Najważniejsze wiadomości
Dzień po zdarzeniu wykryto polskie „naruszenie” białoruskiej przestrzeni powietrznej
Białoruski MSZ wezwał w piątek polskiego chargé d’affaires Martina Wojciechowskiego w związku z rzekomym naruszeniem przestrzeni powietrznej dzień wcześniej.
Źródło: Europejska Prawda, cytując A opinia z białoruskiego MSZ
Detale: Polskiemu dyplomacie przedstawiono „silny protest w związku z niedawnym naruszeniem w dniu 2 listopada granicy państwowej Republiki Białorusi przez samolot z RP”.
„Wzywaliśmy do dokładnego zbadania tego incydentu i podjęcia skutecznych środków, aby zapobiec podobnym przypadkom w przyszłości” – dodał białoruski MSZ.
Walery Revenka, szef Departamentu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej Ministerstwa Obrony Białorusi, skomentował w czterech językach przekazał informację, że dzień wcześniej „polski lekki samolot podczas patrolu wielokrotnie przekraczał granicę Białorusi na głębokość 200 metrów”.
„Od początku września w Polsce doszło do pięciu podobnych incydentów, które można określić jako «na krawędzi»” – dodała Revenka.
Ani on, ani białoruski MSZ nie wyjaśnili, dlaczego w Mińsku wzywanie szefa polskiej ambasady zajmowało cały dzień, mimo że robiło to już dwukrotnie w ciągu kilku godzin.
The Polskie media Zwrócił także uwagę na fakt, że oświadczenie białoruskiego MSZ zostało opublikowane wyłącznie w języku rosyjskim, a nie jak dotychczas – po białorusku czy angielsku.
Tło:
-
Na początku września Państwowy Komitet Graniczny Białorusi podał także, że w piątkowe popołudnie 1 września polski śmigłowiec wojskowy naruszył białoruską przestrzeń powietrzną w obwodzie białoruskim obwodu grodzieńskiego.
-
Pod koniec września białoruskie Ministerstwo Obrony poinformowało także, że polski helikopter dwukrotnie wleciał w białoruską przestrzeń powietrzną.
Wsparcie ON lub stać się nasz patron!
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.