Najważniejsze wiadomości
beatyfikacja polskiej zakonnicy i kardynała, którzy sprzeciwiali się komunizmowi
WARSZAWA, Polska (AP) – czołowi polscy przywódcy polityczni uczestniczyli w niedzielę w beatyfikacji dwóch wybitnych osobistości Kościoła katolickiego – kardynała, który przewodził sprzeciwowi Kościoła polskiego wobec komunizmu i niewidomej zakonnicy, która żyła życiem pomocy oddanym innym, którzy mogli nie widzieć tego.
Beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej odbywa się w czasie spadku uczęszczania do kościoła i dlatego, że niektórzy Polacy odeszli z kościoła z powodu skandali związanych z wykorzystywaniem seksualnym i przytulności kościoła z obecnymi prawicowymi rządami.
W dobie narastającej sekularyzacji i podziałów społecznych uroczystość ta była przypomnieniem autorytetu moralnego i jednoczącej władzy Kościoła nad Polską.
Mszy przewodniczył kard. Marcello Semeraro, przewodniczący Kongregacji Beatyfikacji i Kanonizacji Watykanu.
Odbyła się ona w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie z udziałem Prezydenta Andrzeja Dudy, Premiera Mateusza Morawieckiego, Premiera Jarosława Kaczyńskiego i wielu wiernych.
Wyszyński był prymasem Polski lub najwyższym przywódcą Kościoła od 1948 roku aż do śmierci w 1981 roku. W latach 50. przebywał w areszcie domowym za odmowę pokłonu się reżimowi komunistycznemu i był postrzegany przez niektórych jako prawdziwy przywódca narodu. Jego wieloletni sprzeciw wobec komunizmu jest postrzegany jako czynnik, który doprowadził do wyboru polskiego papieża Jana Pawła II, a ostatecznie do obalenia systemu komunistycznego w Polsce w 1989 roku.
Czacka, urodzona w 1876 r. w szlacheckiej rodzinie, jako młoda kobieta oślepła i resztę życia poświęciła pomaganiu innym. Siostra Franciszkanka pomogła opracować polską wersję Braille’a i otworzyła pod Warszawą ośrodek dla niewidomych.
Papież Franciszek złożył im hołd podczas niedzielnej wizyty w Budapeszcie, wspominając aresztowanie i więzienie Wyszyńskiego oraz poświęcenie całego życia pomocy niewidomym.
„Niech przykład tych nowych błogosławionych zachęci nas do przekształcenia ciemności w światło mocą miłości” – powiedział.
Wyszyński przeprowadził Kościół przez prawie trzy burzliwe dziesięciolecia często zaciekłego konfliktu z władzami komunistycznymi, po którym nastąpiła później forma partnerstwa ze świeckim reżimem. W późniejszym okresie Wyszyński został zaakceptowany przez władze jako główna siła w życiu narodowym, a na jego pogrzebie uczestniczyli przedstawiciele reżimu.
W trudnych latach pięćdziesiątych, kiedy zdeklarowany ateistyczny rząd w Polsce próbował uciszyć Kościół, wysoki, szczupły Wyszyński grzmiał ze swojej ambony: „Chrystus ma prawo być głoszony i my mamy prawo go głosić”.
Arcybiskup warszawski Kazimierz Nycz wspominał Wyszyńskiego jako człowieka, który ocalił polski Kościół w czasach komunizmu.
Wyszyński jest często nazywany Prymasem Tysiąclecia w uznaniu jego zasług w obchodach Tysiąclecia Chrześcijaństwa w Polsce w 1966 roku.
Uroczystość w niedzielę następuje po tym, jak Stolica Apostolska ukarała grzywną około 10 polskich biskupów i arcybiskupów za doniesienia o tuszowaniu seksualnego wykorzystywania nieletnich przez księży pod jej zwierzchnictwem.
Rewelacje o nadużyciach i tuszowaniach ze strony duchowieństwa odwiodły niektórych Polaków od Kościoła, a niektórych skłoniły do wycofania dzieci z nauki religii w szkołach.
Niektórzy Polacy są również źli z powodu bliskości Kościoła z prawicowymi władzami i nowych ograniczeń aborcyjnych w kraju. Orzeczenie, które weszło w życie na początku tego roku, odmawia kobietom prawa do aborcji płodów z wadami wrodzonymi.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.