Connect with us

Zabawa

Co dalej z Warner Bros. po 100 latach tworzenia mitów?

Published

on

Co dalej z Warner Bros. po 100 latach tworzenia mitów?

Christopher Nolan najwyraźniej miał dość. Był grudzień 2020 roku, a wieloletni zwolennicy reżysera, Warner Bros., właśnie ogłosili, że każdy film, który wypuszczą w 2021 roku, trafi na ich platformę streamingową, HBO Max, tego samego dnia, w którym trafi do kin. Nolan, zagorzały obrońca wielkiego ekranu, którego hity obejmowały m.in. Warners początek I Mroczny rycerzWydała szokujące oświadczenie. Wielcy filmowcy, którzy pracowali z „największym studiem filmowym”, teraz znaleźli się „w najgorszej usłudze przesyłania strumieniowego”.

Jeśli to zabrzmiało jak syczenie, następowała akcja. Nolan ogłosił później, że jego związek ze studiem zakończył się po dwóch dekadach kręcenia filmów Warner Bros. I tak jego kolejny film, Oppenheimera – o wynalezieniu bomby atomowej – opublikuje latem tego roku konkurent Universal.

Tymczasem Warners świętuje swoje 100-lecie. Wydarzenia są planowane w wielu punktach kontaktu z konsumentem. Najbardziej oczekiwany film roku byłby uroczym punktem centralnym. Zamiast tego nieobecność Nolana mogłaby zdenerwować pracowników centrali firmy w Burbank: syn marnotrawny zaginął na zjeździe rodzinnym.

A dokuczliwe poczucie niepokoju o przyszłość studia u zarania drugiego wieku jest uderzające. Ponieważ niezależnie od tego, co Hollywood oznaczało przez ostatnie 100 lat, Warners jest jego sercem. Nazywany „marką Tiffany” amerykańskiego filmu, jest domem dla Stanleya Kubricka i Humphreya Bogarta, pieniędzy za Martinem Scorsese GoodfellasThe Harry’ego Pottera kino, Macierz, Bonnie i Clyde, Władca Pierścieni i niezliczone więcej.

Humphrey Bogart i Ingrid Bergman patrzą w stronę kamery na planie filmu Casablanca w 1942 roku

Gwiazdy filmowe: Humphrey Bogart i Ingrid Bergman na planie „Casablanki”, 1942 r. © Alamy

Wizażystka poprawia makijaż Hedy Lamarr na planie

Znany wizażysta Ben Nye nakłada eyeliner na aktorkę Hedy Lamarr na planie, około 1940 r. © Everett/Shutterstock

Rzeczywista data tego zaszczytu to 4 kwietnia 1923 r., kiedy Jack, Harry, Sam i Albert Warner oficjalnie założyli Warner Bros Pictures. W rzeczywistości bracia byli już uznanymi producentami w tym momencie. (Przedsięwzięcie „Srebrny Jubileusz” odbyło się w 1930 r.) Ale swoboda twórcza wokół wieku jest własną hollywoodzką tradycją.

Choć firma była stara, z pewnością znajdowała się na krawędzi załamania finansowego, gdy w październiku 1927 roku Warnerowie postawili na niesprawdzoną nową technologię: dźwięk. Film, który z nim zrobili Wokalistka jazzowa, był równie uciążliwy jak uderzenie meteorytu. Filmy zostały zmienione na zawsze; Studio natychmiast wzrosło do najwyższych szczebli władzy Hollywood. Była jednak cena. Sam Warner, inżynier dźwięku braci, zmarł w noc przed premierą. Kierownictwo zwycięskiego przedsięwzięcia spadło zamiast tego na Jacka: najmłodszy z rodzeństwa i jedyny urodzony Warner po rodzinie, pierwotnie nazwany Wonsal, wyemigrował do Stanów Zjednoczonych z żydowskiego sztetla w Polsce.

