Sport
Badacze Holocaustu w Polsce wygrywają apel o zniesławienie | Wiadomości, sport, praca
WARSZAWA, Polska (AP) – Sąd apelacyjny w Polsce w poniedziałek oddalił pozew przeciwko dwóm badaczom Holokaustu w ściśle obserwowanej sprawie o ustanowienie precedensu w badaniu bardzo wrażliwego obszaru polskiego zachowania wobec Żydów podczas II wojny światowej.
Polską rządzi narodowo-konserwatywna partia, która stara się propagować pamięć o polskim bohaterstwie i cierpieniach podczas niemieckiej okupacji kraju w czasie wojny. Partia uważa, że dyskusje o polskich nadużyciach wypaczają obraz historyczny i są niesprawiedliwe wobec Polaków.
Sąd Apelacyjny w Warszawie argumentował w swoim uzasadnieniu, że jego zdaniem badania naukowe nie powinny być oceniane przez sądy. Ale to nie wyglądało na koniec: prawnik powódki powiedział w poniedziałek, że odwoła się od poniedziałkowego orzeczenia do Sądu Najwyższego.
Wyrok z zadowoleniem przyjęli dwaj badacze Jan Grabowski i Barbara Engelking oraz as „wielkie zwycięstwo” w poście na Facebooku.
„Z wielką radością i satysfakcją witamy werdykt, tym bardziej, że decyzja ta ma bezpośredni wpływ na wszystkich polskich uczonych, a w szczególności na historyków Zagłady”. Oni powiedzieli.
Poniedziałkowy werdykt ma miejsce sześć miesięcy po tym, jak sąd niższej instancji nakazał dwóm badaczom przeprosić kobietę, która twierdziła, że jej zmarły wuj został zniesławiony w pracy historycznej, którą zredagowali i częściowo napisali. „Noc bez końca: los Żydów w wybranych dzielnicach okupowanej Polski”.
Prawnicy siostrzenicy, 81-letnia Filomena Leszczyńska, przekonywali, że jej wujek był polskim bohaterem, który ratował Żydów i że uczeni naruszyli reputację jej i jej rodziny, twierdząc, że wuj był również zamieszany w zabójstwo Żydzi.
Adwokat powodów Monika Brzozowska-Pasieka powiedziała w e-mailu do The Associated Press, że Leszczyńska „zdziwiony” wyrokiem i zamierza odwołać się do polskiego Sądu Najwyższego.
Brzozowska-Pasieka podkreśliła, że Leszczyńska uważa portret wuja w książce za zniesławiający, a historycy „nie udało się przeprowadzić badań z niezbędną starannością”.
„Podkreślamy, że prawo do wolności naukowej, w tym prawo do prowadzenia badań historycznych i publikowania ich wyników, podlega ochronie prawnej (ale) ochrona ta nie obejmuje stwierdzeń, które nie przeszły testu rzetelności”. powiedział oświadczenie.
Niektórzy badacze i inni obawiali się, że karanie badaczy będzie miało efekt odstraszający i zniechęci młodych naukowców do zajęcia się delikatną kwestią polskich zachowań wobec Żydów w czasie II wojny światowej.
Polska była okupowana przez hitlerowskie Niemcy w czasie wojny, a jej ludność padła ofiarą masowych mordów i pracy przymusowej. Ale w ciągu ponad pięciu lat okupacji byli też Polacy, którzy zdradzali Żydów Niemcom lub brali udział w ich mordowaniu, podczas gdy inni Polacy z narażeniem życia ratowali Żydów.
Temat polskich zbrodni na Żydach był w czasach PRL tematem tabu, a ostatnie ujawnienia niewłaściwego postępowania Polaków w ostatnich latach wywołały ostry sprzeciw.
Obecne rządzące w Polsce Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało walkę z tym, co uważa za niesprawiedliwe przedstawianie polskiego niewłaściwego postępowania. Wielu badaczy i rząd izraelski oskarżają polski rząd o wybielanie historii.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”