Świat
Fotograf odkrywa rzadkie czarne lamparty na safari w Indiach
To naprawdę wyjątkowe miejsca.
Czarne lamparty są rzadkością, a czarne z widocznymi plamami są jeszcze rzadsze. Kiedy 24-letni fotograf Anurag Gawande zobaczył w tym miesiącu tak piękną istotę podczas safari w Parku Narodowym Tadoba w Indiach, wiedział, że otrzymał naprawdę szczęśliwy strzał.
„To było zaskakujące, ponieważ myśleliśmy, że zobaczymy tygrysa, ale widzieliśmy czarnego lamparta idącego po drodze” – powiedział Gawande codzienna poczta Znalezienie się zaledwie 30 stóp od lamparta.
Około 11% lampartów ma stan pigmentacji znany jako „melanistyczny”, który powoduje czernienie zarówno sierści, jak i skóry, według Daily Mail. Niestety, unikalna historia genetyczna sprawiła, że takie stworzenia stały się celem dla kłusowników i uważa się, że w Indiach pozostało tylko 12 000 do 14 000.
Udało mu się zrobić kilka zdjęć zwierzęcia, które, jak mówi, jest jedynym czarnym lampartem w Parku Narodowym Tadoba, po tym, jak nie udało mu się złapać jelenia i odpocząć na czerwonej gliniastej drodze.
„Wrócił na ulicę i siedział tam przez 15 do 20 minut i dostaliśmy niesamowite ujęcie tej majestatycznej bestii”.
Ich spotkanie w tym miesiącu nie było pierwszym spotkaniem Gawande: spotkał się też w zeszłym roku, ale to nie sprawiło, że nowe spotkanie było mniej wyjątkowe.
„Widziałem to po raz drugi” – powiedział. „Poczułem ten sam dreszcz, kiedy to zobaczyłem, ale tym razem byłem świadomy tego momentu. Wyłączyliśmy pojazd i trzymaliśmy się na tyle daleko, aby się nie poruszał. „
Również fotograf w 2019 roku trafił na nagłówki kiedy fotografował czarnego lamparta w obozie Laikipia Wilderness w Kenii. Również rzadki w 2019 roku Lampart truskawkowy został sfotografowany w RPA.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”