Szef studia Jack Warner pozuje z Marilyn Monroe i Arthurem Millerem
Jack Warner, najmłodszy z rodzeństwa i siła napędowa Warner Bros., wraz z Marilyn Monroe i Arthurem Millerem w 1957 r. © Kobal/Shutterstock

Kogo rozumiemy przez Hollywood? Niewiele odpowiedzi jest bardziej przekonujących niż Jack Warner. Amerykański przemysł filmowy został na zawsze ukształtowany przez jego charakterystyczną wizję opowiadania historii, patriotyzm, ekonomię, a co najważniejsze, jego zaangażowanie w pozłacany splendor samego Hollywood. Warnerów z lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku nazywano królestwem, a Jacka autokratycznym królem; jego pałac to neogruzińska rezydencja w Beverly Hills, większa niż jakikolwiek inny potentat. W 2020 roku stał się najdroższą posiadłością w historii Kalifornii. Jeff Bezos kupił go za 165 milionów dolarów.

Ale czasami genialne filmy Warnersa były skierowane do „zwykłego człowieka”: filmy gangsterskie i zabytki noir, Sokół maltański I Casablanka. Zostały również stworzone z uważnym okiem na dolary i centy oraz surowe podejście do początkowych talentów zakotwiczonych w wieloletnich kontraktach. Nolan nie był pierwszym wielkim nazwiskiem, które publicznie zderzyło się z Warners. W 1943 roku aktorka Olivia de Havilland pozwała studio, aby zapobiec nieuczciwemu przedłużeniu kontraktu. Wygrała: mniej słynny triumf niż Wokalistka jazzowaale nadal sejsmicznie w Hollywood.

Aktorka Olivia de Havilland siedzi przed maszyną do pisania na czarno-białym zdjęciu promocyjnym do filmu

Olivia de Havilland, która występuje w filmie Dziewczyna z rządu, pozwała studio do sądu w 1943 roku, aby zapobiec niesprawiedliwemu odnowieniu kontraktu filmowego © Alamy

To był chyba jeden z nielicznych przypadków, kiedy Jack Warner był rozczarowany Ameryką. Kiedy Stany Zjednoczone przystąpiły do ​​II wojny światowej, zaczęła się hollywoodzka legenda, że ​​nosił mundur wojskowy dostarczony przez dział kostiumów studia. Później, gdy powojenna Ameryka przeszła na stronę antykomunizmu, sprytnie wymieniał nazwiska i informował lewicowych filmowców. (Do tego czasu wywarł inny, nieświadomy wpływ na politykę Stanów Zjednoczonych. Wśród jego kontraktów sprzed de Havilland był genialny mały męski przywódca, Ronald Reagan).

Jakikolwiek rodzaj fantazji w amerykańskim życiu doprowadził do tego, że kraj ostatecznie został prezydentem aktora Hollywood, Warner Bros zachęcał do tego. Nawet najostrzejsi krytycy Jacka Warnera uznali go za prawdziwego filmowca. Film Warners był opowieścią o zwykłych Amerykanach, którzy stali się bohaterami na masową skalę. (Nic dziwnego, że szef nienawidził telewizji: HBO Max wywarłoby na nim mniejsze wrażenie niż Nolan). Dziedzictwo żyje. Sztandarowym filmem studia minionego roku był Elvisagłośno inscenizowane przez Baza Luhrmanna.

Do czasu, gdy prawdziwy Elvis zachwycał publiczność, studio oddalało się od własności i kontroli w operach mydlanych. Nadal udało mu się pozostawić ślad kulturowy tak duży, jak rola Jamesa Deana z 1955 roku Bunt bez powodu. Ale nastoletnia rewolucja była niezręcznym rozwiązaniem dla studia, które stało się zdecydowanie konserwatywne. Reakcję Warnera na kontrkulturę najlepiej podsumował thriller policyjny siłacza z 1971 roku brudny Harry, z Clintem Eastwoodem. Nadal kręciłby filmy Warners 50 lat później.

