Zabawa
Film Talk: Recap – sensacja mutacji z udziałem X-Men: First Class
Wyreżyserowany przez Matthew Vaughna film X-Men: First Class z 2011 roku był lekcją o tym, jak wskrzeszenie może rzeczywiście ożywić, i był bezkompromisowym powiewem świeżego powietrza w serii filmowej, o której wszyscy myśleliśmy, że pojawiła się w swoich najlepszych czasach.
Wyprodukowany przez Bryana Singera, Lauren Shuler Donner, Simona Kinberga i Gregory’ego Goodmana First Class był piątą częścią serii X-Men, w którym wystąpili James McAvoy i Michael Fassbender jako odlotowa i niezbyt odlotowa młodsza wersja Charlesa Xaviera i Erika Lehnsherr – znany również jako Profesor X i Magneto.
Film, którego akcja rozgrywa się na tle kryzysu kubańskiego, skupia się na relacji między dwoma młodymi mężczyznami oraz na tym, jak są zjednoczeni, a ostatecznie nawet rozdzieleni.
Donner podobno pierwszy raz pomyślał o pomyśle na prequel oparty na młodych X-Men podczas produkcji X2 z 2003 roku. Kinberg później rozbił adaptację serii komiksów X-Men: First Class do 20th Century Fox, chociaż pasek nie był kontynuowany.
Singer – który wyreżyserował dwa pierwsze filmy X-Men – dołączył do projektu w 2009 roku. Jednak dzięki innym zobowiązaniom był w stanie produkować i współtworzyć tylko pierwszą klasę.
Vaughn, który wcześniej pracował przy X-Men: The Last Stand z 2006 roku, został wynajęty do wyreżyserowania i współautora scenariusza wraz ze współscenarzystką Jane Goldman.
Koncepcja magneto prequela istniała już od jakiegoś czasu i projekt się rozpoczął. Niestety, w piekle rozwojowym udało się to pogrążyć w stagnacji. First Class zastąpił ten film jako kolejny film z serii X-Men, z głównymi zdjęciami rozpoczętymi w 2010 roku, a filmowanie zakończyło się w kwietniu 2011 roku.
Z niesamowitą obsadą wykonaną przez Kevina Bacona, Jennifer Lawrence i Rose Byrne, oczekiwanie na ten film było duże, a tłumy chciały zobaczyć młodzieńcze wybryki pomarszczonych postaci, które od dawna uwielbiają. Ale czy wpływy z kasy będą wspierać budowę?
Polska, 1944. Chłopiec imieniem Erik Lehnsherr uwalnia swoje nadludzkie moce nad metalem, gdy jego matka zostaje wysłana do obozu koncentracyjnego, ku wielkiemu zainteresowaniu złowrogiego naukowca Schmidta (Bacon).
W hrabstwie Westchester w stanie Nowy Jork młody i uprzywilejowany telepata Charles Xavier po raz pierwszy spotyka innego mutanta, Ravena Darkholme, i rozpoczyna swoją życiową podróż, by bronić sprawy swojego gatunku.
W 1962 roku z dorosłym już Xavierem (McAvoy) kontaktuje się agentka CIA Moira MacTaggert (Byrne), która odkryła istnienie mutantów współpracujących ze Schmidtem – obecnie noszących imię Sebastian Shaw.
Po tym, jak Xavier przekonuje CIA, że Shaw i jego wspólnicy mogą stanowić zagrożenie dla świata, on i MacTaggart spotykają Lehnsherra (Fassbender), który poluje na Shawa i szuka zemsty za morderstwo swojej matki.
Gdy Xavier i Suzerain rozpoczynają rekrutację innych mutantów, aby pomóc im w ich sprawie, zaczynają się łączyć. Gdy ich bitwa nabiera tempa, a los planety wisi na włosku, ta więź zostanie wkrótce przetestowana.
X-Men: First Class stał się siódmym najbardziej dochodowym filmem w swojej serii i odniósł sukces kasowy, otrzymując pozytywne uznanie krytyków i widzów, którzy oklaskiwali jego grę aktorską i reżyserię.
Stylistyczne ukłony w stronę filmów Bonda z lat 60. sprawiły, że pierwsza klasa od pierwszej minuty była fajna jak ogórek, przywołując stylowy i wyrafinowany film szpiegowski, w przeciwieństwie do typowego śmiałego i zuchwałego przeboju komiksowego.
Fantastyczne prowadzenie McAvoya i Fassbendera wywołało namacalną chemię między ich ideologicznie przeciwstawnymi mutantami, znakomicie przekazując głęboką przyjaźń wykutą w podobieństwach, ale boleśnie rozdartą przez różnice.
Jako uprzejmy złoczyńca Shaw, Bacon był wspaniały, zakotwiczając historię jako solidny antagonista, którego złe machinacje były płótnem, na którym można było namalować tragedię Xaviera i Lensherra i dobrze ją namalować.
Po sukcesie Pierwszej Klasy powstały trzy sequele, które skupiały się na młodszych wersjach X-Men: Days Of Future Past z 2014 roku, Apocalypse z 2016 roku i Dark Phoenix z 2019 roku.
Chociaż żaden z nich nie kroił musztardy jak ich przodek, wszyscy nosili fantastyczną aurę McAvoy-Fassbender, która urodziła się właśnie tutaj. Największy zerwany bromance w historii komiksu nadal błyszczał na ekranach, tchnął nowe życie w ten film, który jest wspaniały zarówno z nazwy, jak i natury.
Być może najlepsza pozycja w historii serii, warta ponownego odwiedzenia w każdej chwili.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.