Najważniejsze wiadomości
Dwie osoby nie żyją, a jedna zaginęła w wyniku zawalenia się kopalni węgla kamiennego w Polsce
Do zdarzenia doszło w pobliżu przodka, czyli obszaru polskich kopalń węgla kamiennego, który jest szczególnie narażony na zapadnięcia i wybuchy metanu ze względu na obecność gazu w skale.
Dwóch górników zginęło, a jeden pozostaje zaginiony po zawaleniu się w kopalni Mysłowice-Wesola na południu Polski we wtorek wczesnym rankiem.
Według władz rannych zostało także dwanaście osób.
Władze podały, że do zawalenia doszło około 3:30 czasu lokalnego, około 870 metrów pod ziemią, w miejscu, gdzie pracowało 15 górników.
Dwóch górników odnalezionych przez ratowników i wydobytych na powierzchnię uznano za zmarłych, jednego zaś przewieziono do szpitala.
Jedenastu innych górników zostało wcześniej uratowanych z kopalni z różnymi obrażeniami, a dziewięciu z nich pozostaje w szpitalu.
Ratownicy w dalszym ciągu poszukiwali zaginionego górnika, ale nie mieli z nim kontaktu. Na miejscu zadysponowano sześć zastępów ratowniczych.
Do wypadku doszło w pobliżu przodka, czyli obszaru szczególnie narażonego na zapadnięcia lub eksplozje metanu, który występuje w skale wielu polskich kopalń.
To już drugie zawalenie się kopalni Mysłowice-Wesola w tym roku, po śmierci górnika 17 kwietnia. W tym roku w wypadkach w innych kopalniach w Polsce zginęło kolejnych dwóch górników, a w 2023 roku w wypadkach przemysłowych zginęło 15 górników.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.