technologia
Google odkurza nieudany Google+ Playbook, aby walczyć z ChatGPT – Ars Technica
Wiele lat temu, około 2011 roku, Google wpadło w panikę. Facebook rósł w siłę, a Google był przekonany, że sieć społecznościowa wkrótce pochłonie wszystko. Aby zwalczyć tę niebieską plagę, Larry Page, ówczesny dyrektor generalny Google wydać dekret dla wielu pracowników: Twoje nagrody są teraz powiązane z społecznym sukcesem Google! Wbuduj funkcje społecznościowe we wszystko! Ta notatka doprowadziła do wielu niezdarnych integracji społecznościowych Google, które były powszechnie znienawidzone przez bazę użytkowników. Komentarze na YouTube zostały połączone z Google+, a strona została zalana spamem. Utworzenie nowego adresu Gmail wymagało również utworzenia konta Google+. Wyszukiwarka Google otrzymała małe przyciski „+1”, a anonimowe korzystanie z produktów Google było generalnie niemożliwe ze względu na politykę „prawdziwego nazwiska”. I to tylko kwestia Google+ — wcześniej ta notatka doprowadziła do wbudowania sieci społecznościowej o nazwie „Google Buzz” w Gmaila, do której wszyscy użytkownicy musieli najpierw dołączyć.
Ta wymuszona strategia integracji zakończyła się żałosną porażką, a po kilku latach paniki społecznej Google wszystkie integracje z Google+ zostały usunięte, a usługa ostatecznie wycofana. Ta porażka z przeszłości nie powstrzymuje Google przed wyciągnięciem tego zagubionego podręcznika do kolejnej wielkiej paniki: Bloomberga Julia Love i Davey Alba donoszą, że Google chce wbudowywać funkcjonalność w stylu ChatGPT we wszystko. Zgodnie z artykułem Google „wydał politykę, zgodnie z którą wszystkie jego główne produkty – te z ponad miliardem użytkowników – muszą zintegrować generatywną sztuczną inteligencję w ciągu kilku miesięcy”.
W zeszłym miesiącu pisaliśmy, że panika Google ChatGPT wydaje się być bardzo podobna do reakcji Google+, a kilku pracowników podzieliło to samo zdanie z Bloombergiem. Podobnie jak w przypadku G+, w raporcie dodano, że „obecni i byli pracownicy twierdzą, że na oceny i recenzje niektórych pracowników Google prawdopodobnie ma wpływ ich zdolność do włączenia generatywnej sztucznej inteligencji do swojej pracy”.
Sztuczna inteligencja jest jednym z niewielu obszarów w Google, w które naprawdę inwestuje dyrektor generalny Sundar Pichai, a dyrektor generalny mówi, że technologia jest „głębsza niż ogień czy elektryczność”. Od lat Google przoduje w sztucznej inteligencji dzięki funkcjom rozpoznawania mowy, takim jak Asystent Google, możliwościom syntezy mowy, takim jak Google Duplex, oraz opanowaniu gry w Iść. Jednak te funkcje zostały wprowadzone wiele lat temu, a strach przed wprowadzeniem niedoskonałych produktów doprowadził do tego, że Google zablokował wiele technologii gdzieś w laboratorium. OpenAI nie boi się udostępniać masom najnowszej technologii AI. Podczas gdy Google publikuje artykuły naukowe, OpenAI publikuje Produkty-i OpenGPT, generatywna sztuczna inteligencja czatu firmy, doprowadziła do stratosferycznego rozwoju OpenAI. Chatbot jest już zintegrowany z Bing, a początkowa nowość przyniosła Bing 100 milionów aktywnych użytkowników dziennie w pierwszym miesiącu. Google nie jest już uważane za lidera AI i jest za to karane przez giełdę.
W 2021 r New York Times Artykuł krytykujący styl przywództwa Pichai: „Powszechną krytyką wśród obecnych i byłych dyrektorów jest to, że powolne myślenie pana Pichai często wydaje się być sposobem na bezpieczną grę i osiągnięcie„ nie ”. Chociaż wielu uważa Pichai za źródło Biorąc pod uwagę niechęć Google , raport Bloomberg mówi, że dyrektor generalny przyjmuje teraz bardziej praktyczne podejście do rozwoju produktu, mówiąc: „Wysiłki sprawiły, że Pichai ponownie przeżył swoje dni jako menedżer produktu, ponieważ był przyzwyczajony do bycia bezpośrednim”. cechy, zadanie, które według byłego pracownika zwykle jest znacznie poniżej jego grupy płacowej”.
Dokładnie tak, jak będą wyglądać te wymuszone integracje AI, raport cytuje najnowszą funkcję YouTube, która pozwoliłaby ludziom to zrobić Zamień się wirtualnie ubraniami. W alfabecie IV kwartał 2022 r Pichai powiedział, że firma pracuje nad „wprowadzeniem dużych modeli językowych do Gmaila i Dokumentów”, powiedział Pichai, więc wkrótce będziesz mógł kliknąć kilka przycisków i sprawić, by te aplikacje generowały bloki tekstu. Artykuł Bloomberga cytuje pracownika Google, który powiedział: „Rzucamy spaghetti w ścianę, ale to nie wystarczy, aby przekształcić firmę i stać się konkurencyjnym”.