Nauka
Democracy Digest: polsko-czeski spór zakłóca populistyczny bromance Orbána
Podobno włamano się do prawyborów opozycji na Węgrzech; FIFA oskarża karę za rasizm
Poza konferencją populacyjną, węgierska polityka przedstawiła w tym tygodniu rozpoczęcie prawyborów opozycji, aby wybrać swojego kandydata na premiera w kwietniowych wyborach powszechnych. Nie był to łatwy początek. System, w którym wyborcy mieli się rejestrować i głosować, umarł we wczesnych godzinach soboty, a głosowanie musiało zostać zawieszone do poniedziałku, kiedy zostało wznowione z zupełnie nową platformą informatyczną.
To, co może wydawać się wstydliwym incydentem dla opozycji, mogło być w rzeczywistości dziełem hakerów. Politycy opozycji nieuchronnie obwiniali rząd o atak, który, jak oskarżali, został przeprowadzony z różnych chińskich adresów IP.
Gergely Karacsony, burmistrz Budapesztu i jeden z czołowych faworytów, napisał na Facebooku: „Wydaje się, że niektórzy chcą uniemożliwić nam korzystanie z naszego demokratycznego prawa: wiele wskazuje na to, że system został zaatakowany z zewnątrz… głosowanie będzie kontynuowany w poniedziałek, czwartek rano, może nawet bardziej zdecydowanie, a faktem pozostaje – zmiana już się rozpoczęła, prawybory to początek zmiany rządu”.
Później opozycja wydała wspólne oświadczenie, że naprawia system i nie da się odstraszyć. „Ofensywa tych w klasztorze Karmelitów” [Orban’s office in the Castle] może tylko na chwilę zawiesić pracę, ale będziemy kontynuować z nową energią. Niech zrozumieją nasze przesłanie: Stop Orban! ”
Ale nie wszyscy byli przekonani. Media sprzymierzone z rządem uwierzyć że obwinianie rządu to tylko taktyka public relations; nie ma dowodów na zaangażowanie Fideszu. Oni też zacytowany Gergely Tomanovics, ekspert IT, który włamał się do internetowej Konsultacji Narodowej Orbana – sam nie jest fanem Fideszu – który nazwał to żałosnym, że opozycja natychmiast wskazała palcem na rząd zamiast wziąć odpowiedzialność za to, co równie dobrze może być brakiem środków ostrożności do obrony Twojej witryny przed atakami z zewnątrz. „Najmniej oczekiwalibyśmy od zmiany rządu, aby w końcu byli odpowiedzialni ludzie, jeśli coś pójdzie nie tak” – powiedział.
Partie opozycyjne przedłużyły okres głosowania do połowy przyszłego tygodnia ze względu na większe zainteresowanie opinii publicznej niż oczekiwano w prawyborach. Na stanowisko premiera zaplanowano drugą turę głosowania na 4-10 października.
W przededniu bardzo kontrowersyjnego Czwartego Szczytu Ludności w Budapeszcie – z listą A mówców opowiadających się za życiem w obronie życia i przeciwko LGBT – niektóre komentarze ministra spraw rodzinnych Katalin Novak rozprzestrzeniły się i wywołały poruszenie.
Novak powiedział nie uważa za realistyczne dalsze łączenie pensji nauczycieli ze wzrostem płacy minimalnej. Wynagrodzenia węgierskich nauczycieli nadal są powiązane z płacą minimalną w 2014 r. wynoszącą 101 000 forintów (284 euro), ale rząd obecnie dyskutuje o podwojeniu płacy minimalnej do 200 000 forintów, aby pomóc w zwalczaniu niedoborów siły roboczej w różnych sektorach.
Jednak najwyraźniej nauczyciele nie skorzystają z tego wzrostu. młodzi profesorowie z wyższym wykształceniem wygrać średnio 230 000 forintów (648 euro) brutto, nieco powyżej płacy minimalnej dla pracowników niewykwalifikowanych, która ledwo wystarcza na przeżycie, zwłaszcza jeśli muszą płacić czynsz. Eksperci twierdzą, że gdyby obliczyć na podstawie obecnej płacy minimalnej – 160 000 forintów (450 euro) – nauczyciele zarabialiby co najmniej 70 000–200 000 dodatków (197–563 euro) w zależności od doświadczenia.
Raczej niefortunne wypowiedzi Novaka wywołały poważną debatę wewnątrz i na zewnątrz rządu, czy podwyżka wynagrodzeń powinna zostać uwzględniona w porządku obrad przed przyszłorocznymi wyborami.
Pensje nauczycieli na Węgrzech są notorycznie niskie, a niektóre szkoły – zwłaszcza w najbiedniejszych dzielnicach – już teraz borykają się z brakiem nauczycieli matematyki, fizyki i przedmiotów ścisłych. Związki zawodowe nauczycieli od lat biją w dzwon, ostrzegając, że bez poważnych zachęt finansowych – wzrost o co najmniej 30-40 proc. – coraz mniej młodych ludzi wybierze zawód, co miałoby katastrofalny wpływ na system edukacji.
Gdzie indziej Węgry były zamówiony zagrać swój następny mecz kwalifikacyjny do Mistrzostw Świata FIFA za zamkniętymi drzwiami po rasizmie niektórych kibiców podczas ostatniego meczu z Anglią. Reprezentacja narodowa będzie musiała teraz rozegrać swój mecz z Albanią w przyszłym miesiącu, bez kibiców. Węgry zostały również ukarane grzywną w wysokości 200 000 franków szwajcarskich (184 700 euro) przez FIFA, co jest jedną z największych kar finansowych, jakie kiedykolwiek nałożono.
Węgry otrzymały już rozkazy od UEFA, europejskiego organu zarządzającego, aby rozegrać dwa lub trzy kolejne mecze u siebie za zamkniętymi drzwiami po dyskryminacyjnym zachowaniu lokalnych kibiców na Mistrzostwach Europy 2020 w okresie letnim, ale zakaz nie został jeszcze wprowadzony. teraz. Anglia przyjechała z wizytą.
Węgierska federacja piłkarska MLSZ – kierowana przez Sandora Csanyi, prezesa największego węgierskiego banku OTP i bliskiego współpracownika premiera Orbana – napisała, że kary są kontrproduktywne i niesprawiedliwe i mogą odwołać się od decyzji.
„MLSZ nadal uważa, że karanie tłumu, który tworzy dobrą atmosferę na stadionie o pojemności 60 000 osób i stowarzyszenia organizującego, które stosuje wszelkie rozsądne środki, jest niesprawiedliwe, a zamiast tego przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. MLSZ dostrzega i popiera potrzebę podjęcia działań przeciwko rasizmowi, ale jasne jest również, że przepisy dyscyplinarne i decyzje UEFA i FIFA nie karzą prawdziwych sprawców i nie są skuteczne w obecnej formie” – stwierdza organizacja. on napisał w oświadczeniu.
Węgierski rząd generalnie starał się minimalizować przypadki rasizmu i robił wszystko, by bronić kibiców. Minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto zareagował na krytykę rasistowskich ataków na angielskich piłkarzy podczas kwalifikacji z 2 września (4:0 wygrane przez Wielką Brytanię) – małpie krzyki skierowane na Raheema Sterlinga i Jude’a Bellinghama – wysłanie wideo do rządu brytyjskiego o tym ostatnim roku Mistrzostw Świata na londyńskim stadionie Wembley o tym, jak nad gwizdkiem angielskich kibiców nie było słychać hymnu Włoch. Dopiero później Szijjarto przyznał, że w Budapeszcie niektórzy fani okazywali rasizm.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”