Connect with us

Gospodarka

Brak siły roboczej znów jest plagą czeskiej gospodarki

Published

on

Brak siły roboczej znów jest plagą czeskiej gospodarki

Przed kryzysem koronawirusa w Czechach było zbyt mało wykwalifikowanych pracowników. Teraz, gdy naród ma zamiar ponownie otworzyć swoją gospodarkę, problem powraca.

Wiele firm informuje, że niedobór siły roboczej, który dotknął czeską gospodarkę przed pandemią, jest problemem od najwcześniejszych etapów ponownego otwarcia.

„Już w styczniu firmy spodziewały się, że rekrutacja będzie największą przeszkodą w rozwoju ich firmy w tym roku” – powiedziała Karina Kubelkova z Czeskiej Izby Handlowej – „i teraz to potwierdzają”.

Analitycy zauważają, że choć bezrobocie w Czechach wzrosło w ciągu ostatniego roku, to nie wzrosło zbytnio. Na koniec pierwszego kwartału bezrobocie wyniosło zaledwie 3,2%, drugie najniższe w UE po sąsiedniej Polsce.

Napięty rynek oznacza, że ​​koszty pracy nadal rosną. W maju średnia miesięczna płaca wzrosła o 3,2% rok do roku do 35 285 koron, a analitycy spodziewają się gwałtownego przyspieszenia.

Wkrótce te abstrakcyjne dane makro stały się prawdziwym bólem głowy dla firm próbujących nadrobić stracony czas.

W latach poprzedzających 2020 r. Czechy i sąsiedzi borykali się z trudnościami rekrutacyjnymi. Pomimo importu setek tysięcy pracowników z Ukrainy i innych wybranych rynków źródłowych, brak robotników fabrycznych, robotników budowlanych i kierowców – a także bardziej wykwalifikowanych pracowników – stał się głównym hamulcem wzrostu gospodarczego.

Wszystko wskazuje na to, że pandemia niewiele zmieniła trend. „Wsparcie rządu utrzymywało rynek pracy na bardzo stabilnym poziomie” – powiedział Michal Brozek, ekonomista Komercni Banka w Pradze. „Dane pokazują, że wakaty są już mniej więcej takie same, a aktywność związana z zatrudnieniem jest szybka”.

Istnieją obawy, że pandemia nie łagodzi warunków na rynku pracy, ale raczej rozwiązuje pewne problemy.

Niektórzy odkryli, że ich perspektywy pracy są zagrożone. „To bardzo mocno uderzyło w kobiety i młodzież” – powiedział Tomas Prouza, prezes Stowarzyszenia Handlu i Turystyki. „Wypchnęło ich to z pracy, w której zdobyli cenne doświadczenie i mają trudności z powrotem na rynek”.

READ  Wojna rosyjska zamienia senne polskie miasteczko w centrum pomocy dla Ukrainy

Kandydaci ci to ogromna strata dla sektora hotelarskiego, który również boryka się z problemami z powodu wysokiego narażenia na środki blokujące.

Brak zagranicznej siły roboczej jest problemem dla innych branż. Podaż Ukraińców i innych narodowości zaproszonych do Czech na mocy rządowych przepisów wizowych wyczerpała się podczas pandemii, kiedy zamknięto ambasady i granice, a ci, którzy już przebywali w kraju, udali się do domu.

Szczególnie mocno ucierpiała konstrukcja. Na wyższych szczeblach, duże uzależnienie sektora IT od zagranicznych pracowników oznaczało, że przed pandemią Kubelkova powiedział, że zapełnienie wakatów może zająć nawet dwa lata. Wzrost cyfryzacji spowodowany przez COVID-19 sugeruje, że takie wąskie gardła prawdopodobnie się pogorszą.

Nie jest jeszcze jasne, czy ci zagraniczni pracownicy wkrótce powrócą do Czech. Ograniczenia graniczne i ograniczone połączenia transportowe utrzymują się, podczas gdy rząd dopiero teraz omawia wznowienie ułatwień wizowych.

Niezbędna jest również zaktualizowana strategia inwestycyjna mająca na celu przekonanie firm do zakotwiczenia w kraju działalności badawczo-rozwojowej oraz podstawowej działalności fabryk.

O ile nie pojawi się wkrótce plan strategiczny, powiedział Kubelkova, trudno byłoby sobie wyobrazić, jak czeska gospodarka poradzi sobie z wymogami unijnego Zielonego Ładu, projektu, którego celem jest uczynienie gospodarek bloku neutralnymi klimatycznie do 2050 roku.

„Pandemia zawiesiła strategię. Musimy działać szybko ”- zażądała.

Jednakże, gdy gospodarka wraca na właściwe tory, krótkoterminowa presja rośnie. Brozka sugeruje, że może jeszcze być trochę wytchnienia. Spodziewa się, że bezrobocie nieco wzrośnie, ponieważ zagraniczna siła robocza powoli wraca i osiąga szczyt na poziomie 4,5% do końca roku.„Ale wtedy prawdopodobnie zobaczymy gwałtowny spadek, gdy gospodarka ponownie się otworzy przyspieszy ”, ostrzegł.

Praski poranek reklamowy.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *