Nauka
Dynamiczna ceramika – Winnipeg Free Press
Z daleka wygląda dobrze: długi stół nakryty białą pościelą i zastawiony warstwami ciast, lukrowanych posypek i kolorowych pączków.
Bliższa inspekcja ujawnia jednak niepokojącą ucztę. Rozpoznawalne desery pokryte bladymi kawałkami mięsa, sączącymi wnętrznościami i bezcielesnymi głowami lalek. Złote konfetti rozrzucone po całym bufecie? Kapsułki żelowe z antybiotykiem.
Centralnym punktem pierwszej indywidualnej wystawy artystki ceramiki z Manitoby Julianny Zwierciadłowskiej-Rhymer pt. nadziewany i wystawiony w Centrum Rzemiosła C2, świadczy o jego fascynacji nowoczesną produkcją żywności, obżarstwo i dbałością o szczegóły.
„Używam ciastek we wszystkich moich pracach, aby działać jako narzędzie do omawiania bardziej skomplikowanych i złożonych problemów z naszymi systemami żywieniowymi”, mówi, stojąc obok pięciopoziomowej rzeźby zniekształconych, spuchniętych wymion krów. „Te przedmioty przyciągają cię i szybko trafiasz na coś, co może być jednocześnie piękne i groteskowe”.
Ubrana w jaskraworóżową koszulkę i z ożywieniem opowiadająca o swoim skrupulatnym procesie twórczym, energiczna osobowość artystki kontrastuje z jej makabryczną tematyką.
„Często słyszę, że nie nadaję się do pracy” — śmieje się.
Zwierciadlowska-Rhymer, lat 35, dorastała na farmie zbożowej w pobliżu Morris z dużym ogrodem przydomowym i dużym dostępem do domowej kuchni. Jego dzieciństwo upłynęło na gotowaniu z babcią i słuchaniu przy stole rozmów o rolnictwie i Wielkiej Farmacji.
„Mój ojciec był rolnikiem, a mama farmaceutką” — mówi. „Słyszałem w domu, jak te dwie kariery są ze sobą powiązane i jakie branże za nimi stoją”.
Wszystkie te wpływy – plus rok za granicą w Polsce, gdzie obfitowało w małe gospodarstwa i otwarte rynki – zbiegły się w szkole artystycznej.
Zwierciadłowska-Rhymer studiowała historię sztuki i polonistykę na Uniwersytecie w Manitobie, planując zostać profesorem, kiedy po raz pierwszy spróbowała ceramiki.
„Po prostu się w nim zakochałam” – mówi. „To była ta natychmiastowa energia, którą poczułem z gliną – że mogłem zrobić coś własnymi rękami.
„To był rodzaj gry końcowej dla tego innego planu, który myślałem, że mam na całe życie”.
Rzuciła się prosto w teren na Emily Carr University of Art and Design w Vancouver. Kiedy eksperymentował z zabawą, rzeźbieniem i szkliwieniem, jego myśli skierowały się ku jedzeniu.
Określenia „naturalny” i „organiczny” były wówczas popularne — zwłaszcza na świadomej zdrowiu scenie kulinarnej ich nowego domu na Zachodnim Wybrzeżu. Etykiety wzbudziły sprzeczne uczucia u artystki, która niedawno zaczęła kwestionować spożywanie mleka krowiego.
„Czy to naturalne, że pijemy mleko przeznaczone dla cielęcia?” mówi Zwierciadłowska-Rhymer. „Jeśli chcemy naturalnego, czy nie powinniśmy pić mleka matki? Zauważyłem, zadając te pytania, że ludzie czują się z tym bardzo nieswojo”.
Pochyliła się nad tymi instynktownymi reakcjami poprzez rzeźbienie, tworząc ogromne różowe grudki żyłkowatych wymion i wypukłych sutków.