A w przypadku błyskotliwych młodych pisarzy z Hollywood lat 70. istniała tylko częściowa adaptacja. Steven Spielberg i Francis Ford Coppola przenieśli się gdzie indziej i kiedy George Lucas reżyserował swój pierwszy film, THX 1138dla studia w 1971 roku był tak zdenerwowany ingerencją, że był to również jego ostatni dla nich. wojna gwiazd zamiast tego zostałby nakręcony w 20th Century Fox.

Jack Warner pozuje z Ronaldem Reaganem i Jamesem Stewartem

Jack Warner z aktorem i przyszłym prezydentem USA Ronaldem Reaganem i Jamesem Stewartem w 1942 r. © Floyd McCarty/eyevine

Aktor Clint Eastwood, który gra Harry'ego Callahana, idzie przez ulicę z pistoletem

Clint Eastwood na planie Brudnego Harry’ego, 1971 © Corbis via Getty Images

Czasami bierzesz następną taksówkę w kolejce. Warner zmarł we wrześniu 1978 roku. Po tylu latach mityzowania Ameryki odtajniono jego stare studio nadczłowiek Trzy miesiące później; potworny hit, którego wpływ na Warner Bros i ogólnie filmy ostatecznie przewyższyłby wojna gwiazd. Tworzenie filmów na podstawie z góry określonej własności intelektualnej jest obecnie hollywoodzką normą. A komiksy stały się amfetaminą przemysłu filmowego, nie tylko dzięki opowieściom o superbohaterach Warners. Batmannajwiększy kasowy hit studia minionego roku, był tylko najnowszą wersją długoletniej serii.

Ale najtrwalsze wciąż można znaleźć w trzech filmach, które Nolan nakręcił w latach 2005-2012 (Batman Początek, Mroczny rycerz, Mroczny rycerz powstaje) po zaproponowaniu pracowni inspirowanej nimi wizji – powiedział nadczłowiek. To wiele wyjaśnia szczególne żądło jego odejścia: nie tylko zarabianie pieniędzy, ale żywy wątek z powrotem do historii studia.

Christopher Nolan reżyseruje sesję filmową
Christopher Nolan na planie swojego nowego filmu „Oppenheimer”. Film, którego premiera planowana jest na lipiec, jest jego pierwszym filmem od Bezsenności z 2002 roku, który został nakręcony bez Warner Bros. © Melinda Sue Gordon/Universal Pictures

Ale podczas gdy Warners przygotowuje łańcuszek z proporczykami z okazji 100. rocznicy, firma jest teraz w pozbawionych sentymentów rękach. Nawet jak na hollywoodzkie standardy obecna kadencja Davida Zaslava jako dyrektora generalnego firmy macierzystej Warner Bros Discovery była dramatyczna. Kilka seriali zostało wyciągniętych z niespokojnego HBO Max; Gotowy film (Dziewczyna nietoperz) trwale zablokowany; Odejście Nolana, po którym nastąpiło rozstanie z znanym reżyserem Zackiem Snyderem i producentami wagi ciężkiej Legendary, twórcami m.in. wydma. (Chociaż Warners nadal będzie wydawać kontynuację tego filmu). Kiedyś było to nie do pomyślenia, spekulacje otaczały nawet związek studia z Clintem Eastwoodem.

The Discord tworzy dziwną ścieżkę dźwiękową na przyjęcie urodzinowe. Ale może Zaslav po prostu składa hołd bojowemu duchowi Jacka Warnera. I być może kronika tego, co dzieje się obok Warners, nie różni się zbytnio od świętowania 100. rocznicy. Póki co plany prezesa skupiają się na nowym nadczłowieki inne spin-offy z Władca Pierścieni. Innymi słowy, przyszłość studia leży w zbieraniu wiśni z przeszłości. I podobnie jak setna rocznica, celem jest poinformowanie świata, że ​​Warner Bros. zawsze będzie w pobliżu. Przynajmniej tak długo, jak istnieje Hollywood.

Bądź pierwszym, który dowie się o naszych najnowszych historiach – śledź @ftweekend na Twitterze

READ  Disney+ daje zielone światło dla dramatu kryminalnego „Breslau” – swojego pierwszego polskiego oryginału
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *