Gospodarka
Democracy Digest: Historia wisi mocno w Europie Środkowej
Babis unika dylematu głównego szpiega; pobity z obu stron
Czeski premier Andrej Babis ogłosił w poniedziałek, że Michał Koudelka, który przez ostatnie pięć lat kierował Służbą Obronną BIS, po zakończeniu swojej kadencji w przyszłym tygodniu będzie tymczasowo kierował tą służbą.
Babis od tygodni boryka się z dylematem, co zrobić z szefem wywiadu. Z jednej strony Koudelka cieszy się międzynarodowym uznaniem i przyczynił się do lepszego rozpoznania czeskich struktur bezpieczeństwa wśród ważnych zachodnich partnerów. Z drugiej strony mężczyzna z kluczami do gabinetu premiera, prezydent Milos Zeman, nienawidzi go.
W ostatnich latach Koudelka staje się coraz bardziej znaczącą postacią w opozycji liberalnego establishmentu wobec wysiłków prezydenta Zemana, by wciągnąć Czechy dalej w orbitę wokół Rosji i Chin. Głowa państwa nie pozostawia wątpliwości, co sądzi o tej śmiałości.
Zeman nazwał BIS serią „bozos”, ponieważ wydają coraz pilniejsze ostrzeżenia, że Rosja i Chiny stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Publicznie odrzucił też ustalenia agencji dotyczące źródła Novichok użytego w zatruciach w Salisbury i wybuchach w Vrbetice – które okazały się dziełem rosyjskich tajnych agentów.
Przez całą swoją kadencję Babis ogólnie wspierał Koudelkę. Ale zakończenie umowy szefa BIS w połowie sierpnia sprowadziło kota wśród gołębi. Choć powołanie szefa BIS należało wyłącznie do rządu, premier podobno w ciągu ostatnich kilku tygodni niejednokrotnie rozmawiał z prezydentem, krążąc wokół spekulacji, że Koudelka jest za włamaniem.
Trudno nie skojarzyć klapek Babisa z jego desperacją, by pozostać na stanowisku i uniknąć ewentualnych zarzutów karnych za wykorzystanie funduszy unijnych. Zeman kilkakrotnie zapowiadał, że po październikowych wyborach ponownie wyznaczy Babisa na stanowisko premiera. Ale mściwy charakter głowy państwa nie jest tajemnicą.
Ale jednocześnie dałoby to politycznemu rywalowi Babisa wielki kij, by go pobić, gdyby porzucił mistrza szpiegów. Partie opozycyjne wszystkich pasów szybko zwróciły uwagę, że jeśli prorosyjscy i prochińscy prezydenci zażądają porzucenia Koudelki, zaszkodziłoby to stosunkom między Czechami a jej partnerami z NATO – zwłaszcza USA, które nie przyznały BIS dawno temu zdobył medal .
Jak mówi podręcznik populistyczny: nie pytaj, co możesz zrobić dla swojego kraju, ale jak najlepiej wyjść z trudnej sytuacji. Decyzja Babisa polegała na niepodejmowaniu decyzji. Premier w przebraniu Demokraty zadeklarował, że w nadchodzących wyborach sprawiedliwe będzie pozostawienie tak ważnego apelu następnemu rządowi.
„Jezu Chryste, nikogo się nie boję” – powiedział Babis zapytany, czy jego kalkulacje opierały się na strachu przed prezydentem. Nie chciał powiedzieć, czy powołałby Koudelki na stałe, gdyby po wyborach stanął na czele rządu.
Co dziwne, telefon Babisa do Koudelki przyszedł natychmiast po ciężkiej lekcji na temat niebezpieczeństw związanych z próbą uszczęśliwienia wszystkich.
Gdy premier rozpoczął w weekend kampanię wyborczą, stał się celem protestujących po obu stronach debaty na temat COVID-19.
Z jednej strony grupa protestacyjna Million Moments for Democracy udekorowała plac, na którym odbyła się impreza Babis, białymi krzyżami na chodniku ku pamięci ponad 30 000 ofiar pandemii. W marcu grupa narysowała około 25 000 krzyży na praskim Rynku Starego Miasta.
Million Moments powiedział, że chce podkreślić rzeczywistość rządów Babisa, wbrew jego twierdzeniom kampanii. Nieprzewidywalne podejście rządu do pandemii zostało szeroko skrytykowane, ponieważ Czechy na kilka tygodni stały się globalnym czarnym punktem.
Babis powiedział, że zapłaci za wyczyszczenie krzyży z placu. Nie musiał jednak długo zastanawiać się nad przesłaniem protestu, zanim uciekł pod gradem jaj wywołanym przez tłum demonstrujący przeciwko rządowym restrykcjom pandemicznym. Kiedy doszło do starcia z policją, opuścił swój posterunek i podpisał kopie swojej książki. Podziel się nim, zanim zabronią i rozprowadzaj lody. Po próbie kontynuowania w pobliskiej restauracji, jego zespół ochrony zasugerował zamknięcie imprezy.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”