Jennie Levine nie pozostawiła potomności żadnych książek, dzieł sztuki ani muzyki i niewiele osób dziś o niej wie. Jednak jego życie i zachowane pomieszczenia mieszkalne stały się częścią charakterystycznego nowojorskiego muzeum domowego, które prezentuje warunki życia tysięcy ludzi, którzy uciekli przed krajowym i międzynarodowym zamieszaniem połowy XIX wieku.
Muzeum Tenement w Lower East Side nie jest idolem żadnej znanej postaci kulturalnej. Zamiast tego składa cichy hołd zmaganiom wielu zwykłych ludzi – Żydów uciekających przed uciskiem, imigrantów z Włoch, Irlandii i Chin uciekających przed biedą, Afroamerykanów poszukujących bardziej wolnego życia – którzy anonimowo pracowali nad poprawą swojej przyszłości.
Podobnie jak jej mieszkańcy, 97 Orchard Street raczej wtapia się w otoczenie niż wyróżnia się na tle sąsiadów fasadą z czerwonej cegły, przyprawiającymi o zawrót głowy zewnętrznymi metalowymi schodami przeciwpożarowymi i głównym wejściem na stromą werandę. Jednak wewnątrz niedawno odnowiony i rozbudowany kompleks oferuje wgląd w dawne życie miejskie, głównie poprzez grupowe wycieczki po budynku i pobliskich ulicach.
Wybudowana w 1863 roku kamienica mieściła na każdym piętrze cztery rodziny i była typowa dla zatłoczonych rezydencji jednego z najgęściej zaludnionych ośrodków miejskich na świecie. Ta dzielnica Nowego Jorku zaspokajała większość północnoamerykańskiego zapotrzebowania na odzież poprzez sieć niskopłatnych prac na akord w małych mieszkaniach, które jednocześnie pełniły funkcję warsztatów.
Szacuje się, że przez 70 lat w budynku mieszkało około 7 000 mieszkańców, a powierzchnie na parterze były w różnym czasie wynajmowane przez sprzedawców detalicznych, w tym producenta odzieży, koszerny sklep mięsny i bar piwny. W każdym bloku znajdowało się kilka sklepów tego typu obsługujących okolicznych mieszkańców, którzy ze względu na brak miejsca we własnym mieszkaniu szukali miejsca do spotkań towarzyskich i posiłku.
Levine, jej mąż i pięcioro dzieci, którzy uciekli przed antysemityzmem i trudnościami gospodarczymi na terenach dzisiejszej Polski, stłoczyli się w małym mieszkaniu z trzema sypialniami, które prawdopodobnie dzielili także z gośćmi. Jego malutką sypialnię, kuchnię i salon – jedyne pomieszczenie z oknami wychodzącymi na zewnątrz – można oglądać w zrekonstruowanej formie.
Przepisy mieszkaniowe z 1879 r. oznaczały, że oni i inne rodziny na ich piętrze mieli wspólną łazienkę na korytarzu, ale długo opóźnione przepisy przeciwpożarowe z 1935 r. zmusiły właściciela do zaprzestania wynajmu rodzinom w celu przeprowadzenia nowych remontów. Pomogło to zachować budynek w praktycznie nienaruszonym stanie, zachowując kamienice, aż do jego ponownego otwarcia jako muzeum w 1988 roku.
Chociaż renowacje przeprowadzone w zeszłym roku, przed niedawnym ponownym otwarciem, pomogły zapewnić stabilność i bezpieczeństwo, architekci zajmujący się konserwacją pozostawili inne części i wspólne mieszkania puste, z popękanymi sztukateriami, tłoczonymi metalowymi sufitami i aż 24 warstwami tapet pozostawionych w sugestywnym stanie nienaruszonym.
Inne widoczne pokoje są świadkami napływu różnych imigrantów do dzielnicy na przestrzeni dziesięcioleci, w tym odtworzone mieszkanie rodziny Gumpertz z lat 80. XIX wieku, której główny żywiciel rodziny zniknął podczas paniki, kryzysu finansowego w 1873 r.; oraz rodziny Epsteinów i Saez Velez z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku, które były żydowskimi ocalałymi z Holokaustu i migrantami z Portoryko.
Dzisiejsi imigranci o niskich dochodach są obecnie w większości wykluczeni ze zdecydowanie ekskluzywnej dzielnicy Lower East Side, ale Muzeum Tenement pomaga utrzymać silny związek z przeszłością tego obszaru i potencjałem mobilności społecznej.
Najpierw zapoznaj się z naszymi najnowszymi historiami – śledź @FTProperty w X lub @ft_houseandhome Na Instagramie