Sport
EM 2024: Kylian Mbappe i Robert Lewandowski strzelają rzuty karne, Francja gra z Polską
Tysiące niebieskich koszulek w rozpalonym do czerwoności stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie wreszcie mogło zobaczyć gola dla swojej drużyny, gdy Francuz Mbappe zdobył gola w 56. minucie.
Kapitan Francji zerwał maskę ochronną, aby uczcić zdobycie 48. gola dla swojego kraju i wyglądało na to, że drużyna Deschampsa spokojnie zmierzała ku pierwszemu miejscu w grupie D.
Polska, która jutro leci do domu po zajęciu ostatniego miejsca w grupie, miała jednak inne plany i zaskoczyła finalistów Pucharu Świata 2022.
Upamecano, który przez większą część sezonu w Bayernie Monachium siedział na ławce rezerwowych, popełnił błąd w obronie i doprowadził do wyrównania z rzutu karnego, gdy niezdarnym wślizgiem złapał Karola Świderskiego.
Po niepewnym początku Lewandowski spartaczył pierwszą próbę, a Maignan dobrze obronił, ale zbyt wcześnie schodził z linii bramkowej i nie był w stanie zapobiec drugiemu strzale w ten sam róg.
Następnie Francja miała trudności ze stworzeniem dobrych okazji do zwycięstwa, mimo że dominowała w meczu, mając 58% posiadania piłki i oddając 19 celnych strzałów.
Łukasz Skorupski dobrze spisał się przy golu Polski, ale zespół Deschampsa wchodzi do fazy pucharowej z zaledwie dwoma golami w trzech meczach grupowych, w tym jednym golem samobójczym.
Polegają na Mbappe, który obecnie traci tylko jednego gola do francuskiego rekordu Michela Platiniego, który wynosi 14 goli w najważniejszych turniejach, ale jeśli jego zespół ma osiągnąć postęp, potrzebuje większego wsparcia w ataku.
Utalentowany Dembele okazjonalnie stwarzał zagrożenie na prawej stronie trójki napastników, ale nie zdobył jeszcze gola dla swojego kraju w ważnym turnieju.
Deschamps wie, że jego zespół musi szybko wrócić do formy, jeśli chce dostać się na szczyt w Niemczech.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”