technologia
Battle Angel chce zaimponować
Bohaterka filmu, Alita, wygląda jak laleczka, ma oczy mangi i animowaną mimikę. Aby to osiągnąć, nie czyniąc tego zbyt nierealistycznym, wykorzystano połączenie akcji na żywo i obrazów generowanych komputerowo. Chociaż los filmu zależał od tego, jak widzowie zareagują na jego tytułową postać, Rodriguez skupił się na wyeliminowaniu niedociągnięć w sposób, który miał sens zarówno dla niego, jak i dla Camerona. Rodriguez wyjaśnił ten proces w wywiadzie dla Czas irlandzki:
„Myśleliśmy o tym, jak wszystko będzie do siebie pasować. Utrzymaliśmy granicę, że nie jest to całkowicie ludzkie. Ponieważ nawet kilka lat temu nie mogliśmy sprawić, by wyglądała tak, jak ona… Nie byłem „Nie zrobiłem filmu dla Foxa. Zrobiłem to dla Jima. A Jim i ja jesteśmy przyjaciółmi. Więc jeśli tak. „Jeśli nam się to podobało, to nam się podobało. Czułem, że mam przy sobie własnego Terminatora, który mnie chroni. To było całkiem sporo”. jak praca nad niezależnym filmem”.
Oprócz dostępu do odpowiedniego rodzaju technologii, która umożliwiła wykonanie pół-CGI Ality, aktorka Rosa Salazar (która gra Alitę) odegrała kluczową rolę w ożywieniu postaci na dużym ekranie. Salazar był w stanie przedstawić złożone emocje Ality w sposób, z którym widzowie mogli się odnieść, mimo że nie był w pełni człowiekiem.
Alita: Battle Angel zawiera futurystyczne kostiumy cyborga, fajną broń, taką jak Ostrze Damaszku, i sporty ekstremalne, takie jak motoball. Alita jest jednak bijącym sercem filmu i to jej więź z innymi postaciami dodaje emocjonalnej krawędzi cyberpunkowej narracji. Rodriguez kierował tym, co Cameron zrobił najlepiej: używając technologii do tworzenia fantastycznych światów, które wydawałyby się całkiem puste, bez postaci, za którymi warto by kibicować.