Od czasu powrotu do domu, aby uzyskać tytuł magistra na Uniwersytecie w Manitobie, jej praktyka artystyczna rozszerzyła się z przemysłu mleczarskiego na uprzemysłowione rolnictwo i konsumpcję na dużą skalę. Jego multimedialne wyprawy w kierunku fotografii i tekstyliów są również prezentowane na wystawie nadziewanyw tym autoportrety artystki oblewającej się mlekiem i puszysty różowy kocyk ozdobiony gotowanymi kurczakami i pigułkami.
Na styl Zwierciadłowskiej-Rhymer wpływ ma przepych ukazany w sztuce okresu baroku i rokoka. Oszałamiająca dystrybucja pośrodku galerii jest przedstawiona w niegroźnej palecie bladych różów i błękitów z akcentami złota i delikatnymi ręcznie robionymi kwiatami.
podgląd sztuki
nadziewany
Julianna Zwierciadlowska-Rhymer
● C2 Centre for Craft, 1-329 Cumberland Ave., c2centreforcraft.ca
● Do 30 czerwca
● Godziny otwarcia: od środy do soboty, od południa do 16:00
Wykonanie każdej rzeźby zajmuje kilka dni. Zaczynając od kawałków prawdziwego jedzenia, z kotletów schabowych, kurzych łapek i kolby kukurydzy tworzy odlewy gipsowe. Rezultatem jest niesamowicie realistyczna ceramiczna reprezentacja znanych potraw.
Dla Zwierciadłowskiej-Rhymer proces robienia glinianego ciasta jest podobny do pieczenia ciasta z mąki. Podobnie jak w kuchni, zapalona kucharka używa torebek cukierniczych i narzędzi cukierniczych do dekorowania swojej pracy, a jednocześnie wykańcza swoje dzieła w przegrzanym piekarniku.
Podczas studiów studentka sztuki zwróciła się do Wydziału Rolnictwa i Nauk o Żywności U of M, prosząc wykładowców o wskazanie jej zaufanych źródeł informacji o jej sztuce. nadziewany odnosi się do swoich badań nad stosowaniem antybiotyków u zwierząt gospodarskich, nadmierną konsumpcją na Zachodzie i rozłączeniem stworzonym przez system żywnościowy, który ma na celu wyeliminowanie śmierci z równania dla konsumentów.
Odsuwając zasłonę dotyczącą sposobu produkcji i sprzedaży żywności w Kanadzie, otworzyła puszkę robaków w ramach swojej własnej diety.
„Wow, czuję się jak na kolejce górskiej” – mówi Zwierciadlowska-Rhymer, która w zależności od kontekstu oscyluje między weganizmem, wegetarianizmem i wszystkożernością.
Chociaż ciężar wiedzy może być ciężki, wie, że nie jest sama w swoich skomplikowanych uczuciach dotyczących jedzenia.
„Odbyłam niesamowite rozmowy z ludźmi na temat jedzenia… i te historie są bardzo złożone” — mówi o reakcjach publiczności na nadziewany. „Nie chcę, aby moja praca wskazywała palcem na widza i mówiła, że powinieneś lub nie powinieneś robić tych rzeczy.
„Chcę, aby ta praca przemawiała do widza, ale także tworzyła bezpieczną przestrzeń do otwartej rozmowy”.
Oprócz robienia glinianych klopsików Zwierciadlowska-Rhymer sprzedaje funkcjonalnie upiorną ceramikę – taką jak kubki i talerze z ludzkimi zębami – w lokalnych sklepach i na targach rzemieślniczych. Odkryj więcej jej prac na Instagramie (@juliannazrart).
Twitter: @evawasney
Jeśli cenisz relacje ze sceny artystycznej Manitoby, pomóż nam zrobić więcej.
Twój wkład w wysokości 10 $, 25 $ lub więcej pozwoli Free Press pogłębić nasze reportaże o teatrze, tańcu, muzyce i galeriach, jednocześnie zapewniając jak najszerszemu gronu odbiorców dostęp do naszego dziennikarstwa artystycznego.
ZOSTAŃ WSPIERNIKIEM DZIENNIKARSTWA ARTYSTYCZNEGO
Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o projekcie.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”