Sport
Danielle Collins gra Igę Świątek w półfinale Australian Open
MELBOURNE, Australia – Danielle Collins zagrała wyjątkową grę w tenisa, by awansować do półfinału Australian Open, ale dopiero po zwycięstwie „by móc poczuć się jak normalny człowiek”.
Niecały rok po diagnozie endometriozy, która doprowadziła do usunięcia torbieli wielkości piłki tenisowej z jej macicy oraz tkanek z pęcherza i jelit, Collins z 27. nasionami przeszedł obok Alizé Cornet 7-5, 6-1 w jednym meczu ćwierćfinałowym w środowe popołudnie w Rod Laver Arena.
„Rada, którą otrzymywałem przez lata, jest taka, że bolesne miesiączki są normalne, a regularne przyjmowanie leków przeciwzapalnych jest normalne” – powiedział Collins. „Czułem, że po prostu musiałem sobie z tym poradzić. W końcu doszłam do punktu, w którym nie mogłam już sobie z tym poradzić fizycznie i psychicznie”.
„Kiedy udało mi się uzyskać właściwą diagnozę i operację, czuję, że bardzo mi to pomogło – nie tylko fizycznie, ale i psychicznie” – dodała.
Collins był w stanie wrócić do zawodów siedem tygodni po przejściu operacji na French Open w zeszłym roku.
Cornet powiedziała, że gra Collinsa była jeszcze potężniejsza i dusząca, niż się spodziewała.
„Jej piłka leci bardzo szybko, a ona bierze piłkę bardzo wcześnie” – powiedział Cornet. „Cały czas czujesz się naprawdę uciskany. Cały czas brakowało mi tchu. Nie mogłem umieścić mojej gry. Po prostu nigdy mi na to nie pozwoliła, nigdy nie dała mi czasu. Tak, jest imponująca.
Przed meczem Cornet Collins, znana z tego, że ryczała na boisku, porównała się do lwa, ale potem powiedziała: „Nie sądzę, żebym dzisiaj dała jej wystarczająco dużo walki, by wyrazić siebie”.
Collins wraca do półfinału trzy lata po tym, jak zagrała tutaj swój jedyny półfinał w singlu wielkoszlemowym. Cornet w swoim pierwszym ćwierćfinale zagrała w 63 głównych remisach wielkoszlemowych. Powiedziała, że jej bieg dał jej nowe uznanie za wyzwanie, jakim jest wejście głęboko w turniej, taki jak Australian Open.
„Mam wieczny szacunek dla zwycięzcy Wielkiego Szlema, ponieważ to taka długa droga; Mój Boże, czuję, że będę grał w tym turnieju przez rok” – powiedział Cornet. „Jestem tak wyczerpany psychicznie i fizycznie. Jeśli pójdziesz na całość i wygrasz te cholerne siedem meczów, to jest po prostu ogromne.
W czwartkowy wieczór w półfinale Collins zmierzy się z rozstawioną z siódmą Polką Igą Świątek, która później w środowe popołudnie potrzebowała ponad trzech godzin, by pokonać Estończyka Kaię Kanepi 4:6, 7:6 (2), 6:3.
W pierwszym półfinale w czwartek, najlepiej rozstawiona Australijka Ashleigh Barty spotka się z nierozstawionym Amerykaninem Madison Keys. Jeśli Collins i Keys wygrają, odbędzie się pierwszy ogólnoamerykański finał w Melbourne od czasu, gdy Serena Williams pokonała siostrę Venus w 2017 roku.
To tutaj 28-letnia Collins po raz pierwszy dotarła do półfinału trzy lata temu w przełomowym biegu, który ugruntował jej awans z gwiazdy uniwersyteckiej na University of Virginia do elitarnego profesjonalisty.
Oprócz poprawy fizycznej, Collins powiedziała, że niektóre z jej największych osiągnięć umysłowych miały miejsce na zupełnie innej nawierzchni pod koniec 2020 roku: kiedy amerykańska specjalistka od deblu Bethanie Mattek-Sands podjęła wspinaczkę w Arizonie.
Collins, która od dawna boi się wysokości, powiedziała, że była „przerażona” „a co jeśli” wspinaczki skałkowej, ale stawka z tym związana – nawet z odpowiednim sprzętem ochronnym – sprawiła, że tenis w porównaniu z nią wydawał się relaksujący.
„W środku uświadamiałam sobie za każdym razem, gdy wchodziłam na boisko, że to nie jest kwestia życia ani śmierci” – powiedziała. „Dla wspinaczy może być. To była dla mnie naprawdę wielka realizacja i myślę, że coś pomogło mi wyjść z mojej strefy komfortu i spróbować czegoś, czego nigdy wcześniej nie robiłem, czegoś, czego naprawdę się bałem. To był dla mnie wielki moment rozwoju”.
Zwycięstwo po powrocie oznacza nowy obszar wzrostu dla Świątka, który wdarł się do najwyższej klasy gry, ścigając się po tytuł French Open 2020 bez utraty seta. Świątek i jej podróżująca psycholog sportu Daria Abramowicz skupili się na wygrywaniu, gdy nie daje z siebie wszystkiego.
W zeszłym sezonie Świątek wrócił do zwycięstwa dopiero po trzech przegranych pierwszego seta w 13 meczach.
– Jestem z siebie dumny, że wciąż jestem w stanie znaleźć rozwiązania i właściwie myślę więcej o tym, co powinienem zmienić na boisku, ponieważ wcześniej nie byłem taki jasny – powiedział Świątek. „To część pracy, którą wykonaliśmy z Darią, aby kontrolować moje emocje i być może faktycznie skupić się na znalezieniu rozwiązań”.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”