Nauka
Dyplomacja wyłączną siłą zaufania w napięciach na Ukrainie
Napięta sytuacja na Ukrainie wciąż się pogłębia, zainteresowane strony z dnia na dzień wygłaszają kontrowersyjne oświadczenia. Nie ma wojny, ale nie można też mówić o pokoju. Obecnie kanały dyplomatyczne pozostają otwarte, ponieważ decydentom zagranicznym udało się jeszcze prowadzić dalsze rozmowy na temat kryzysu. Wojskowe zbrojenia Moskwy w pobliżu pozostają jednak zarówno celem, jak i konkretną przeszkodą w negocjacjach z Ukrainą.
Od NATO po Unię Europejską istnieją niezliczone wezwania do powiązanych podmiotów, aby złagodzić napięcia; jednak żadnemu z nich do tej pory nie udało się oczyścić powietrza. Z jednej strony administracja Stanów Zjednoczonych rażąco wyraża zaniepokojenie możliwym rozwojem sytuacji militarnej, z drugiej zaś Rosja wydaje się być gotowa do działania.
W liście do Moskwy sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział niedawno, że Waszyngton widzi „poważną ścieżkę dyplomatyczną” przeciwko napięciom, powtarzając, że są zaangażowani w utrzymanie i obronę suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, tak jak robią to w przypadku wszystkich państw na świecie.
Reakcja Waszyngtonu
Prezydent USA Joe Biden i jego najważniejsi europejscy sojusznicy przeprowadzili telefon, aby pokazać siłę, aby wysłać wiadomość, że kraje zachodnie znajdują się w zjednoczonej pozycji. Zgodnie z zapowiedziami Pentagonu, USA postawiły 8500 żołnierzy w pogotowiu na wypadek rosyjskiej mobilizacji. „Jest czas i przestrzeń”, powiedział rzecznik Pentagonu John Kirby, ponownie podkreślając wiarę rządu w dyplomację, co jest dobrą wiadomością pomimo tego, co dzieje się w terenie.
NATO, które oświadczyło, że zwiększy swoje rozmieszczenia w Europie Wschodniej, wezwało Rosję do „spróbowania ścieżki dialogu i znalezienia rozwiązania politycznego”. Sekretarz generalny sojuszu Jens Stoltenberg powiedział, że chociaż „mamy nadzieję i pracujemy nad dobrym rozwiązaniem, deeskalacją, jesteśmy również przygotowani na najgorsze”.
Europa w pogotowiu
Na przykład ze strony europejskiej Francja ostro ostrzegła Rosję również w przypadku ataku. „Reakcja będzie tam, a koszty (dla Rosji) będą bardzo wysokie”, powiedział wyraźnie prezydent Francji Emmanuel Macron na wspólnej konferencji prasowej przed rozmowami z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Zasygnalizował również, że Zachód jest „całkowicie zjednoczony”.
Tymczasem Rosja wielokrotnie zaprzecza twierdzeniom, że planuje ofensywę. Ale to nie zmienia faktu, że w ostatnich tygodniach rozmieściła około 100 000 żołnierzy w pobliżu Ukrainy.
Bez wątpienia cywile w każdych okolicznościach tkwią w strefie konfliktu. Od kilku tygodni żyją w strachu przed natychmiastowym atakiem. Zamiast pokazywać zęby, aby uzyskać więcej korzyści regionalnych lub geopolitycznych, strony muszą być racjonalne i myśleć o humanitarnym wymiarze kryzysu. Rzeczywiście, to należy wziąć pod uwagę. Dyplomacja, która oferuje pokojowy proces łagodzenia napięcia, jest najlepszą, jeśli nie jedyną opcją. Strony nie muszą wymyślać koła na nowo, aby to zrealizować.
Ze swojej strony Polska podjęła decyzję o dostawie broni na Ukrainę, ponieważ polski rząd zatwierdził dostawy broni przeciwlotniczej, amunicji i dronów do kraju w warunkach napięcia. Zatwierdzona decyzja została nazwana „dobrą wiadomością” przez polskiego ministra obrony Mariusza Błaszczaka. Sytuacja ta nastąpiła po niedawnym spotkaniu premiera Polski Mateusza Morawieckiego z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie. Morawiecki wcześniej zapowiedział, że dostarczą na Ukrainę „kilkanaście tysięcy sztuk amunicji i amunicji artyleryjskiej, systemy obrony przeciwlotniczej, a także lekkie moździerze i drony rozpoznawcze”.
Wysiłki tureckie
W tym kontekście konkretna propozycja wyszła ze strony tureckiej w tym tygodniu, gdy prezydent Recep Tayyip Erdoğan w wywiadzie telewizyjnym otwarcie wezwał rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i Zełenskiego do spotkania się przy stole negocjacyjnym w Turcji. Aby uspokoić eskalację, Turcja jest gotowa przyjąć dwóch przywódców, powiedział i podkreślił „jesteśmy gotowi zrobić wszystko, co konieczne, i przekazałem te wiadomości prezydentowi Putinowi i prezydentowi Zełenskiemu”. Kreml natychmiast odpowiedział na wezwanie Erdoğana i powiedział, że Putin przyjął zaproszenie tureckiego przywódcy. Jak tylko pozwoli na to sytuacja i harmonogram pandemii koronawirusa, Putin odwiedzi Turcję, powiedziała Moskwa, co jest dobrą wiadomością.
W ostatnim czasie Turcja podejmuje pozytywne kroki w swoim spektrum dyplomatycznym i jednocześnie wykonuje konkretne manewry normalizujące stosunki. Od Syrii po Zatokę Perską zaobserwowano liczne próby. Kilku tureckich urzędników wielokrotnie stwierdzało, że w ramach nowego podejścia dyplomatycznego kraj ten przyznaje najwyższy priorytet aktywnej części inicjatyw dyplomatycznych, które łagodzą napięcia w dowolnej części świata.
Od czasu, gdy na Ukrainie pojawiło się przeciąganie liny, w terenie można zaobserwować sam turecki program, nakłaniający Rosję i Ukrainę do dania szansy dyplomacji. Kraj robi to nawet pod groźbą zaszkodzenia rosnącemu partnerstwu z Rosją. Erdoğan powiedział, że nierozsądne byłoby przeprowadzenie przez Rosję zbrojnego ataku, mówiąc, że „istnieje potrzeba dialogu, który wysłucha Rosji i wyeliminuje jej uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa”.
Wszystkie strony powinny pamiętać, że w żadnej wojnie nie ma zwycięzcy. Udowodniono to również w ostatniej eskalacji na Ukrainie. Bez względu na to, skąd pochodzi, każdy głos dyplomatyczny musi być słyszalny. Należy też pamiętać, że jeśli napięcie na Ukrainie przerodzi się w kryzys, będzie to miało bezpośrednie i pośrednie koszty dla całego regionu.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”