Connect with us

Gospodarka

Europa Środkowa szykuje się na napływ uchodźców z Ukrainy | Wiadomości o kryzysie ukraińsko-rosyjskim

Published

on

Europa Środkowa szykuje się na napływ uchodźców z Ukrainy |  Wiadomości o kryzysie ukraińsko-rosyjskim

Praga, Republika Czeska – Na północy, południu, a przede wszystkim na wschodzie Ukrainę grozi rosyjska inwazja na dużą skalę. Na jej zachodniej granicy kraje Europy Środkowej stoją przed potencjalnym kryzysem uchodźczym.

Czechy, Węgry, Polska i Słowacja twierdzą, że przygotowują się na możliwość, że wojna ogarnie Ukraińców. Niektórzy szacują, że w najgorszym przypadku z kraju mogłoby uciec do pięciu milionów ludzi.

Po tym, jak prezydent Władimir Putin uznał w poniedziałek dwa zbuntowane, prorosyjskie miasteczka we wschodniej Ukrainie, samozwańcze „Republiki Ludowe” Doniecka i Ługańska, jako perspektywę ukraińskiego kryzysu uchodźczego, co stanowi znaczące odejście od lat Rosji -długa polityka, kryzys migracyjny narasta.

Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców powiedział we wtorek, że nie zauważył jeszcze żadnych oznak, że więcej osób ucieka z Ukrainy, ale sytuacja jest „bardzo niestabilna” i że jest gotowy do ochrony uchodźców.

Dla wielu Europa Środkowa to nie tylko oczywisty szlak, ale naturalny cel podróży. Region jest już domem dla milionów Ukraińców, których w ostatnich latach przyciągały napięte rynki pracy w krajach bliskich geograficznie i kulturowo ich ojczyźnie.

Polska zapowiedziała, że ​​przygotuje plany postępowania z nawet milionem uchodźców.

Premier Węgier Viktor Orban, prawicowy populista bliski Putinowi, ostrzegł, że setki tysięcy osób mogą uciec przez granicę jego kraju.

Słowacki minister obrony Jaro Nad powiedział Al Jazeera: „Przygotowujemy się na możliwość, że duża liczba uchodźców z Ukrainy przybędzie na nasze terytorium”.

Ale choć wyzwania humanitarne i logistyczne są wyraźnie poważne, populistyczne rządy Europy Środkowej czasami nie są takie, jak podczas kryzysu uchodźczego w 2015 r. lub niedawnej sytuacji kryzysowej na granicy polsko-białoruskiej, kiedy ludzie z Bliskiego Wschodu i Afryki uciekali ze swoich krajów. .

Różne podejścia

Rządy regionu zajęły twarde stanowisko w sprawie imigracji, aby pomóc w budowaniu poparcia politycznego, celując w uchodźców i migrantów z bardziej odległych, rozdartych wojną krajów.

READ  „Po prostu przytłoczony” – mówi zwycięzca French Open Świątek o spotkaniu z Lewandowskim

Ale wszyscy, może oprócz Węgrów, chętnie pomagają Ukraińcom.

Nowy centroprawicowy rząd czeski być może doszedł do władzy dzięki obietnicy usunięcia sojusznika Orbana, Andrieja Babisa, ale popychany przez populistyczne siły, które twierdzą, że muzułmańscy migranci przynoszą przestępczość i choroby, trzyma się obietnicy swojego poprzednika, by blokować przyjazdy z takich miejsc jak Syria .

Martin Rozumek, dyrektor organizacji pozarządowej na rzecz pomocy uchodźcom, powiedział Al Jazeerze, że „czeski rząd i społeczeństwo będą bardzo otwarte i chętne do pomocy w przypadku przybycia ukraińskich uchodźców”.

Rzecznik rządu nie odpowiedział na pytanie dotyczące tego rozbieżnego podejścia.

Nad powiedział, że w przypadku rosyjskiego ataku na Ukrainę Słowacja otworzy swoje bramy „nie dla uchodźców ekonomicznych czy migrantów, ale dla uchodźców wojennych”.

Zaledwie trzy miesiące temu Polska rozmieściła wojska na granicy z Białorusią, aby odeprzeć tłumy szukające schronienia.

Warszawa oświadczyła, że ​​są „nielegalnymi migrantami” i ostrzegła Unię Europejską, by nie dała się nabrać na uzbrojenie migracji przez prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki.

