania klęsk żywiołowych powinna skłonić Komisję Europejską do ponownego przemyślenia sposobu, w jaki przygotowuje swoje prognozy gospodarcze, stwierdził Gentiloni, tak aby mogła uwzględnić bezpośrednie i pośrednie koszty odbudowy.
„Powinniśmy coraz bardziej podchodzić do tego z zasobami i być może uwzględnić je w naszym modelu prognostycznym. (To) nie jest łatwe, ale w pewnym sensie (jest) konieczne” – powiedział.
Dobra wiadomość jest taka, że rynek pracy w UE pozostaje „wyjątkowo silny”, a stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 5,9%, jak stwierdzono w raporcie.
Oczekuje się, że wzrost wynagrodzeń będzie się utrzymywał, choć jak dotąd nie przewyższył inflacji, co oznacza, że pracownicy stracili część siły nabywczej.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”