Świat
Francuska tura prezydencka 2022: aktualizacje na żywo
PARYŻ – Podczas wizyty w zeszłym tygodniu w Saint-Denis, na północ od Paryża, gdzie wskaźnik ubóstwa jest około dwa razy większy niż średnia krajowa, prezydent Emmanuel Macron na chwilę założył rękawice bokserskie, aby stoczyć bitwę z miejscowym. „Dalej, uderz mnie”, powiedział młody człowiek, „pokaż mi, co masz!”
Był to późny przystanek w długiej kampanii, w której Macron, rozproszony bezowocną rosyjską dyplomacją, w dużej mierze zignorował części Francji nękane wysoką imigracją, bezrobociem i trudnościami – i rzadko okazywał jakiekolwiek realne zaniepokojenie pojawiającymi się problemami gospodarczymi, które przyniosły inflację i ceny gazu.
Marine Le Pen, skrajnie prawicowa kandydatka, która zbliżyła swój antyimigrancki ruch do władzy niż kiedykolwiek w historii V Republiki, skupiła się na tych właśnie kwestiach z niezwykłym skutkiem. Bitwa między panią Le Pen i panem Macronem zakończy się w niedzielę, kiedy Francuzi wybiorą swojego prezydenta na pięcioletnią kadencję.
Bez względu na wynik, wybory będą miały głębokie konsekwencje daleko poza Francją, w czasie, gdy Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy są w niepewnym konflikcie z Rosją w związku z jej wojną na Ukrainie.
Macron próbował zatrudnić rosyjskiego prezydenta Władimira V Putina, ale był niezawodną częścią zjednoczonego frontu przeciwko Kremlowi. Zwycięstwo pani Le Pen, która od dawna sympatyzuje z Moskwą Miliony zadłużone w rosyjskim bankubez wątpienia byłoby zwycięstwem Putina, dając mu kluczowego sojusznika w jego dążeniu do osłabienia Unii Europejskiej i podzielenia NATO.
Sondaż przeprowadzony przez Ipsos i Sofra Steria dla dziennika Le Monde, opublikowany tuż przed oficjalnym zakończeniem kampanii w piątek, wykazał, że Macron prowadzi z 56,5 procentami głosów, a Le Pen z 43,5 procentami. Wydaje się, że prawdopodobnie znacznie poszerzył swoją przewagę w ciągu dwóch tygodni od pierwszej tury głosowania 10 kwietnia.
Jednak prawdopodobieństwo wysokiego wskaźnika absencji i niechęć wielu z 7,7 miliona osób, które głosowały na Jean-Luca Mélenchona, wąsko wyeliminowanego kandydata skrajnej lewicy, do zamiany swojego głosu na pana Macrona, pozostawiło utrzymującą się niepewność, która jest niepewna. nad wyborem jest pływający wynik.
Pan Mélenchon powiedział „ani jednego głosu” dla pani Le Pen; Nie poparł jednak Macrona, który podczas swojej prezydentury działał prawicowo i którego powściągliwa pewność siebie jest często postrzegana jako arogancja.
Pierwsze głosowanie pokazało, jak Francja wypatroszyła centrolewicowe i centroprawicowe partie, które były głównymi wektorami jej powojennej polityki. Podzielił się na trzy bloki: twardą lewą linię, amorficzne centrum skupione wokół pana Macrona i skrajną prawą stronę Marine Le Pen.
Renowacja, która obejmowała spokojniejszy ton i mnóstwo uśmiechów, pomogła zmiękczyć wizerunek pani Le Pen, ale jeśli opakowanie jest inne, zawartość nie.
Chce zakazać chust szeroko noszonych przez kobiety muzułmańskie; zrewidować konstytucję w drodze referendum, aby ustalić ideę narodowej preferencji w dostępie do zatrudnienia i mieszkań komunalnych; ograniczyć zasiłki na dzieci do obywateli francuskich; i deportować nielegalnych migrantów. W kraju o największej populacji muzułmańskiej w Europie Zachodniej regularnie miesza islam z przemocą.
Zwycięstwo jest mało prawdopodobne, ale teraz, w sferze możliwej niespodzianki, pani Le Pen nie jest już uciekinierem. Jest nową francuską normalką. Jeśli Macron odniesie zwycięstwo, jak sugerują sondaże, zmierzy się z upartym, podzielonym krajem, w którym nienawiść do niego nie jest rzadkością. Stare przekonanie, że Francja jest nie do rządzenia może wkrótce zostać ponownie wystawione na próbę.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”