Gospodarka
Europa ogłasza ambitny plan dotyczący zmian klimatycznych, ale zbliżają się przeszkody
BRUKSELA – W potencjalnie przełomowym momencie w globalnych wysiłkach na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi, w środę Europa rzuciła wyzwanie reszcie świata, przedstawiając ambitny plan odejścia od paliw kopalnych w ciągu najbliższych dziewięciu lat, który może wywołać globalne spory handlowe.
Najbardziej radykalną i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjną propozycją byłoby nałożenie ceł na niektóre towary importowane z krajów o mniej rygorystycznych przepisach dotyczących ochrony klimatu. propozycje Obejmuje to również wyeliminowanie sprzedaży nowych samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi w ciągu zaledwie 14 lat oraz podniesienie cen paliw kopalnych.
„Nasze obecne zużycie paliw kopalnych osiągnęło swoje granice” – powiedziała na konferencji prasowej w Brukseli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Wysiłki napędzane przez Komisję Europejską, biurokrację UE, sprawiają, że propozycja bloku z 27 krajów jest najbardziej agresywnym i szczegółowym planem na świecie mającym na celu osiągnięcie gospodarki neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r., co zapewnia duże zmiany w tej dekadzie. Aby przyspieszyć ten problem, Bruksela zobowiązała się prawnie do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 55 procent do 2030 r. w porównaniu z poziomami z 1990 r.
Negocjacje w sprawie pakietu legislacyjnego są analizowane daleko poza Europą, aby dowiedzieć się, czy i jak wiele krajów z demokratycznie wybranymi przywódcami z całego spektrum politycznego może odwrócić gospodarkę od paliw kopalnych i je złagodzić.
Europejska propozycja, że niektórzy Aktywiści ekologiczni Wciąż nie mówiąc wystarczająco daleko, podnosi poprzeczkę dla USA i Chin. Prezydent Biden powiedział, że chce, aby Stany Zjednoczone poprowadziły walkę ze zmianami klimatycznymi.
Urzędnik Białego Domu powiedział w środę po południu, że dokonuje przeglądu propozycji Komisji Europejskiej i ogólnie z zadowoleniem przyjął ideę granicznego podatku węglowego. Demokraci w Kongresie zrobili w środę pierwszy krok w kierunku podobnego podatku, który nazwali „opłatą za import zanieczyszczających”, który ma również zmniejszyć emisje.
Stany Zjednoczone obiecały obniżyć emisje o 40 do 43 procent do 2030 roku. Naukowcy stwierdzili, że świat musi obniżyć emisje o połowę o to, co wymagałoby największych zanieczyszczeń w historii, a mianowicie Stanów Zjednoczonych i Europy, aby dokonać najostrzejszych i najszybszych cięć.
Wielka Brytania, która jest gospodarzem międzynarodowych rozmów klimatycznych COP-26 w Glasgow w listopadzie, zobowiązała się do 68-procentowej redukcji. Chiny, obecnie największy na świecie emitent dwutlenku węgla, ogłosiły, że osiągną szczyt emisji do 2030 r. i są pod presją, aby przed rozmowami w Glasgow postawić bardziej ambitny cel.
Chiny ogłosiły w piątek, że uruchomią długo oczekiwany krajowy rynek emisji, który, jeśli zostanie wdrożony, będzie największym na świecie pod względem wielkości emisji. Plan przewiduje, że przedsiębiorstwa energetyczne otrzymują co roku stały limit emisji CO2, który mogą kupować i sprzedawać w razie potrzeby. .
szczegółowe sugestie z Unii Europejskiej to dopiero początek trudnych i bolesnych dwuletnich negocjacji między przemysłem, 27 krajami i Parlamentem Europejskim, w jaki sposób osiągnąć 55-procentową redukcję.
Propozycje poprzedzające rozmowy w Glasgow są jednak próbą utrzymania światowego przywództwa w wielostronnych wysiłkach zmierzających do ograniczenia globalnych emisji na tyle, aby zapobiec najgorszym skutkom zmian klimatycznych.
„Pakiet polityczny UE mający na celu stabilizację naszego klimatu jest jak dotąd najbardziej kompleksowy w swoim rodzaju” – powiedział Ottmar Edenhofer, dyrektor Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu w Niemczech. „Ekstremalne warunki pogodowe na całym świecie jasno pokazują, że zdecydowane działania są teraz niezbędne, jeśli mamy ograniczyć koszty i ryzyko oraz zapewnić wszystkim bezpieczną przyszłość”.
W sercu Europejska mapa drogowa cena węgla wzrasta. Prawie każdy sektor gospodarki musiałby płacić cenę za powodowane przez siebie emisje, które wpływają na przykład na cement budowlany lub paliwo statków wycieczkowych. Proponowane podatki od importu towarów wytworzonych poza Unią Europejską w krajach o mniej rygorystycznej polityce klimatycznej mogą potencjalnie prowadzić do sporów ze Światową Organizacją Handlu.
Są implikacje geopolityczne. Propozycja transgranicznego podatku od CO2 może umrzeć największy wpływ na towary z Rosji i Turcji, głównie żelaza, stali i aluminium, według danych przeanalizowanych przez Centrum Reform Europejskich. Z analizy wynika, że wpływ na eksport USA do Europy byłby znacznie mniejszy.
Jeśli propozycje zostaną przyjęte, to ostatnie samochody benzynowe lub wysokoprężne będą sprzedawane w Unii Europejskiej do 2035 r.; żądać, aby do 2030 r. 38,5% całej energii pochodziło ze źródeł odnawialnych; podnieść cenę emitowanego węgla, aby wykorzystanie paliw kopalnych stało się droższe; i wspierać finansowo tych, którzy najbardziej ucierpią z powodu możliwych podwyżek cen.
Podatek graniczny od emisji CO2 mógłby nie tylko wstrząsnąć światowym handlem i zachęcić do sporów o protekcjonizm, ale także stworzyć nowe linie dyplomatyczne w przededniu rozmów w Glasgow.
Spotkanie jest ważnym momentem dla głównych zanieczyszczających narodów, aby pokazać, co zrobią, aby poradzić sobie z emisją gazów cieplarnianych, które skierowały świat na drogę do niebezpiecznego ocieplenia. Wszystkie oczy skierowane są na cele USA i Chin, które obecnie produkują największą część gazów cieplarnianych.
Chociaż Unia Europejska powoduje tylko około 8 procent obecnej globalnej emisji CO2, jej skumulowane emisje należą do najwyższych na świecie od początku ery przemysłowej. Ale jako ogromny rynek, postrzega się również jako główna siła regulacyjna dla świata i ma nadzieję, że będzie dawać przykład, wymyślając nowe technologie do sprzedaży i ustanawiając nowe globalne standardy, które mogą prowadzić do gospodarki neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla.
„Europa była pierwszym kontynentem, który ogłosił się neutralnym dla klimatu w 2050 roku, a teraz jako pierwsi ustaliliśmy konkretny harmonogram” – powiedziała von der Leyen.
Niektórzy analitycy stwierdzili, że chociaż graniczny podatek węglowy nałożyłby nowe cła na import, propozycje nie pomogły krajom rozwijającym się w odwróceniu ich gospodarek od paliw kopalnych. Inni stwierdzili, że proponowany podatek od paliwa lotniczego miałby zastosowanie tylko do lotów w obrębie Unii Europejskiej i wykluczyłby 60 procent sprzedaży paliwa. .
Andrew Murphy, dyrektor ds. lotnictwa w grupie rzeczników ds. transportu i środowiska, powiedział, że „nie znosząc zwolnienia podatkowego dla lotów poza UE, większość nadal jest odpięta”.
Wiceprzewodniczący wykonawczy Komisji Frans Timmermans, odpowiedzialny za środowisko i Europejski Zielony Ład, przyznał, że wyzwanie jest trudne. „Zamierzamy zapytać wielu naszych obywateli” – powiedział. „Zamierzamy zapytać również wiele naszych branż, ale robimy to w dobrej sprawie. Robimy to, aby dać ludzkości szansę na walkę.”
Cel UE w wysokości 55 procent, który został podniesiony z 40 procent zgodnie z prawem w czerwcu, doprowadził do poważnych niepowodzeń ze strony przemysłu, grup lobbingowych i niektórych państw członkowskich, zwłaszcza w biedniejszej Europie Środkowej, która tradycyjnie w większym stopniu opierała się na paliwach kopalnych. Dlatego Komisja starała się stopniowo budować oznakowania dla przemysłu, w tym bezpłatne uprawnienia do emisji przez dekadę i wiele milionów euro w dotacjach.
Jedną z kluczowych propozycji ogłoszonych w środę jest rewizja europejskiego rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla, znanego jako system handlu uprawnieniami do emisji, w ramach którego duzi producenci węgla, tacy jak przemysł stalowy, cementowy i energetyczny, płacą bezpośrednio za swoje emisje dwutlenku węgla.
Setki stron Propozycje legislacyjne – to, co komisja nazwała „Fit for 55”, slogan, o którym niektórzy żartowali, lepiej pasowałoby do studia jogi – jest gorąco dyskutowane i nieuchronnie zmieniane, zanim zacznie obowiązywać na 27-osobowym bloku.
Istnieją obawy, że biedni zapłacą niesprawiedliwą część kosztów dekarbonizacji i że dekarbonizacja jest postrzegana jako projekt elitarny, co prowadzi do większej reakcji politycznej ze strony populistycznych partii i grup, takich jak protesty „żółtych kamizelek” przeciwko zmianom klimatu w 2018 r. związany z tym wzrost francuskich cen benzyny.
To ostrzeżenie od Pascala Canfina, francuskiego przewodniczącego parlamentarnej Komisji Ochrony Środowiska, który ostrzegł, że rozszerzenie rynku węglowego na ogrzewanie i paliwo może wywołać protesty. „Widzieliśmy to we Francji” – powiedział. „Dał nam żółte kamizelki.”
Jednak propozycje obejmują również Społeczny Fundusz Klimatyczny, zebrany z tych nowych podatków, który mógłby zapewnić do 70 miliardów euro (około 83 miliardów dolarów), aby pomóc rządom w pomocy najbardziej dotkniętym.
Unia Europejska jest „pierwszą dużą gospodarką na świecie, która zaczyna przekładać ambicje dotyczące neutralności klimatycznej na rzeczywistą politykę” – powiedziała Simone Tagliapietra z Bruegel, ekonomicznego think tanku z siedzibą w Brukseli. „Ale jeśli jest jedna zasada, która powinna kierować negocjacjami przez następne dwa lata, to z pewnością jest to zasada sprawiedliwości klimatycznej”.
Timmermans powiedział, że „obowiązkiem Komisji jest wykazanie, że prowadzi to do solidarności i sprawiedliwości w tej transformacji”.
Dodał: „Jeśli uda nam się to udowodnić, myślę, że opór będzie mniejszy. Jeśli tego nie udowodnimy, myślę, że opór będzie ogromny.”
Steven Erlanger relacjonował z Brukseli, a Somini Sengupta z Nowego Jorku. Monika Prończuk Sprawozdawczość wniesiona z Brukseli, Jack Ewing z Frankfurtu, Jim Tankersley i Katie Rogers z Waszyngtonu i Vivian Wang z Hongkongu.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”