Gospodarka
George Soros mówi, że Rosja szantażuje Europę gazem
Prezydent Rosji Władimir Putin wygłasza przemówienie podczas ceremonii uhonorowania olimpijczyków i paraolimpijczyków na Kremlu w Moskwie, 26 kwietnia 2022 r.
Maksym Szemetow | Reuters
DAVOS, Szwajcaria – Pozycja negocjacyjna rosyjskiego prezydenta Władimira Putina „nie jest tak silna, jak mówi, że jest”, według miliardera George’a Sorosa, a Europa ma na niego wpływ.
W liście do włoskiego premiera Mario Draghiego Soros powiedział, że Putin „najwyraźniej szantażował Europę” grożąc – lub wręcz – wstrzymaniem dostaw gazu.
„Zrobił to w zeszłym sezonie. Magazynował gaz zamiast wysyłać gaz do Europy. Doprowadziło to do niedoborów, podniesienia cen i zarobienia dużych pieniędzy, ale jego pozycja negocjacyjna nie jest tak silna, jak twierdzi” – napisał w poniedziałek Soros.
Rosyjscy urzędnicy nie byli od razu dostępni do komentowania, kiedy CNBC skontaktowało się w środę.
Rosja niedawno odcięła dostawy gazu do Finlandii, ponieważ kraj nie płaci za niego w rublach. Posunięcie to nastąpiło po tym, jak Helsinki ogłosiły zamiar przystąpienia do NATO – sprzeciwia się temu sojusz obronny Putin.
Również Bułgaria i Polska od kilku tygodni nie kupują rosyjskiego gazu. Po inwazji Rosji na Ukrainę Moskwa ogłosiła, że „nieprzyjazne” narody będą musiały płacić za rosyjski gaz w rublach – polityka, która pozwala Kremlowi wesprzeć własną walutę.
Jednak przesłanie od Sorosa jest takie, że kraje europejskie również mają wpływ na Putina.
Urodzony na Węgrzech amerykański inwestor i filantrop George Soros.
Fabrice Coffrini | AFP | Obrazy Getty
UE, która składa się z 27 krajów, otrzymuje około 40% dostaw gazu ziemnego z Rosji, co utrudnia blokowi zaprzestanie zakupów z dnia na dzień.
Ale według Sorosa UE jest również bardzo ważnym rynkiem dla Kremla, a Putin potrzebuje dochodów z gazu, by wesprzeć swoją gospodarkę.
„Szacuje się, że rosyjskie pojemności magazynowe będą pełne do lipca. Europa jest jej jedynym rynkiem. Jeśli nie zaopatruje Europy, będzie musiał zamknąć studnie na Syberii, z których pochodzi gaz. W grę wchodzi około 12 000 odwiertów. Ich zamknięcie zajmuje trochę czasu, a po zamknięciu trudno je ponownie otworzyć ze względu na wiek sprzętu” – powiedział Soros w liście.
Dodał, że Europa musi poczynić „pilne przygotowania”, zanim użyje swojej siły przetargowej. „Bez nich ból nagłego przestoju byłby politycznie bardzo trudny do zniesienia” – powiedział. „Europa powinna wówczas mocno opodatkować import gazu, aby cena dla konsumenta nie spadła”.
Leon Izbicki, współpracownik Energy Aspects, zgadza się, że rosyjskie magazyny gazu są prawie pełne.
„Rosja weszła w ostatnią zimę z rekordowymi zapasami około 72,6 miliardów metrów sześciennych i celuje w jeszcze wyższy cel składowania podziemnego 72,7 miliardów metrów sześciennych na zimę 2022 roku” – dodał Izbicki w e-mailu. „Chociaż nie mamy perspektyw na rosyjskie magazyny podziemne, wydaje się prawdopodobne, że Rosja mogłaby osiągnąć ten cel już tego lata”.
Dodał, że Rosji brakuje elastyczności w magazynowaniu gazu i infrastruktury rurociągowej, która pozwoliłaby na przykład skierować gaz z Europy do Azji.
Tymczasem od inwazji na Ukrainę kraje europejskie usiłują znaleźć alternatywę dla rosyjskiego gazu. Na przykład UE i Stany Zjednoczone podpisały w marcu porozumienie zapewniające regionowi o co najmniej 15 miliardów metrów sześciennych więcej skroplonego gazu ziemnego (LNG) w tym roku.
W połączeniu z ostatnimi cięciami dostaw dla Polski, Bułgarii i Finlandii – wraz z międzynarodowymi sankcjami – oznacza to, że Rosja już teraz będzie sprzedawać mniej gazu do Europy.
„Spodziewamy się, że przepływy gazu do Europy osiągną w tym roku około 98 miliardów metrów sześciennych, w porównaniu do 141 miliardów metrów sześciennych w zeszłym roku” – powiedział Izbicki.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”