Connect with us

technologia

Dlaczego Polacy budują gigantów AI za granicą, a nie u siebie

Published

on

Dlaczego Polacy budują gigantów AI za granicą, a nie u siebie

W tym tygodniu polski ekosystem startupów z radością ogłosił rundę finansowania w wysokości 80 milionów dolarów dla ElevenLabs, startupu głosowego AI założonego przez dwóch polskich inżynierów. Nowa wycena na poziomie 1,1 miliarda dolarów uczyniła go jednym z nielicznych jednorożców w Polsce.

Jednak nieco ponad rok temu nastroje w kraju były zupełnie inne: ci sami inżynierowie – Mati Staniszewski, były absolwent Imperial College i Palantir oraz Piotr Dąbkowski, były Oxbridge i Google – wypróbowali wszystkie polskie VC, jakie tylko przyszły im do głowy. finansowanie nasion.

Na pytanie, ilu odmówiło, Staniszewski śmieje się: „Bardzo wielu”.

Fakt, że ElevenLabs nie pozyskał środków od polskich VC, wskazuje na większy problem w kraju, który podobnie jak reszta Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) pozostaje w tyle za resztą kontynentu w globalnym wyścigu AI. pomimo ogromnej puli wysoko wykwalifikowanych inżynierów, jaką ma do zaoferowania.

„Ci ludzie [IT talent] rzadko opracowują zaawansowane rozwiązania technologiczne w Polsce lub z Polski” – mówi Mikołaj Firlej, lekarz pierwszego kontaktu w Polskim Funduszu Ekspedycyjnym. „Zamiast tego stanowią trzon zespołów założycielskich lub są odpowiedzialni za technologię lub produkty w startupach w USA, Wielkiej Brytanii czy innych krajach zachodnich”.

Potencjał

Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, mają długą tradycję studiowania i doskonalenia matematyki i logiki. Dziś często oznacza to zdobywanie zaawansowanych umiejętności informatycznych, w tym pracę nad rozwiązaniami z zakresu uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji.

Zagraniczne firmy nie umniejszają faktu, że polscy inżynierowie są wysoko wykwalifikowani i stosunkowo tani. Często są to czołowi pracownicy światowych firm Big Tech i coraz częściej startupów: Polak Wojciech Zaremba jest założycielem OpenAI, a Jarosław Kutylowski jest dyrektorem generalnym i założycielem DeepL w Niemczech.

I chociaż aktywność start-upów AI w Europie Środkowo-Wschodniej rośnie, według raportu w regionie działa 900 firm produkujących produkty AI, które w ciągu ostatnich trzech lat zebrały 4,2 miliarda dolarów Rekurencyjne – W regionie nie stworzono naprawdę znaczącego hotspotu sztucznej inteligencji, takiego jak Paryż czy Heilbronn w Niemczech.

READ  Bungie przypadkowo włącza grę krzyżową Destiny 2 kilka miesięcy wcześniej

Główne wyzwanie: dostęp do Prawidłowy Stolica

Pierwszy powód, jaki podają założyciele i inwestorzy: brak wystarczającego finansowania dla wyrafinowanych projektów AI.

„Naprawdę mamy w Polsce genialnych programistów – ale z drugiej strony potrzebujemy ekosystemu, który pomoże tym założycielom spalać pieniądze, obracać się i eksperymentować” – mówi Mateusz Zawistowski, dyrektor zarządzający amerykańsko-polskiego ffVC. podkreśla, że ​​lokalne fundusze venture capital często nie akceptują tego rodzaju ryzyka na wczesnych etapach;

Nawet w miarę dojrzewania lokalne VC rzadko gromadzą wystarczające fundusze, aby wspierać zaawansowane i kosztowne technologie na wczesnym etapie.

„Często spotykamy zespoły, których jakość rozwiązań jest porównywalna i często lepsza niż zachodnie startupy, ale które otrzymały dziesięciokrotnie mniejsze finansowanie, co ogranicza ich długoterminowy potencjał rozwoju” – mówi Artur Banach, partner zarządzający w warszawskim Movens Capital. „Nadal szukamy bardziej dojrzałych zachodnich ekosystemów”.

