Connect with us

Najważniejsze wiadomości

Dr. William Good, który walczył z nazistami w Polsce, umiera na COVID-19

Published

on

Dr.  William Good, który walczył z nazistami w Polsce, umiera na COVID-19

Był rok 1943 i Vova Zev Gdud, żydowski nastolatek, który trzykrotnie uciekł z egzekucji, miał szansę pomścić bliskich ofiar Holokaustu. Rozkazał dwóm litewskim policjantom uklęknąć na muszce na jałowym bagnie.

Policjanci byli z tego samego oddziału, który dwa lata wcześniej zastrzelił jego matkę i brata. Ale kiedy Gdud podniósł pistolet, jego ręka zaczęła drżeć. Widział już zbyt wiele śmierci, wyjaśniłby po latach, i nie mógł nic dodać. Opuścił broń i odszedł.

Gdud przeżył wojnę, studiował medycynę we Włoszech i ostatecznie wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie zmienił nazwisko na William Z. Dobrze. Nigdy nie zapomniał tego dnia na bagnach, kiedy woląc ludzkość od zemsty, stawiał pierwsze kroki na ścieżce, która dotknęła dziesiątki tysięcy istnień ludzkich.

Good, który zmarł na COVID-19 w ośrodku opieki dla seniorów w Azusa w piątek w wieku 96 lat, prowadził cichą praktykę lekarską w La Puente, tyglu kultur, w którym znajomość 11 języków była nieoceniona. . Taki był jego altruizm. Do Przez ponad pięć dekad wszyscy byli traktowani tak samo, niezależnie od tego, czy mogli za to zapłacić, czy nie, a wielu nie.

„Pracowałam w biurze wiele razy w okresie wakacyjnym i letnim, okazując jego pacjentom życzliwość i hojność, zarówno pod względem czasu, jak i finansów” – powiedziała Donna Daniel, której matka, Tommie Allen, była jedną z pielęgniarek Good przez 45 lat. „Wszyscy zwrócili na siebie pełną uwagę”.

Jego syn Michael, który prowadzi własną praktykę lekarską w Connecticut, powiedział, że jego ojciec wykonywał wizyty domowe, asystował na sali operacyjnej i urodził ponad 2000 dzieci.

„Był niezwykle miłym człowiekiem” – wspomina Richard Pace, który jako dziecko podatne na wypadki dorastające w West Covina często odwiedzał gabinety lekarskie. „Miał też wspaniałe poczucie humoru”.

READ  Koronawirus. Mateusz Morawiecki: Średnia liczba nowych infekcji zaczęła spadać

Good urodził się w Mińsku na Białorusi, ale dorastał poza Wilnem, miastem, do którego podczas II wojny światowej doszły trzy kraje. Krótko po niemieckiej inwazji na Związek Radziecki Good został schwytany i zabrany do niesławnego miejsca śmierci Ponary, gdzie przeznaczony dla niego pocisk tylko chybił. Przeżył wpadając do dołu i fałszywej śmierci pod zwłokami.

W czasie wojny były też inne bliskie sytuacje, z których większość ukrywała się w lesie z ojcem, czasami przyłączając się do ruchu oporu, by sabotować nazistowskie linie kolejowe i przetrwać dzięki odwadze miejscowych rodzin. Wojenne doświadczenia Gooda były w dużej mierze nieznane jego byłym pacjentom profilowane w Timesie we wrześniu.

Gut nigdy nikogo nie zabił, co zawstydziło go w czasie wojny, ale później, gdy miał własne dzieci, stał się powodem do dumy.

„Nie zabijaliśmy. Zabili nasze dzieci, więc nie mamy nic do ukrycia ”- powiedział w wywiadzie.

„Powiem ci,” kontynuował, „większość ludzi jest bardzo zła -„ Zobacz, co nam zrobili. „Dlatego nie żyją dalej. Są zgorzkniali. [But] Kiedy jestem na ciebie zła, to mnie zjada. Nawet nie wiesz, że jestem na ciebie zła.

„Więc zdecydowałem, że to martwa emocja i lepiej się jej pozbędę. I zrobiłem to wcześnie. „

Po wojnie zrobił to Good We Włoszech, gdzie studiował medycynę i wraz z dwoma innymi studentami medycyny założył schronisko dla żydowskich uchodźców wojennych. Tam poznał Perelę Esterowicz, doktorantkę chemii, która przeżyła Holokaust w obozie pracy w Wilnie. Później przyjęła imię Pearl i została jego żoną w wieku 67 lat.

Jej syn Michael opowiada swoją historię w „The Search for the Great Plagge: The Nazi Who Saved Jews”, w którym para wróciła do Wilna w 1999 roku, aby dowiedzieć się więcej o Karlu Plagge, tajemniczy niemiecki oficer, który kierował obozem w Wilnie pomogła uratować setki Żydów. Pearl Good ujawnił później swoją nazwę, gdy został umieszczony na Ścianie Sprawiedliwych w Centrum Pamięci Holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie.

READ  Wielowiekowa tajemnica: czy to nieuchwytne miasto wikingów istniało?

Dobrze przeżył Pearl, 91; troje dzieci, które wszyscy są lekarzami; sześcioro wnuków, jeden lekarz; i trzech prawnuków. Pogrzeby będą prywatne. Zamiast kwiatów można przekazać darowizny na rzecz świątyni Ami Shalom (templeamishalom.org) lub The American Joint Distribution Committee (www.jdc.org)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *