Sport
Drużyna sportowa LGBTQ sprzeciwia się prawom
Zdjęcie: Michal Fludra / NurPhoto via Getty Images i Instagram / Homokomando
W zeszłym miesiącu członkowie klubu sportowego LGBTQ ćwiczyli, gdy zostali zaatakowani przez grupę 30 mężczyzn w kominiarkach. Dwóch członków klubu homocomando musiało zostać przewiezionych do szpitala na leczenie. Trener, który był gospodarzem imprezy, złamał ząb i doznał kontuzji kręgosłupa.
Wszystko to miało miejsce w publicznym parku w Gdańsku, kraju, w którym władze konsekwentnie promowały retorykę przeciwko LGBTQ. W zeszłorocznym przemówieniu Prezydent Andrzej Duda wezwał do promowania praw osób LGBTQ „gorzej niż komunizm. ”
Pięć tygodni po incydencie w Gdańsku nie doszło do aresztowań i najwyraźniej bez dalszych postępów w sprawie. „Nie powinno być trudno znaleźć grupę 30 zamaskowanych chuliganów przebywających w mieście takim jak Gdańsk” – powiedział założyciel Homokomando Linus Lewandowski w rozmowie z VICE World News over Zoom. „Policja jest zdecydowanie w stanie rozwiązać ten problem, a jeśli tego nie zrobi, upewnimy się, że ludzie o tym wiedzą”.
Homokomando to darmowy kolektyw sportowy, który oferuje osobom LGBTQ w Polsce możliwość trenowania w grupach i nawiązywania nowych znajomości. Charakterystyczna nazwa czerpie bezpośrednią inspirację ze skrajnie prawicowych ataków i stronniczych nagłówków w krajowych mediach, które często porównują działaczy LGBTQ do agresywnych agitatorów.
Grupa stała się znana po incydencie zeszłego lata, później znanym jako „polski kamienny mur. ”
7 sierpnia 2020 roku Lewandowski był jednym z tych, którzy zgromadzili się przed warszawskim biurem organizacji Kampania Przeciw Homofobii. Był tam, aby wyrazić swoje poparcie dla Małgorzaty „Margot” Szutowicz, wybitnej działaczki niebinarnej. Margot czekała na aresztowanie po rzekomym przecięciu opon realistycznej ciężarówki dostawczej za pomocą homofobicznej propagandy, na przykład w celu porównania homoseksualistów z pedofilami. Tego dnia polska policja zatrzymała ponad 50 działaczy.
W momencie protestu Homokomando było tylko grupą przyjaciół gotowych do wspólnego wyścigu z przeszkodami. Po wydarzeniach zeszłego roku grupa zaczęła się rozszerzać i przekształcić w otwarty, gejowski kolektyw sportowy, w którym każdy mógł uczestniczyć w zajęciach sportowych. Aresztowanie Margot, podczas którego Lewandowski wskoczył do radiowozu w proteście przeciwko niewłaściwemu postępowaniu policji, było kluczowym momentem w rozwoju grupy.
„Obecnie nasza grupa liczy około 50 członków w niektórych lokalizacjach” – powiedział Linus w rozmowie z VICE World News. „Nasz główny oddział znajduje się w Warszawie. Mamy też jedną w Gdańsku i kilka mniejszych grup w innych miastach, z którymi ściśle współpracujemy. Obecnie pracujemy nad budowaniem silnej obecności w Krakowie. Bardzo często w naszych spotkaniach biorą udział osoby, które niekoniecznie są stałymi członkami, ale od czasu do czasu chętnie przychodzą. Nasze sesje paintballowe często są takie. „
Ponieważ bary i kluby są zamknięte z powodu trwającej pandemii, osobom LGBTQ w Polsce trudno jest skontaktować się z innymi członkami społeczności. Homokomando to przestrzeń dla osób nieheteronormatywnych do integracji, poznawania nowych ludzi, zdrowego stylu życia i dobrej zabawy. Uczestnicy mogą wziąć udział w zajęciach takich jak bieganie, gimnastyka, jazda na rowerze, spływy kajakowe czy paintball.
Homocomando nie jest dokładnie słowem lub frazą, które ludzie kojarzą z grupą sportową. To bardzo świadome – powiedział Lewandowski.
„Ta nazwa zawiera trochę komedii i kontrowersji” – powiedział. „To dlatego, że nagle urzeczywistniamy ich najgorsze koszmary – używają takich określeń jak homobojówki [Gay hit squads] Wreszcie, aby nas opisać, istnieje grupa, która odpowiada na tę konkretną terminologię. Sama nazwa jest całkiem logiczna. Homo oznacza „human”, ponieważ opowiadamy się za prawami człowieka. Komando to nawiązanie do osób dowodzenia. Dzieje się tak, ponieważ nie boją się wkraczać w niektóre z najbardziej niebezpiecznych sytuacji. Jesteś sprawny fizycznie i pod pewnymi względami inspirujesz nas. Nasze motto to – Uprawiamy sport, bronimy praw człowieka. ”
Według wielu działaczy LGBTQ Lewandowski, polski nadawca publiczny TVP, odgrywa ważną rolę w szerzeniu homofobicznej propagandy w Polsce. Po wygranych wyborach w 2015 roku praworęczna, prokatolicka partia PiS (Prawo i Sprawiedliwość) uchwaliła ustawę pozwalającą na powołanie szefa TVP. Od tego czasu stacja jest nastawiona na partię rządzącą. Jego podejście zostało szybko stłumione wiele memów porównuje to z Koreą Północną.
„TVP prowadzi wielką kampanię nienawiści wobec osób LGBTQ, inspirowaną słowami prezydenta Andrzeja Dudy, który sam powiedział, że nie jesteśmy ludźmi, ale ideologią. Zrobili z nas wrogów. Skala nienawiści jest dość przerażająca – powiedział Lewandsowski. „Jak dotąd uwaga skupiała się na kryzysie uchodźczym. W pewnym momencie publiczność się nudziła, a teraz jesteśmy celem. „
Lewandowski chce, aby dywizje homocomando były otwierane w jak największej liczbie miast. Planuje także zorganizowanie „maratonów równości”, które będą częścią obchodów Pride w każdym mieście.
„Będzie jeden w Krakowie, a może jeden w Poznaniu. Miejmy nadzieję, że każde polskie miasto będzie gospodarzem towarzyszącego temu maratonu równości z własną paradą dumy o poranku. Chcemy też aktywnie walczyć o prawa człowieka i możliwość normalnego życia w Polsce. Będziemy nadal wspierać inne uciskane grupy, takie jak kobiety i kobiety w ciąży. Chcemy być uczestnikami sceny sportowej w tym kraju. Chcielibyśmy móc wysłać delegację na EuroGames, integracyjne mistrzostwa LGBTQ, które odbędą się w tym roku w Kopenhadze. Chcemy inspirować dzieci LGBTQ – bądź sobą, nie bój się, bądź aktywny, uprawiaj sport i uprawiaj sport! „
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”