Założyciele podkreślają także, że polskiemu ekosystemowi VC, w dużej mierze uzależnionemu od finansowania rządowego, często brakuje stabilności i przewidywalności – zwłaszcza gdy słyszą informacje o korupcji i nepotyzmie w finansowaniu publicznym.

„Dogoniliśmy Zachód, jeśli chodzi o zwroty i oczekiwania dotyczące zwrotów… ale nie dogoniliśmy, jeśli chodzi o stabilne instytucje, przewidywalność i profil ryzyka” – mówi Zawistowski. „Inżynierowie chcą inwestora, który będzie dochodowy, stabilny i będzie dla nich dostępny. To tu leży nieszczelność [of founders and startups to the West] pochodzi z.”

Brak skupienia na sztucznej inteligencji

Brakuje również wysiłków na szczeblu rządowym mających na celu stworzenie większej liczby rodzimej sztucznej inteligencji. W raporcie The Recursive wspomniano, że jedną z obaw sektora jest „brak odpowiedniej krajowej strategii dotyczącej sztucznej inteligencji w większości krajów”, która koordynowałaby działania i określała, na co powinny trafiać publiczne pieniądze.

„Powinniśmy skupić się na bardzo konkretnych obszarach, w których możemy osiągnąć najnowocześniejsze wyniki” – mówi Firlej. „Powinny istnieć programy krajowe skupiające się na konkretnych sektorach. Historycznie rzecz biorąc, polscy inżynierowie są bardzo dobrzy w uczeniu maszynowym i być może to powinno być pierwszym.”

READ  Najlepsze funkcje AirPods do wypróbowania pierwszego dnia

Zawistowski dodaje, że Polsce potrzebna jest „spójna strategia”, która określi także cele dla instytucji finansowych, takich jak banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i państwowe fundusze majątkowe – które dotychczas nie były zbyt aktywne na polskim rynku – aby wspierały innowacje w kraju w skuteczny sposób.

„Musi być jasne, że celem Polski jest zostać cyfrowym czempionem” – dodaje.

To może wkrótce się zmienić – nowy rząd Polski obejmie władzę na początku tego tygodnia ogłoszony że planuje utworzenie funduszu AI dla startupów i aktualizację polityki kraju w zakresie AI.

Sposób myślenia

Jedną z kwestii, którą może być trudniej naprawić w Europie Środkowo-Wschodniej, jest podejście badaczy do rozpoczynania przygody z przedsiębiorczością.

„To zupełnie co innego być świetnym badaczem, a nawet jednym z pierwszych pracowników w startupie takim jak OpenAI, niż zaczynać coś od zera” – mówi Piotr Grudzień, założyciel Quickchat AI, który uczestniczył w Y Combinator i zrodził rundę zalążkową w USA – ale od tego czasu zaczęło się w Warszawie.

Robert Pisarczyk, polski dyrektor generalny i współzałożyciel dublińskiego startupu Oblivious AI dodaje, że prowadzenie startupu to ryzykowny biznes – ale w takich krajach jak Irlandia ma duże szanse na szybkie znalezienie nowej pracy, nawet jeśli jego startup zakończy się niepowodzeniem . W Polsce może to być trudniejsze. „Ludzie wybierają pracę w dużych firmach, ponieważ dobrze to wygląda w ich CV i są bardzo rozpoznawalni. Myślę, że w Polsce to przekonanie stopniowo się zmienia: że rozpoczynanie czegoś zupełnie nowego jest ryzykowne, ale i cenne.”

Grudzień dodaje, że bycie założycielem jest łatwiejsze dla osób, które na początku pracowały w innym start-upie i na co dzień widziały, jak on powstawał – ale takich historii sukcesu w Polsce jest niewiele, bo może służyć jako przykład.

Tę rolę mogłaby pełnić ElevenLabs – choć firma ma swoje siedziby w Londynie i Nowym Jorku i zatrudnia zdalnie, Staniszewski twierdzi, że chce stworzyć centralę w Polsce, bo widzi tam duży potencjał.

READ  Polskie centra technologiczne napędzające innowacje i rozwój biznesu - WorldFirst UK

„Wciąż czujemy się blisko Polski. Wiele początkowych przypadków użycia pochodziło od ludzi z Polski i pozwoliło nam przetestować nasze rozwiązanie” – mówi. „Będziemy częścią polskiego ekosystemu startupowego.”

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *