Zabawa
Eddie Van Halen – gitarzysta, wirtuoz, ale także wynalazca i innowator
Urodził się w Amsterdamie w 1955 roku i przeniósł się do USA dopiero kilka lat później, w 1962 roku z rodzicami, praktycznie bez znajomości języka. Jego ojciec był także muzykiem. Swoją pasją zaraził nie tylko Eddiego, ale także starszego od niego o dwa lata brata Alexa. Obaj byli później założycielami Grupy Van Halen. Eddie wybrał swoją gitarę, a Alex wziął perkusję. Od 2006 roku w zespole grał także jego syn. Wolfgang. Tak, jego imię jest hołdem dla Mozarta.
Dzięki ojcu, który był muzykiem, Edward bardzo wcześnie nauczył się grać na pianinie. O ile najbardziej zapadnie w pamięć wirtuozeria gitary, to największy przebój grupy Van Halen „Jump”, z tak charakterystycznym wstępem… napisał na klawiszach.
To nikt inny jak Eddie Van Halen, który zagrał solówkę na gitarze w hicie króla popu „Beat It”. To piosenka z jednego z najważniejszych i multiplatynowych albumów Michaela Jacksona. Było ciasno i ta współpraca nie miała się wydarzyć. Van Halen otrzymał propozycję nagrania tej roli od producenta płytowego Quincy Jonesa i początkowo potraktował to jako żart. W końcu udało im się go przekonać, że to poważna sprawa. Poza tym nie wziął dolara, żeby nagrać to gitarowe solo.
Spór o to, kto naprawdę wynalazł tę technikę gry na gitarze, toczy się od lat i wkrótce nie zakończy się jasnym osądem. Jedno jest jednak pewne: to Eddie Van Halen spopularyzował ten rodzaj gry na gitarze i to on wychował swoją grę wraz z kolejnymi pokoleniami grających w ten sposób gitarzystów. Jak on wygląda? Lepiej tego nie opisywać, tylko zobaczyć i usłyszeć, zwłaszcza na przykładzie jednego z jego najsłynniejszych utworów, czyli „Erupcji”.
Nawiązanie w nazwie jego najsłynniejszej gitary do postaci Frankensteina nie jest oczywiście przypadkowe. Ponieważ jego instrument składał się z wielu różnych części, aby uzyskać najlepsze z legendarnych gitar, tj. H. Kombajn FenderStratocaster i konstrukcja Gibsona, taka jak ES-335. Inne zmiany i modyfikacje zostały wprowadzone na przestrzeni lat. W rezultacie powstał niezwykle charakterystyczny instrument, który prawie każdy gitarzysta rozpoznaje na pierwszy rzut oka. Wiele lat później Van Halen stworzył również nowe linie instrumentów, wzmacniaczy i efektów gitarowych, które zostały podpisane jego nazwiskiem.
Eddie Van Halen jest autorem kilku patentów. Jedną z nich jest specjalna podpórka ułatwiająca grę na gitarze techniką tappingu. Zgłoszenie, które złożył w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych, jest dostępne dla wszystkich.
W 1997 roku brytyjski zespół muzyczny Apollo 440 wydał singiel „Ain’t Talkin ’bout Dub”. Fani Van Halena natychmiast rozpoznają fragment otwierający tę piosenkę. Tak, to gitarowy riff z „Ain’t Talkin 'Bout Love”, który po raz pierwszy ujrzał światło dzienne w 1978 roku.
Od lat zmagał się z rakiem gardła, który przez pewien czas pozostawał tajemnicą. Nie ukrywał jednak swoich wcześniejszych problemów – z alkoholem i narkotykami. Sam przyznał, że jako nastolatek palił papierosy i alkohol i że te narkotyki towarzyszyły mu przez większość dorosłego życia.
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.