Connect with us

technologia

Cyfrowa Warszawa: jak film OTO umożliwił powstanie oszałamiającego nowego spotu Vianta

Published

on

Cyfrowa Warszawa: jak film OTO umożliwił powstanie oszałamiającego nowego spotu Vianta

Najnowszy spot Viant umiejętnie łączy świat cyfrowy i fizyczny, aby zaprezentować wizję marki dotyczącą nowej „nowej otwartej sieci”. Tło europejskiego miasta jest dodatkowo ożywiane za pomocą elementów grafiki komputerowej, które przesuwają się i pojawiają się przed oczami widza, podczas gdy awatary, taśma hologramowa i topiący się samochód przekazują najnowocześniejsze umiejętności inżynierskie Viant.

Spot wygląda naprawdę imponująco i płynnie. Według Łukasza Tomasza Kołtunowicza, producenta OTO Film, który współpracował ze studiem kreatywnym Aggressive, aby ożywić spot, nie można było tego zrobić nigdzie indziej niż w Warszawie. Know-how OTO Film, wspaniałe lokalizacje i korzyści kosztowe kręcenia w Polsce były niezbędne do zrealizowania ostatecznego spotu – na czas iw budżecie – bez żadnego błędu w procesie.

Firma OTO Film była zaangażowana od samego początku, co oznaczało jak najszybsze rozpoczęcie planowania elementów VFX. Kierownik OTO Tomasz Runowicz ściśle współpracował z dyrektorami Aggressive Danem Saphiro i Alexem Topallerem, aby przygotować i zarejestrować przed sesją skany wolumetryczne za pomocą Azure Kinect, która renderuje obiekty ze świata rzeczywistego w przestrzeń 3D.

Dzisiaj Łukasz opowiada LBB, w jaki sposób firma OTO Film umożliwiła realizację całej sesji, znalazła niesamowite lokalizacje i dlaczego ich skrupulatne planowanie było kluczowe dla dostarczenia dokładnie tego, o co prosił Aggressive.

LBB> Czy możesz nam opowiedzieć o swojej roli w produkcji tego filmu? Kiedy po raz pierwszy zaangażowałeś się w projekt?

Łukasz> Jako producent zarządzałem procesem od samego początku – od licytacji do końca projektu. Czasami nasi klienci decydują się na samodzielne wykonanie postprodukcji, więc w tym przypadku przenieśliśmy dyski zewnętrzne po wykonaniu naszej części pracy.

Producent i reżyserzy Aggressive zwrócili się do nas jako polskiej firmy o pomoc. Współpracujemy z nimi od wielu lat. Mają tu wyjątkowe doświadczenie i wiedzą, że umieszczenie tego typu ogłoszenia w Polsce jest co najmniej 40-50% tańsze niż w USA. Byliśmy zaangażowani praktycznie od pierwszego scenariusza, który rozsyłany był do różnych agencji i domów produkcyjnych na całym świecie. Rozwój całego procesu rozpoczął się w trakcie przetargu.

READ  Kongsberg dostarcza systemy Hugin AUV i HiPAP dla polskich statków MCM

LBB> To jest bardzo ciężki CG spot. Ile planowania włożono w każde ujęcie, aby umożliwić efektywną postprodukcję?

Łukasz > Kiedy reżyserzy pisali kurację, powstawały już pierwsze koncepcje, które dały im pracę. Swój zabieg przygotowali bardzo starannie, z pewnym twórczym i referencyjnym zaangażowaniem, a nie tylko opisem. Pokazali też konkretne przykłady tego, co chcieli osiągnąć. To znacznie przyspieszyło proces przedprodukcyjny. Niektóre elementy CGI – lub ich wstępne projekty – zostały szybko zaakceptowane przez klienta.

Jeśli chodzi o efekty wizualne, nasz przełożony od samego początku ściśle współpracował z dyrektorem artystycznym Aggressive. Zawsze zgadzali się we wszystkich kwestiach technicznych. Opiekun był obecny na każdym spotkaniu. Jego praca obejmowała również przygotowywanie i rejestrowanie skanów wolumetrycznych na kilka dni przed rozpoczęciem zdjęć. Te skany były częścią materiału filmowego jednego z ujęć.

Łukasz Tomasz Koltunowicz na planie podczas kręcenia

LBB> To ambitny film, który łączy w sobie akcję na żywo, design, technologię i grafikę komputerową. Jak znalazłeś najlepsze lokalizacje dla takiego projektu?

