Connect with us

Gospodarka

„Gorzkie wybory” w Polsce mogą przysporzyć Unii Europejskiej kolejnych kłopotów

Published

on

„Gorzkie wybory” w Polsce mogą przysporzyć Unii Europejskiej kolejnych kłopotów

Polska. Nacjonalistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość pociąga za sobą dźwignie gospodarcze, aby utrzymać się przy władzy, a kolejna kadencja może oznaczać więcej kłopotów dla Unii Europejskiej. zauważa Bloomberg.

W Białej Piskiej, położonej pomiędzy jeziorami i gospodarstwami rolnymi w północno-wschodniej Polsce, emerytka Bożena Szczekocka dokładnie wie, co powinno się zmienić po wyborach stanowych w niedzielę 15 października: Nic!

Pod przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości polska gospodarka w ciągu ostatnich ośmiu lat urosła o ponad 50%, płace wzrosły prawie dwukrotnie, a bezrobocie spadło o połowę. Z rządowych dotacji dla rodzin z dziećmi, bezrobotnych, niepełnosprawnych i emerytów skorzystało także około 4 tys. mieszkańców miasta, niegdyś jednego z najbiedniejszych w kraju.

Podobnie jak wielu obywateli, którzy wzięli udział w procesji z barokowego kościoła, aby podziękować Bogu za żniwa, Szczekocka chciała oddać władzom to, co się im należy. „To, co mamy teraz, jest bardzo dobre” – mówi 63-letnia była kelnerka i sprzątaczka. „Sytuacja zmieniła się na lepsze.”

Ta idylliczna scena jest daleka od prawdopodobnie najbardziej okrutnej i kontrowersyjnej kampanii wyborczej w Polsce od czasu przejścia komunizmu do demokracji w 1989 roku. Biała Piska jest symbolem tego, jak bardziej europejscy, liberalni przeciwnicy nacjonalistycznej partii rządzącej poza głównymi miastami napotykają na tym znaczne przeszkody, zmienić kurs kraju, który z jaśniejącego światła integracji wschodniej Unii Europejskiej stał się największym odstępcą.

Sondaże pokazują, że głosowanie zaplanowane na 15 października będzie bliskie, a jego wynik może skutkować tygodniami sporów, podczas których zwycięska partia będzie próbowała stworzyć koalicję rządzącą. Wiadomo jednak, że wybory zadecydują nie tylko o tym, czy Polska będzie dalej oddalać się społecznie i politycznie od Europy Zachodniej, ale także czy kontynent będzie w stanie pozostać zjednoczony w swoim poparciu dla Ukrainy pomimo rosnącego zmęczenia wyborców wojną.

READ  Wreszcie sprzeciw wobec złego rządu w Europie Wschodniej

Bezprecedensowa trzecia kadencja PiS z rzędu ugruntowałaby pozycję Polski jako członka trudnej siły UE na wschodniej flance NATO, wraz z Węgrami, a obecnie Słowacją, gdzie na czele stanęła partia, która 30 września wygrała wybory i uzyskała najwięcej głosów. obiecał wstrzymanie dostaw broni na Ukrainę. Istnieje ryzyko, że rząd w Warszawie doprowadzi do eskalacji trwającego konfliktu z UE w kwestiach takich jak praworządność, imigracja i cele w zakresie zielonej energii.

Na czele opozycyjnej Platformy Obywatelskiej stoi Donald Tusk, były polski premier, który przez dwie kadencje pełnił funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej w Brukseli, zanim powrócił, by rzucić wyzwanie swojemu nemezisowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, liderowi PiS i najpotężniejszemu politykowi w Polsce.

Zwycięstwo Tuska oznaczałoby „wielki, symboliczny powrót Polski do głównego nurtu europejskiego” – mówi Aleks Szczerbiak, profesor polityki na Uniwersytecie w Sussex w Anglii, który regularnie bloguje o polskiej polityce. Jeśli partia rządząca utworzy kolejny rząd, „będzie miała nadzieję, że unijny establishment polityczny pogodzi się z faktem, że prawo i sprawiedliwość muszą pozostać i współpracować z nimi”.

Sondaże pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość przewodzi Platformie Obywatelskiej o 4 punkty procentowe do 7 punktów procentowych. Jeżeli nie uda jej się zdobyć zdecydowanej większości głosów, każda partia w sformowaniu rządu będzie musiała skorzystać z pomocy mniejszych partii. Może to się skomplikować, biorąc pod uwagę rosnącą popularność skrajnie prawicowego sojuszu, który według doniesień nie przejmuje roli króla. Możliwe jest powtórzenie wyborów.

Wraz z Węgrami Viktora Orbana polski Kaczyński zapoczątkował formę prawicowego populizmu, który spodobał się wyborcom w innych częściach Europy, a nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie przyjęły go osoby bliskie byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Obaj mężczyźni zbudowali duże elektoraty, wykorzystując nastroje natywistyczne i pretensje kulturowe.