Ale wiceminister spraw wewnętrznych Polski mówi, że Ukraińcy wypychani na zachód przez wojska Putina są „prawdziwymi uchodźcami”.

„Ukraińcy mogą wjeżdżać do UE i Polski bez wiz, więc nie zobaczymy tłumów wpadających na płoty graniczne” – mówi dr. Jacek Kucharczyk, dyrektor think tanku Instytutu Spraw Publicznych w Warszawie. „Prawdopodobnie po prostu przyjdą bez ubiegania się o status uchodźcy”.

Ten brak dramatyzmu pomaga wyjaśnić powitanie, twierdzą analitycy. Oczekuje się, że przybysze będą prosić o pomoc swoich rodaków, a nie państwo.

Uważa się, że w regionie mieszka już ponad dwa miliony Ukraińców, a wielu uważa, że ​​ich integracja przebiegła gładko.

pchać i ciągnąć

Niektórzy prawdopodobnie przeniosą się dalej na zachód, do krajów takich jak Niemcy, ale wielu przybyszów z Ukrainy może szukać pracy w Europie Środkowej, aby przedłużyć swój pobyt. To powinno być najłatwiejsze.

READ  Tydzień Europy: Omicron się rozprzestrzenia, a ETS opiniuje ofertę między Węgrami a Polską

Podczas gdy państwa regionu w ostatnich latach trzaskały drzwiami przed uchodźcami z Afryki i Bliskiego Wschodu, po cichu ze sobą rywalizowały, aby przyciągnąć Ukraińców do złagodzenia chronicznych niedoborów siły roboczej.

A gdy gospodarki regionu odbudowują się po pandemii koronawirusa, zapotrzebowanie na siłę roboczą ponownie osiąga rozpaczliwy poziom. Firmy zgłaszają, że trudności z rekrutacją stanowią obecnie znacznie większe zagrożenie dla ich perspektyw na przyszłość niż COVID-19.

Czynnik popychający nadciągającej wojny, w połączeniu z przyciąganiem obfitego zatrudnienia przy stosunkowo wysokich zarobkach, sprawił, że niektórzy w Europie Środkowej spodziewają się gwałtownego wzrostu liczby przybyszów z Ukrainy, niezależnie od tego, czy Kreml uwolni swoją armię, czy nie.

Specjaliści ds. rekrutacji w Polsce wskazali, że istnieją oznaki, że imigracja rośnie podobnie jak po aneksji Krymu w 2014 r. W 2015 r. liczba Ukraińców, którzy przybyli do pracy w tym kraju, wzrosła z około 200 tys. do ponad 800 tys.

Podobną tendencję zaobserwowano w Czechach, gdzie Ukraińcy stanowią największą mniejszość narodową (ponad 130 tys.). Dane pokazują, że liczba wniosków o pobyt długoterminowy wzrosła o co najmniej 65 procent w tym samym roku.

Od początku 2022 r. do regionu miała przyjeżdżać rekordowa liczba Ukraińców, m.in. do pracy w ośrodkach narciarskich w Karpatach w południowo-wschodniej Polsce.

Wzrost liczby ukraińskich poszukujących pracy byłby bardzo mile widziany – zasugerował Tomas Prouza, prezes Czeskiego Związku Handlu i Turystyki, wskazując jednocześnie na ogromne trudności, jakie powoduje, że „przyjazd pracowników z zagranicy w czasie pandemii prawie ustał”.

Istnieje jednak również obawa, że ​​wojna może podnieść te liczby do niemożliwych do opanowania poziomów.

To ironia losu, że niektórzy uważają, że populiści w Europie Środkowej mogą być zmuszeni do zwrócenia się do UE o pomoc w radzeniu sobie z nimi.

„Zdolność Polski do radzenia sobie z uchodźcami to bałagan”, powiedział Kucharczyk, „więc duży napływ byłby dużym problemem”.

READ  Wojna na Ukrainie pokazuje, że Niemcy muszą się zbroić. Ale czy jest gotowy?

Ponieważ wojna prawdopodobnie mocno uderzy również w gospodarki, istnieje również ryzyko, że populiści z regionu mogą szybko zepchnąć szybko rosnącą populację Ukrainy w centrum uwagi antyimigracyjnej, obawia się.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *