Najważniejsze wiadomości
Energia geotermalna może pokryć połowę potrzeb grzewczych Polski
Pomimo szacowanego dużego potencjału energii geotermalnej w Polsce, rozwój jest opóźniony, ale teraz widzi się więcej funduszy rządowych, aby przyspieszyć rozwój.
Energia geotermalna to dziedzina energii, która nie rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie, choć według lokalnych wiadomości w kraju ma ogromny potencjał zeszły tydzień. Od kilku lat ilość energii wydobywanej z wnętrza ziemi w zasadzie nie wzrasta, a realizacja poszczególnych inwestycji trwa latami.
Energia geotermalna to temat, o którym w życiu codziennym niewiele się mówi. Jeśli chodzi o odnawialne źródła energii, zwykle myślimy głównie o farmach wiatrowych i fotowoltaicznych. Potencjał tkwi teraz głęboko pod ziemią, ale nie jest dostatecznie wykorzystywany.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapowiedział zwiększenie wydatków na rozwój energetyki geotermalnej w Polsce. Program „Dostęp do wody termalnej w Polsce” nie otrzyma 300 mln zł (64 mln euro), ale 480 mln zł (102 mln euro), co oznacza, że polskie gminy mogą ubiegać się w trakcie trwających dopłat do drugiego zatrudnienia w Łącznie nie 70 mln zł, ale 250 mln zł (53 mln euro).
„Energia geotermalna dostarcza „czystej”, bezemisyjnej energii, co jest szczególnie ważne dla naszych intensywnych działań na rzecz ochrony klimatu i poprawy jakości powietrza w kraju. Jednocześnie jest to bardzo stabilne źródło energii, niezależne od pór roku i warunków pogodowych, a także neutralne krajobrazowo – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Energia geotermalna ma potencjał. Ale nie widać żadnej akcji
Niestety energetyka geotermalna w Polsce nie rozwija się zbyt szybko, a już na pewno nie w tempie zakładanym dziesięć lat temu. Pokazuje to raport Najwyższej Izby Kontroli, w którym porównano rzeczywisty stan zużycia energii geotermalnej ze stanem przyjętym w Krajowym Planie Działań na rzecz Energii ze Źródeł Odnawialnych z 2010 roku. W rzeczywistości w 2022 r. zużyto prawie pięć razy mniej energii geotermalnej, niż sądzono jeszcze dekadę temu.
NIK podaje, że 94 proc. Ciepło pozyskiwane z wód termalnych w Polsce pochodziło z elektrociepłowni wybudowanych przed 2015 rokiem. W ostatnim czasie wzrosły inwestycje w rozwój geotermii, ale na ich wpływ musimy poczekać.
Według Tomasza Różka z kanału Nauka To Like, nawiązując do wypowiedzi Jerzego Nawrockiego, energia geotermalna może odpowiadać za kilka procent zużycia energii w naszym kraju w perspektywie kilkudziesięciu lat. Te słowa padły w 2009 roku, a od kilku lat niewiele się działo w zakresie rozwoju geotermii – od 2015 roku w kraju nie zbudowano ani jednej ciepłowni geotermalnej.
Nie oznacza to, że żadne projekty nie są realizowane. Procedury budowy kolejnych zakładów są w toku, ale są czasochłonne. Według raportu NIK średni czas budowy ciepłowni geotermalnej wynosi około sześciu lat.
Ponadto geotermalne systemy CHP nie wykorzystują w pełni swojego potencjału. Z wyliczeń NIK wynika, że w latach 2015-2020 żadna z placówek nie wykorzystywała nawet połowy własnego potencjału.
Biorąc pod uwagę, że według NIK zasoby geotermalne w naszym kraju mogłyby zaspokoić nawet połowę potrzeb ciepłowniczych Polski, trudno uwierzyć, że technologia ta od kilku lat rozwija się w tak mozolnym tempie.
Źródło: gadzetomania
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.