Prawo i Sprawiedliwość, które przedstawia się jako obrońca konserwatywnych wartości chrześcijańskich, użyło jako broni praw LGBTQ, aborcji, dostaw ukraińskiego zboża i innych celów. Równolegle z wyborami rząd organizuje powszechne referendum w sprawie czterech kwestii, w tym planu UE, który przyznałby krajom kwoty dotyczące liczby migrantów spoza bloku 27 narodów, które muszą przyjąć.

READ  Zachód musi jeszcze mocniej uderzyć w rosyjską gospodarkę, mówi Liz Truss | Polityka zagraniczna

Choć Węgry często przyciągają większą uwagę, to Polska jest ważniejsza. Z produktem krajowym brutto wynoszącym około 700 miliardów dolarów jest to największa gospodarka we wschodniej części UE i pochłonęła więcej funduszy z bloku w przeliczeniu netto na mieszkańca niż jakikolwiek inny kraj od czasu przystąpienia do Unii w 2004 roku. Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę Polska stała się ważnym punktem przeładunku broni i innej pomocy i nadal jest domem dla około miliona uchodźców.

Podział społeczny w Polsce pogłębia trwająca od kilkudziesięciu lat rywalizacja przywódców obu partii. Kaczyński szerzył teorię spiskową, jakoby Tusk był ostatecznie odpowiedzialny za śmierć swojego brata bliźniaka Lecha w katastrofie lotniczej w 2010 roku podczas oficjalnej wizyty w Rosji. Lech był wówczas prezydentem, a Tusk premierem.

Wspierani przez potężną państwową machinę medialną Kaczyński i jego partia przedstawiają Tuska jako marionetkę Niemiec, zaś Tusk mówi o tym, że Polska znajduje się w „punkcie zwrotnym” i że „losy kraju zadecydują ponownie”. Głównym atutem Platformy Obywatelskiej jest chęć poprawy relacji z UE i odwrócenia polityki rządu w takich obszarach jak aborcja i prawa LGBTQ, choć zobowiązała się do pozostawienia programów społecznych bez zmian.

Na zatłoczonym wiecu opozycji w Warszawie 1 października nastroje nie mogły być bardziej odmienne niż w Białej Piskiej i innych miastach. Protestujący mówili o tym, jak „Prawo i sprawiedliwość” skierowały Polskę na kurs, który potencjalnie może doprowadzić do opuszczenia UE. Byli także zaniepokojeni faktem, że pomoc Polski dla Ukrainy stała się elementem kampanii wyborczej.

„Rząd dzieli ludzi i ustawia ich przeciwko sobie” – powiedziała 54-letnia Aleksandra Ozimek, dietetyk i działaczka na rzecz praw kobiet, która przyjechała z południowych Katowic, aby wziąć udział w tym wydarzeniu. „Manipuluje się nami, mówi się nam, abyśmy bali się innych i karmi się nas agresywnym patriotyzmem. To nie jest Europa”.

READ  Według raportu Banku Światowego wzrost gospodarczy Polski może sięgać 4 proc. rocznie do 2030 r. - The First News

W 2020 roku pięć z 16 polskich województw ogłosiło, że są „wolne od ideologii LGBTQ”. Pod naciskiem UE wycofali się. Na początku 2021 r. kraj zaostrzył i tak już jedno z najbardziej restrykcyjnych przepisów aborcyjnych w Europie pomimo ogólnokrajowego strajku kobiet i największych wieców antyrządowych od upadku komunizmu.

Przejęcie przez PiS mediów publicznych i sądów – usunięcie sędziów nie pasujących do pożądanego profilu i obsadzenie najwyższego wymiaru sprawiedliwości lojalistami – stało się dla UE czerwoną linią. Po raz pierwszy blok próbował uzależnić taki regres demokratyczny w Polsce i na Węgrzech od wydatkowania środków unijnych.

UE wstrzymała dla Polski 35 miliardów euro (37 miliardów dolarów) i oświadczyła, że ​​uwolni pieniądze dopiero wtedy, gdy rząd zacznie się dotrzymywać słowa. Kaczyński pozostaje buntowniczy, atakując Unię na wiecu we Wrocławiu w zeszłym miesiącu, potępiając jednocześnie opozycję jako „antynarodową” – zauważa Bloomberg.

Jeśli zwycięży platforma obywatelska Tuska, politycy, od konserwatystów społecznych po radykalną lewicę, będą musieli zjednoczyć się, aby utworzyć nowy rząd – uważa brytyjski naukowiec Szczerbiak. Jego zdolność do rządzenia wolną ręką może ograniczyć także prezydent Duda, któremu pozostały niecałe dwa lata kadencji – uważa. „Wszystko, co nie będzie większością prawa i sprawiedliwości, prawie na pewno będzie oznaczać okres niestabilności politycznej”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *