Najważniejsze wiadomości
bne IntelliNews – PMI w Polsce pokazuje pierwsze pogorszenie koniunktury od połowy 2020 r.
Indeks menedżerów ds. zakupów w Polsce (PMI) spadł w maju o 3,9 punktu do 48,5, podała 1 czerwca firma badawcza S&P Global.
Według S&P Global ciągłe opóźnienia po stronie podaży, wysoka inflacja i niestabilność rynku spowodowana wojną na Ukrainie doprowadziły do majowego spadku. Negatywny rozwój częściowo zrekompensował wzrost zapasów. Producenci spodziewają się również, że problemy będą się utrzymywać, ponieważ perspektywy biznesowe spadły do najniższego poziomu od ponad półtora roku, powiedział również kompilator indeksu.
Analitycy twierdzą, że majowy odczyt PMI jest wstępem do znacznie wyraźniejszego spowolnienia aktywności w przemyśle.
„Nieproporcjonalny wzrost zapasów maskował symptomy osłabienia popytu fundamentalnego. Jeśli ten trend zostanie zatrzymany, możemy spotkać się z falą gwałtownego pogorszenia koniunktury i aktywności produkcyjnej, połączonej z jednoczesnym osłabieniem popytu krajowego i zagranicznego” – powiedział w komentarzu bank PKO BP.
„Warunki pracy uległy pogorszeniu przy zauważalnych spadkach zarówno produkcji, jak i zamówień. Zaufanie spadło do najniższego poziomu od października 2020 r., podczas gdy wzrost liczby miejsc pracy pozostał niewielki” – powiedział S&P Global.
Niedobory zużycia pośredniego pozostały czynnikiem podtrzymującym utrzymującą się w maju wysoką inflację za sprawą wysokich cen surowców, energii i paliw. Znaczna część tych wyższych cen zakupu została przeniesiona na klientów.
Niemniej inflacja zarówno dla zaliczek, jak i na bramie fabryki była zauważalnie niższa w porównaniu z kwietniem.
Średnie czasy realizacji pozostały napięte, w wyniku czego firmy odnotowały niewielki wzrost zaległości. Zatrudnienie wzrosło szósty miesiąc z rzędu, choć skromnie.
Podwyższona inflacja i opóźnienia po stronie podaży zostały wymienione jako przyczyniające się do gromadzenia zapasów towarów dostępnych na rynkach towarowych. Zapasy zakupów rosły wówczas czternasty miesiąc z rzędu. Wzrosła również aktywność zakupowa, chociaż tempo wzrostu było marginalne i najniższe w obecnej sekwencji ekspansji, przy spadku produkcji i zamówień.
Trendy widoczne w badaniu PMI znajdą odzwierciedlenie w majowych odczytach opartych na realnych danych z sektora. Oczekuje się, że PPI będzie nadal szybko rosnąć po wzroście o 23,3% rok do roku w kwietniu, w porównaniu z 21,9% rok do roku w poprzednim miesiącu.
Od września PPI oscyluje w dwucyfrowym tempie, napędzając inflację zasadniczą. Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce wzrósł w maju o 13,9% rok do roku, dodając aż 1,5 punktu procentowego do wartości z kwietnia.
Tymczasem produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła w kwietniu o 13% rok do roku, po wzroście o 17,3% rok do roku w poprzednim miesiącu.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.