Najważniejsze wiadomości
Eksplozja Maguire’a ratuje Stonesa, gdy Anglia nerwowo pokonała Polskę, aby wygrać
Anglia 2 Polska 1
John Stones skrzywił się i uniósł przepraszająco dłoń. To był horror i środkowy obrońca nie mógł się ukryć. Błąd, który wyrównał Polskę, zaszokował Anglię na Wembley i na krótko wywołał mroczne myśli.
Stones uważał, że miał czas, aby wyciągnąć piłkę z krawędzi swojego pudełka, tylko on tego nie zrobił. Został okradziony przez Jakuba Modera i kilka sekund później polski pomocnik trafił obok Nicka Pope’a.
Kamienie się nie chowały. On i Anglia wyraźnie potrząsnęli głowami i ponownie zacisnęli się, aby ponownie przypomnieć sobie wspaniały występ w pierwszej połowie, w którym Harry Kane uderzył z rzutu karnego, a Mason Mount, Phil Foden i Raheem Sterling na Gareth Southgates 4-3 – błyszczały 3 poziomy edukacji.
To był dowód na to, że Stones pomógł mu wyzdrowieć po podobnym błędzie w półfinałowej porażce Ligi Narodów z Holandią w czerwcu 2019 roku i przez długi czas poza międzynarodową sceną, że był centralny w późnej bramce. z powrotem na korzyść Anglii.
Stones przeskoczył daleki słupek z niesamowitą atletycznie, by pobiec i przeleciał nad rogiem Foden, a Harry Maguire strzelił z rąk Wojciecha Szczęsnego w dach siatki. Anglia może wydychać powietrze. Wasze nadzieje na kwalifikacje do mistrzostw świata nie zaszkodziłyby tutaj.
System startowy Southgate wywołał debatę i możliwości. Pomimo tego, że mówi o elastyczności, powinien wrócić do swojej trzyosobowej obrony, do tego, co wie najlepiej, do tego, co zapewnia mu bezpieczeństwo. Wykorzystanie czwórki z powrotem przeciwko San Marino i Albanii to jedno. Z Polską byłoby inaczej. A jednak tak nie było. To był Gareth The Bold – istota, której niektórzy fani obawiali się, że wyginęła.
Anglia od początku zdominowała posiadanie piłki i przejęła kontrolę z rzutu karnego – takiego, który potwierdza poczucie, że obrońcy nie mogą sobie pozwolić na kontakt w polu. l Foden wygrał piłkę i nakarmił Sterlinga, którego przyspieszenie było dla Polski zbyt gorące. Oddalając się od Grzegorza Krychowiaka, zobaczył Michała Helika schodzącego w pobliżu linii, aby zablokować oczekiwaną flankę. Sterling zwolnił, poczuł, że złapała go tylna noga Helika i zszedł na dół. Z polskiego punktu widzenia było to miękkie. Kane wsunął środkowe kopnięcie w czubek siatki.
Mount powie, że lewa strona trzyosobowego pomocnika jest jego ulubioną pozycją i że odegrał znaczącą rolę podczas przyjemnego występu w pierwszej połowie w Anglii. Jego śmierć była szybka i konkretna, niezależnie od tego, czy pozostawił Bena Chilwella na kryciu z lewej strony, czy pozwolił Sterlingowi przebić się przez 28 minut po poddaniu się z Kane’em. Sterling próbował wjechać do Foden kwadratową przepustką, ale Jan Bednarek rzucił się na blok. Gdyby znowu miał czas, Sterling strzeliłby.
Sterling był zagrożeniem z lewej strony, jego wyjątkowy moment nadszedł, gdy minął trzy czerwone koszulki w okolicy, ale nie czwartą. Postawił obrońców na tylnych nogach, sprawił, że poczuli się nieswojo i pozwolił, żeby coś się wydarzyło. Nie odważyli się go dotknąć. Nie można też z nim żyć.
Foden był również mocno zaangażowany z prawej strony, jego dotyk i równowaga były przyjemnością. Przejechał we wczesnym wyścigu i to jego strzał z podania przez wierzchowca dał Kane’owi widok na bramę w 31. minucie. Kane oddał niski strzał, który Szczęsny zrobił dobrze, odwracając się.
To polski trener Paulo Sousa wystartował w trzeciej połowie, co było zaskoczeniem, jeśli nie tak dużym, jak decyzja o wyborze Karola Świderskiego zamiast Arkadiusza Milika. Przez pierwsze 45 minut goście nie mieli nic poza groźbą ataku. Łatwo było powiedzieć, że tęsknili za swoim zranionym talizmanem Robertem Lewandowskim, ale musieli zrobić więcej.
Sousa w przerwie zastąpił Świderskiego Milikiem i musiał powiedzieć swoim piłkarzom, by stoczyli większą walkę. Milik został zarezerwowany w ciągu 30 sekund za wejście do Kane’a. Dziesięć minut później Sousa zamienił środkową połowę Helika na skrzydłowego Kamila Jóźwiaka i wywalczył 4: 4: 2. A chwilę później Polska była już tylko.
Stones doznał skrzyżowania drutu z Papieżem w 54. minucie, gdy próbował sprowadzić mu piłkę pod naciskiem Krzysztofa Piątka. Polski napastnik został ukarany za faul. Teraz Stones potrzebował zbyt wiele czasu po tym, jak Pope rzucił mu piłkę. Jego drugi dotyk był szczególnie ciężki i Moder uderzył go z prędkością błyskawicy, wygrał piłkę, a następnie odebrał ją Milikowi. Moder wybrał fajne wykończenie obok Pope i gra została wywrócona do góry nogami.
Anglia zachwiał się, a Milik uderzył pięścią tylko po to, by uderzyć głową. A jednak zespół Southgate wrócił. Foden podszedł bliżej, Mount zamigotał, a na końcu Maguire miał Kamienie. – Guardian
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.