Łukasz > W zasadzie stało się zaskakująco przyjemnie. Kiedy wysłaliśmy wstępną wycenę, zasugerowałem pulę lokalizacji dostępnych w Warszawie – tylko po to, by dać przegląd klientowi i agencji, którzy nigdy nie byli w tej części Europy. Tak zakochali się w jednej z nadwiślańskich lokalizacji – szczególnie w długim bulwarze – że nie widzieli okazji do robienia zdjęć nigdzie indziej. Wystarczyło uzyskać odpowiednie pozwolenia.

LBB> Jakie były główne zalety kręcenia w Warszawie?

Łukasz > Nie ma wątpliwości, że niższy koszt był tym, co zachęciło nas do kręcenia w Warszawie, która również wygląda jak ultranowoczesne miasto, podobnie jak największe międzynarodowe stolice Europy, Stanów Zjednoczonych czy Azji. Tutaj znajdziesz miejsca, które z łatwością mogłyby zagrać współczesny Nowy Jork czy Paryż. Polska ma też długą tradycję filmową, co owocuje doświadczonymi, dobrze wyszkolonymi ekipami filmowymi. Jedna z najlepszych szkół filmowych na świecie znajduje się w Łodzi, dwie godziny od Warszawy. Polskie nazwiska są w napisach końcowych wszystkich wielkich hitów kinowych – dosłownie kołyszą Hollywood.

READ  Trwa dyskusja na temat usunięcia ustawień graficznych Assassin's Creed Mirage dla wszystkich

LBB> Czy podczas produkcji były jakieś wyzwania? Jeśli tak, w jaki sposób pokonałeś te przeszkody?

Łukasz > Na szczęście mieliśmy na pokładzie reżyserów, którzy znają wszystkie triki postprodukcji. Wszystko dobrze napisali, opracowali i przeanalizowali. W rezultacie otrzymaliśmy szczegółowe Previs i animatyki. Praca w takich okolicznościach to zawsze przyjemność. Wtedy na planie nie ma zbiegów okoliczności, nic nie może zaskoczyć, a przeszkody są omijane.

LBB> Czy przy tym projekcie pracowałeś z nową i ekscytującą technologią? Jeśli tak, to co?

Łukasz > Zdecydowanie wolumetryczne skany wykonane kilka dni przed zdjęciami, co widać na jednym z ujęć w filmie. Gra tam zespół muzyczny składający się z cyfrowych hologramów. Przeprowadzono je za pomocą czterech zsynchronizowanych Azure Kinect. Są to urządzenia, które służą do przenoszenia rzeczywistych obiektów w przestrzeń 3D. Azure Kinect oferuje bardzo charakterystyczny wygląd, który twórcy chcieli przełożyć na przewagę wizualną tego projektu. Okazało się to bardzo pomocnym narzędziem.

LBB> A jak technologia ułatwiła strzelanie?

Łukasz > Tu wracamy do przygotowań. Te skany musiały zostać wykonane wcześniej. Potem musieliśmy je dopasować i zsynchronizować. Wszystko musiało być ze sobą ściśle powiązane jak plan filmowy, aby naprawdę przypominał żywy organizm.

LBB> Od jak dawna współpracujesz z Aggressive? A nad jakimi projektami pracowałeś?

Łukasz> Kiedy szukaliśmy zagranicznych twórców do jednej z naszych polskich miejsc pracy w Warszawie w 2018 roku, nasze drogi się skrzyżowały. Zrobiliśmy ten projekt – przyszła agresywna ekipa, kręciliśmy i szybko się zaprzyjaźniliśmy. Nasza współpraca trwa do dziś – zrealizowaliśmy razem ponad 14 projektów na różnych modelach. Dla niektórych głównym producentem było OTO Film, a reżyserami Aggressive. W innych zleciła nam jako dom produkcyjny z Nowego Jorku z usługą produkcyjną w Warszawie.

LBB> Jakie są korzyści ze współpracy z Aggressive?

Łukasz> Odpowiedź jest bardzo jasna. Zaufanie, zrozumienie i przyjemność z pracy. Oferty agresywne są zawsze perfekcyjnie zaplanowane. Jak wspomniałem wcześniej, nie ma zbiegów okoliczności, które mogą rozpraszać uwagę na dokładnych planach filmowych.

READ  Polska firma e-commerce Allegro spodziewa się wyższych wyników w I kw

LBB> Z czego jesteś najbardziej dumny patrząc na gotowy produkt?

Łukasz > Jestem bardzo dumny, że mogliśmy zobaczyć reklamę na Times Square. Czy możesz sobie wyobrazić lepszą prezentację swojej pracy?!

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *