Zabawa
Czy warto obejrzeć polski thriller Netflixa?
Polski serial thriller 2024 w serwisie Netflix, Detektyw Lasto satysfakcjonujące odejście od zwykłego gatunku akcji, który Netflix sprowadza przede wszystkim z Polski, zachowując jednocześnie pewne momenty pełne adrenaliny. W serialu składającym się z sześciu odcinków, każdy trwający około 45 minut, Borys Szyc i Zuzanna Saporznikow wcielają się w główny duet detektywa Wiktora Forsta i reporterki Olgi Szrebskiej. Serial oparty na powieściach Forst Remigiusza Mroza opowiada o serii tajemniczych zgonów w polskich Tatrach, które prowadzi detektyw Wiktor Forst, odkrywając szokujące ustalenia.
Seria rozpoczyna się, gdy Forst i jego szef Edmund Osica jadą na miejsce zbrodni, gdzie ciało mężczyzny jest symbolicznie przywiązane do metalowej konstrukcji krucyfiksu. Jest to od razu bardzo dziwaczny incydent w tym stosunkowo spokojnym miejscu i oczywiście policja nie jest szczególnie dobrze przygotowana na taki przypadek. Ale Wiktor Forst, detektyw przydzielony do wydziału, pochodzi z Krakowa i jest bardziej przyzwyczajony do tego poziomu przemocy, dlatego sprawa zostaje mu przekazana do zbadania.
Na miejscu zbrodni Wiktor poznaje specyficzną, ale pełną pasji reporterkę Olgę Szrebską, której nieustraszony charakter w krótkim czasie sprawia, że oboje się zaprzyjaźniają. Detektyw znajduje w ustach trupa pojedynczą starą monetę i wraz z Olgą u boku zaczyna badać sprawę. Zanim jednak sprawę uda się rozwiązać, zostaje znalezione drugie ciało, pozostawione w sposób zarówno tajemniczy, jak i symboliczny. To teraz z całą pewnością potwierdza, że oba morderstwa są ze sobą powiązane, a po Podhalu grasuje niebezpieczny seryjny morderca.
Podstawowy wymóg Detektyw Las to bardzo interesujące, szczególnie biorąc pod uwagę sposób, w jaki ciała są pozostawiane policji. Użycie lin do wiązania ciał w pewne niezwykłe formacje sprawia, że wygląda to na dzieło jakiegoś kultu. Było wiele filmów i seriali o podobnej fabule, a ta seria również na początku niesie ze sobą podobną ideę. Nawet jeśli fabuła znacznie różni się od zwykłej kultowej historii, napięcie pozostaje w dużej mierze niezmienione przez sześć odcinków.
Ogólna wartość produkcyjna dzieła jest wyraźnie pozytywna dla serialu, ponieważ kontemplacja przepięknych naturalnych miejsc i krajobrazów, na tle których rozgrywa się cała historia, daje satysfakcję. Geografia jest również sfilmowana i przedstawiona wystarczająco dobrze, co czyni go naprawdę wspaniałym wydarzeniem. Oprócz naturalnego piękna, istnieją również pewne uderzające elementy wizualne z punktu widzenia estetycznego. Są sceny kręcone w całości w przyjemnym odcieniu czerwonego światła i choć obecność tego koloru nie zawsze jest zbyt realistyczna czy bardzo symboliczna, to z pewnością dobrze się je ogląda.
Trzymajmy się pozytywów, Detektyw Las ma też na tyle dobrą grę aktorską, że oglądanie go jest łatwe i pozbawione zakłóceń. Borysa Szyca najczęściej widać na ekranie, ponieważ jego postać jest głównym bohaterem i choć wygląda inaczej niż typowy bohater detektywa, aktor świetnie radzi sobie z przekonaniem nas do fabuły. Zuzanna Saporznikow również jest przyzwoita, ponieważ gra swoją postać z wystarczającą miłością i szczegółowością. Niektórzy inni, jak Aleksandra Grabowska jako Agata i Kamilla Baar jako Dominika Hansen, również spisują się nieźle, ponieważ te dwie postacie przechodzą wewnętrzny konflikt, który należy wyrazić intensywnie.
Pozytywne aspekty Detektyw Las Niestety wady przeważają nad wadami, z których największą jest czas trwania. W przeciwieństwie do wielu innych produkcji Netflixa, które rozciągają swoją treść znacznie dłużej niż to konieczne, Detektyw Las jest krótszy niż to konieczne. To sprawia, że odcinki, szczególnie te późniejsze, wydają się zbyt zatłoczone i przepełnione, ponieważ dużo się dzieje. Styl montażu również nie jest szczególnie korzystny, zamiast tego sprawia, że seria wydaje się bardziej skomplikowana i zagmatwana, niż powinna. Fabuła zdecydowanie potrzebowała trochę więcej czasu, może dwóch dodatkowych odcinków, aby się w pełni rozwinąć, dlatego poczucie niekompletności pozostaje nawet po zakończeniu serii.
Niekompletność ma również związek z zakończeniem serialu na klifie i przygotowaniami do drugiego sezonu, jeśli Netflix zgodzi się go wyprodukować. Być może ci, którzy przeczytali powieści i są już fanami tytułowego detektywa, pozostaną w nim na dłużej, ale w pierwszym sezonie nie ma zbyt wiele rzeczy, które przyciągnęłyby widza z powrotem na drugi sezon. Postacie są również napisane w większości płasko, z odrobiną staroświeckich konwencji, które wciąż pod pewnymi względami są praktykowane. Niezwykle irytującym tego przykładem jest fakt, że Forst nawiązuje fizyczną intymność z każdą kobietą, którą spotyka, mimo że nie ma wiele do zaoferowania romantycznie. Sekret jego uroku polega na tym, że jest głównym bohaterem detektywa i dlatego, podobnie jak James Bond, nie można mu się oprzeć.
Przerysowany jest także portret głównego bohatera, który zmaga się z ogromnym stresem psychicznym i przymusem, do tego stopnia, że nieustannie słyszy i widzi rzeczy ze swojej przeszłości i musi zażywać niekontrolowane ilości tabletek, aby utrzymać się na nogach. Chociaż przeszłość Forsta staje się ważna w całej sprawie, nie było potrzeby ciągłego przypominania, aby to zrozumieć. Zwłaszcza, że nie znamy przeszłości tej postaci i dlatego nie ma logicznego wniosku. Te rzeczy służą jedynie dodaniu głębi bohaterowi, ale tak naprawdę nie działają i postać Forsta do samego końca pozostaje dość jednowymiarowa.
Ostatecznie motywacje bohaterów serialu również wydały mi się nieco pobieżne i nieprzekonujące. Wracając do szczegółów technicznych: Zarówno kamera, jak i dźwięk zostały wykorzystane w odpowiednim stopniu. Chociaż Detektyw Las jest prosty i przyjemny dla oka, wizualnie możesz się zastanawiać, czy w ogóle było warto. Być może bardziej spodoba się fanom polskiej twórczości i osobom zaznajomionym z powieściami, a inni mogą jeszcze ostrożnie spróbować.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.