Najważniejsze wiadomości
Doświadczony poseł odchodzi z polskiej opozycji PO z powodu „lewego zwrotu” w sprawie aborcji
Polityk-weteran głównej polskiej partii opozycyjnej, centrowej Platformy Obywatelskiej (PO), ogłosił odejście z partii, powołując się na jej „lewicowy zwrot” w kwestiach takich jak aborcja. Zasugerował, że w tegorocznych wyborach byłby skłonny kandydować do nowego sojuszu centroprawicowej opozycji.
69-letni Bogusław Sonik był posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia PO w latach 2004-2014 i 2018-2019. Od 2019 r. zasiada w Sejmie, którą to funkcję sprawował również w latach 2015-2018. Przed 1989 r. Sonik był działaczem antykomunistycznym.
„Dzisiaj odchodzę z PO” – powiedział dziś rano Sonik RMF FM, dodając, że odejście z partii, do której należał przez 22 lata, było trudne, ale „nie jest szczególnie smutny” z powodu tej decyzji. Dodał, że nie rozmawiał o swoim odejściu z szefem PO Donaldem Tuskiem.
🎥@Sonik Bogusław (@platforma_org) M #RozmowaRMF: Dzisiaj odchodzę z Platformy. Rozstania po 22 latach są trudne. Nasze drogi wam już rozeszły @RMF24pl pic.twitter.com/4Xiw4ynzBE
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 9 maja 2023 r
„PO stopniowo skręciło w lewo na tyle, że nasze drogi rozeszły się na dobre” – wyjaśnił. Jego ostateczna decyzja o rezygnacji była spowodowana ogłoszeniem przez Tuska w sierpniu zeszłego roku, że tylko ci, którzy zezwalają na aborcję na żądanie do 12 tygodnia ciąży, mogą startować w wyborach do PO – powiedział Sonik.
Ogłoszenie to oznaczało zmianę zarówno dla Tuska, jak i dla PO. Partia, która kierowała polskim rządem od 2007 do 2015 roku, od dawna ma zarówno skrzydła społeczno-konserwatywne, jak i liberalne. W rezultacie unikała zajmowania stanowczego stanowiska w takich kwestiach jak aborcja, rola Kościoła katolickiego w życiu publicznym czy prawa osób LGBT.
Jednak od powrotu Tuska na stanowisko lidera w 2021 r. popchnął partię w kierunku bardziej liberalnym społecznie. W zeszłym roku zapowiedział „marsz ku nowoczesności”, który obejmowałby liberalizację prawa aborcyjnego, wprowadzenie związków partnerskich osób tej samej płci oraz zapewnienie rozdziału kościoła od państwa.
Tylko ci, którzy opowiadają się za wprowadzeniem aborcji na życzenie, mogą kandydować do swojej partii – mówi lider opozycji @donaldtusk.
Decyzje o aborcji do 12. tygodnia „pozostawia się samej kobiecie”, mówi jego partia https://t.co/W06cpzD3O4
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 1 września 2022 r
We wrześniu ubiegłego roku Sonik dał jasno do zrozumienia, że „na pewno nie będzie głosował za aborcją [on demand] do 12 tygodnia”. Przekonywał, że niesłusznie ze strony Tuska narzucał kandydatom swojej partii stanowisko w takich „kwestiach sumienia”.
Sonik dodał, że około dwudziestu innych posłów Platformy również dało do zrozumienia, że choć sprzeciwiają się prawie całkowitemu zakazowi aborcji wprowadzonemu za obecnego rządu, to zamiast tego opowiadają się za powrotem do poprzedniego prawa aborcyjnego, które nie zezwala na aborcję na żądanie.
W dzisiejszym wywiadzie dla RMF Sonik powiedział, że Tusk stworzył środowisko, w którym „nie ma w partii debaty” na takie tematy, co „naruszyło poselską wolność słowa”.
Według sondaży większość społeczeństwa sprzeciwia się niemal całkowitemu zakazowi aborcji w Polsce, a dwie partie opozycyjne wezwały do referendum w sprawie zmiany prawa
Przyglądamy się, czy i jak takie referendum mogłoby zostać zwołane i jaki byłby jego wynik https://t.co/sQWJUAiOkn
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 3 kwietnia 2023 r
Sonik docenił także niedawny sojusz centroprawicowego Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) z Polską 2050 (Polska 2050), ugrupowaniem centrowym bardziej konserwatywnym niż PO w kwestiach społecznych.
Para wezwała do referendum w sprawie prawa aborcyjnego, argumentując, że decyzja powinna zostać podjęta przez opinię publiczną, a nie przez „polityków lub biskupów”, którzy narzucają swoje poglądy.
„Polsce potrzebna jest centroprawicowa formacja, która powstanie z połączenia Polski 2050 i PSL” – powiedział dziś RMF Sonik. „Sugestia [for me] usunięcie go z list wyborczych byłoby warte rozważenia i przyjęcia”.
Przed tegorocznymi wyborami opozycyjne partie Polska 2050 i PSL utworzyły koalicję.
Mówią, że oferuje „trzecią drogę, alternatywę dla Polski rozdartej na dwoje”. Pomoże im również nie spaść poniżej progu głosowania, aby dostać się do Parlamentu https://t.co/nNo7MhDnUH
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 27 kwietnia 2023 r
Wybory parlamentarne mają się odbyć w Polsce tej jesieni, a rządząca narodowo-konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) ma nadzieję na bezprecedensową trzecią kadencję.
PiS prowadzi w sondażach z około 34 proc. poparcia. Jednak taki udział głosów prawdopodobnie nie wystarczy do uzyskania przez partię jedynej większości parlamentarnej. Mogłoby to utorować drogę szerokiej koalicji partii opozycyjnych od lewicy do centroprawicy w celu utworzenia alternatywnego rządu koalicyjnego.
Kierowana przez PO grupa Koalicja Obywatelska (KO) pozostaje najpopularniejszą siłą opozycyjną z około 26% poparciem. Według pierwszych sondaży nowy sojusz Polska 2050-PSL ma 14%, lewica (Lewica) 9%. Skrajnie prawicowa Konfederacja (Konfederacja) mogłaby działać jako król z 9%.
Źródło głównego zdjęcia: MATEUSZ SKWARCZEK / Agencja Wyborcza.pl
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do różnych pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITYKA Europa, Obserwator UE I Dzennik Gazeta Prawna.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.