Najważniejsze wiadomości
Białoruski sportowiec w Tokio bezpieczny, bo Polska i Czechy oferują wizy
Mark Adams, dyrektor ds. komunikacji MKOl, rozmawia z mediami podczas konferencji prasowej MKOl przed Igrzyskami Olimpijskimi Tokio 2020 21 lipca 2021 r. w Tokio w Japonii.
Dziekan Mouhtaropoulos | Obrazy Getty
Białoruska lekkoatletka, która odmówiła wejścia na pokład samolotu po tym, jak powiedziała, że została zabrana na lotnisko przez swój zespół wbrew jej woli, była „bezpieczna” w Tokio, powiedział w poniedziałek Międzynarodowy Komitet Olimpijski.
Krystsina Tsimanouskaya, lat 24, spędziła noc w hotelu na lotnisku po tym, jak późną niedzielę udała się do japońskiej policji na lotnisku Haneda w celu ochrony, powiedział rzecznik MKOl Mark Adams na konferencji prasowej. Dodał, że ze sprinterem kontaktuje się wiele organizacji, w tym Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców.
W warzącym się incydencie dyplomatycznym nie było jasne, dokąd trafi Tsimanouskaya, gdzie Polska i Czechy publicznie zaoferowały swoją pomoc.
„Zapewniła nas, że jest bezpieczna. Porozmawiamy z nią ponownie dziś rano, aby zrozumieć, jakie będą następne kroki” – powiedział Adams. „Musimy jej słuchać, dowiedzieć się, czego chce i wesprzeć ją w jej decyzji”.
Sprinterka, która miała przebiegnąć ponad 200 metrów na Stadionie Olimpijskim w poniedziałek, porzuciła swoje mecze, gdy powiedziała, że została zabrana na lotnisko, aby wejść na pokład samolotu Turkish Airlines.
Powiedziała reporterowi Reutera przez telegram, że białoruski trener pojawił się w niedzielę w jej pokoju w wiosce sportowej i kazał jej iść.
„Główny trener podszedł do mnie i powiedział, że jest rozkaz z góry, aby mnie usunąć” – napisała w wiadomości. „O 17:00 przyszli do mojego pokoju, kazali mi się spakować i zabrali na lotnisko”.
Ale odmówiła wejścia na pokład samolotu i powiedziała Reuterowi: „Nie wrócę na Białoruś”.
Białoruski Komitet Olimpijski poinformował w oświadczeniu, że trenerzy podjęli decyzję o wycofaniu Cimanuskiej z igrzysk za radą lekarzy z powodu jej „emocjonalnego, psychicznego stanu”.
Trener białoruskiej lekkiej atletyki Jurij Mojsewicz powiedział telewizji państwowej, że widzi, że coś jest z nią nie tak… Wycofała się albo nie chciała rozmawiać.
MKOl będzie kontynuował rozmowy z Tsimanouską w poniedziałek, a organ zarządzający Igrzysk Olimpijskich zażądał pełnego raportu od Białoruskiego Komitetu Olimpijskiego, powiedział Adams.
W odpowiedzi na serię pytań dziennikarzy o to, co zrobiłby MKOl, aby zapewnić ochronę innym sportowcom w wiosce, rzecznik MKOl powiedział, że wciąż zbiera szczegółowe informacje na temat tego, co dokładnie się wydarzyło.
ubiegać się o azyl
Marcela Pirkova z Czech, Krystsina Tsimanouskaya z Białorusi w sztafecie mieszanej Hunt na stadionie Dynama w 3. dniu 2. Mińskich Igrzysk Europejskich 2019 w Mińsku na Białorusi.
Seb Daly | Plik sportowy | Obrazy Getty
Członkini lokalnej społeczności białoruskiej, która przez całą noc miała kontakt ze sportowcem, powiedziała agencji Reuters, że złożyła wniosek o azyl w Japonii po długich rozmowach z różnymi urzędnikami.
Japoński rząd powiedział, że sportowiec był bezpieczny, podczas gdy organizatorzy Tokio 2020 i MKOl dokonali przeglądu jej zamiarów.
„Japonia koordynuje działania z odpowiednimi partiami i nadal podejmuje odpowiednie środki”, powiedział szef gabinetu Katsunobu Kato.
Zarówno Polska, jak i Czechy zaoferowały swoją pomoc w poniedziałek.
Urzędnik polskiego MSZ Marcin Przydacz napisał na Twitterze, że Tsimanouskaya „dostała wizę humanitarną i może kontynuować karierę sportową w Polsce, jeśli sobie tego życzy”.
Polski Komitet Olimpijski nie odpowiedział od razu na prośbę o komentarz.
Czeski minister spraw zagranicznych Jakub Kulhanek określił sytuację wokół Białorusinów jako „skandaliczną”.
„Czechy są gotowe do pomocy” – napisał na Twitterze. „Oferujemy jej wizę wjazdową, aby mogła ubiegać się u nas o ochronę międzynarodową. Nasza ambasada w Tokio jest również gotowa do pomocy”.
Odmowa wejścia Tsimanouskiej na pokład samolotu, o której po raz pierwszy doniosła Reuters, uwydatniła spór na Białorusi, byłym państwie sowieckim rządzonym przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę.
W poniedziałek rzecznik MKOl powiedział, że podjął szereg działań przeciwko Białoruskiemu Komitetowi Olimpijskiemu w okresie poprzedzającym Igrzyska po ogólnokrajowych protestach w tym kraju.
W marcu MKOl odmówił przyjęcia wyboru syna Łukaszenki Wiktora na przewodniczącego krajowego komitetu olimpijskiego. Zarówno ojciec, jak i syn dostali zakaz udziału w grudniowych igrzyskach.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.