technologia
Barbara Kraj dostarcza ponad 60 par butów dziecięcych ukraińskim uchodźcom w Polsce « Aktualności @ ODU
09.01.2022
Autor: Erica Howell
Barbara Kraj, dyrektor programowy ds. laboratoriów medycznych, każdego lata odwiedza swoich rodziców w Gliwicach. Tegoroczny wyjazd wyglądał trochę inaczej.
Kryzys na Ukrainie rozpoczął się w lutym, a wsparcie ze strony Polski rozpoczęło się natychmiast. Mieszkańcy Gliwic podjęli wspólny wysiłek, aby pomóc ukraińskim biznesom, a miasto otworzyło centrum wsparcia na arenie, gdzie można było przekazywać pomoc humanitarną, a uchodźcy mogli uzyskać to, czego potrzebowali.
Rodzice Kraju regularnie przekazywali ośrodkowi pomoc humanitarną. Pewnego kwietniowego dnia, przynosząc przybory toaletowe, matka Kraju, Jolanta, podsłuchała ukraińskich rodziców uchodźców, którzy opowiadali, jak ich dzieci wyrastają z butów, w których przybyli.
Kraj poczuł tę potrzebę i poprosiła wykładowców i pracowników Kolegium Nauk o Zdrowiu, czy podarowaliby buty jej dzieci, aby zabrać ją ze sobą w podróż. Ich limit wynosił 30 par ze względu na wielkość bagażu.
Wydział i pracownicy byli poruszeni historią Kraju i byli wdzięczni za możliwość wysłania małej części ODU, aby pomóc uchodźcom. Kilku uczniów zobaczyło pudełko z butami w swoim biurze i przyniosło je. Otrzymała 61 par butów, kilka paczek skarpet i pomoc przy opłatach za bagaż ponadwymiarowy.
„Mój mąż poprzedził mnie w Krakowie z 11 największymi parami, a ja poleciałem do Gliwic w czerwcu z 50 pozostałymi parami” – wyjaśnił Kraj.
Kontrola ośrodka darowizn została przeniesiona z miasta Gliwice do prywatnej fundacji i tymczasowo zamknięta w lipcu, by przenieść ją z areny na lokalne lodowisko Politechniki Śląskiej. W tym czasie dołączył do niej w Gliwicach mąż Kraja i 1 sierpnia przywieźli buty do punktu dawstwa. Powiedziała, że darowizna została przyjęta z „wielką radością”.
Placówkę prowadzą Ukraińcy, z których część przed kryzysem mieszkała w Gliwicach. Kraj powiedział, że podczas gdy ludzie przystosowują się do życia w kryzysie, wciąż jest wiele niepewności i złości oraz obawy, że to przekracza granicę. Gliwice znajdują się 431 km (267 mil) od Lwowa na Ukrainie.
„Każdy ma swoją historię” – powiedziała. „Każdy komuś pomaga. Zdarza się to wszędzie, nawet w najmniejszych wioskach”.
Podobne wiadomości