Gospodarka
Blogi WTO | Myśli handlowe z Genewy
W ciągu ostatniego roku wojna na Ukrainie spowodowała ogromne ludzkie cierpienie. Miało to również duży wpływ ekonomiczny, zwłaszcza na handel. Jednak handel radził sobie znacznie lepiej, niż początkowo się obawiano, a wiele gospodarek najbardziej dotkniętych konfliktem szuka alternatywnych źródeł zaopatrzenia.
Opublikowane dzisiaj zawiadomienie Sekretariatu WTO ocenia wpływ wojny na handel międzynarodowy. Ma dwa główne przesłania:
Po pierwsze, handel międzynarodowy okazał się bardzo odporny, pomagając krajom dostosować się do ekonomicznych skutków wojny.
Po drugie, WTO odegrała ważną rolę w zapewnianiu tej odporności, a dalsze wzmacnianie WTO może przynieść korzyści.
skutki makroekonomiczne
Wojna ograniczyła wzrost handlu, ale o wiele mniej, niż początkowo się obawialiśmy. WTO prognozowało w październiku 2021 r., że handel towarami wzrośnie o 4,7 proc. w 2022 r.
Na początku wojny ostro zrewidowaliśmy tę prognozę do 2,4 do 3,0 procent, przy pesymistycznych scenariuszach sięgających zaledwie 0,5 procent.
W październiku 2022 r. ponownie zrewidowaliśmy naszą prognozę w górę do 3,5 procent, ponieważ rzeczywisty wzrost handlu przekroczył nasze poprzednie szacunki, co świadczy o odporności światowego handlu w ciągu ostatniego roku.
Wpływ na rosyjski i ukraiński eksport
Eksport Ukrainy spadł o 30 procent w latach 2021-2022, przy czym eksport spadł we wszystkich dziedzinach. Jednak niektóre sąsiednie kraje, takie jak Polska i Węgry, zwiększyły swoje zakupy z Ukrainy, zwłaszcza w przypadku produktów rolnych.
Eksport Rosji wzrósł w tym samym okresie o 15,6 procent. Wynikało to głównie ze wzrostu cen, zwłaszcza paliw, nawozów i zboża. Jednak wielkość eksportu prawdopodobnie nieznacznie spadła.
Największy wzrost rosyjskiego eksportu zanotowano do Chin i Indii, podczas gdy największe spadki odnotowano w eksporcie do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Największe spadki dotyczyły złożonych towarów przemysłowych, takich jak samochody i farmaceutyki, oraz nieskomplikowanych towarów przemysłowych, takich jak wyroby z drewna i stal.
Wpływ na kraje silnie uzależnione od Rosji i Ukrainy
Jedną z głównych obaw na początku wojny było to, że mogą wystąpić niedobory produktów, w których Rosja i Ukraina mają znaczący udział w rynku. Szczególne obawy budziły pszenica, kukurydza, produkty ze słonecznika, nawozy, paliwa i pallad.
Takich wąskich gardeł w dużej mierze udało się uniknąć. W szczególności po początkowych spadkach cen takich produktów, jak pszenica, światowy handel pozostał zasadniczo na poziomie sprzed wojny. Ceny towarów najbardziej dotkniętych wojną wzrosły – przyczyniając się do globalnej inflacji – ale mniej niż początkowo się obawiano.
Krajom szczególnie uzależnionym od importu z Ukrainy udało się znaleźć alternatywne źródła zaopatrzenia. Na przykład import pszenicy do Egiptu z Ukrainy spadł o około 81 procent w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy wojny, ale zostało to zrekompensowane importem od alternatywnych dostawców, takich jak Unia Europejska.
Nastąpiła również substytucja międzyproduktowa. Na przykład Türkiye zareagowało na spadek importu pszenicy, znacznie zwiększając import ryżu. Podkreśla to znaczenie wielostronnego systemu handlowego zapewnianego przez WTO, który umożliwia przepływ handlu tam, gdzie jest on najbardziej potrzebny.
Rola polityki handlowej
Znaczna część niższego niż oczekiwano wzrostu cen żywności była spowodowana niechęcią krajów do nakładania ograniczeń eksportowych. WTO wspierała te wysiłki. Na przykład deklaracja ministerialna w sprawie reagowania kryzysowego na brak bezpieczeństwa żywnościowego, przyjęta na 12. konferencji ministerialnej w Genewie w czerwcu ubiegłego roku, zobowiązała członków WTO do podjęcia konkretnych kroków w celu utrzymania otwartego handlu produktami spożywczymi i rolnymi.
Jednak raporty z nadzoru handlu WTO wskazują na wzrost ograniczeń eksportowych związanych z wojną, dlatego ważne jest, aby zachować czujność.
Symulacje dotyczące perspektyw długoterminowych
Symulacje przeprowadzone przez ekonomistów WTO podkreślają znaczenie utrzymania silnego wielostronnego systemu handlowego. Wcześniej szacowaliśmy, że rozdzielenie światowej gospodarki na bloki zachodni i wschodni spowodowałoby utratę dochodów realnych średnio o 5,4 procent. Obecnie szacujemy, że potencjalne zyski z dalszych cięć taryfowych i środków pozataryfowych wyniosłyby średnio 3,2 procent, podnosząc koszt alternatywny fragmentacji na rywalizujące ze sobą bloki do średnio 8,7 procent. Stawka jest najwyższa w przypadku najsłabiej rozwiniętych gospodarek, gdzie koszty alternatywne sięgają średnio do 11,3 procent.
Na koniec przypomnę dwa najważniejsze ustalenia. Po pierwsze, handel międzynarodowy okazał się bardzo odporny, pomagając krajom dostosować się do ekonomicznych skutków wojny. Po drugie, WTO odegrała ważną rolę w zapewnieniu tej odporności, a ze wzmocnienia wielostronnego systemu handlowego można czerpać inne korzyści.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”