Sport
Australian Open: Turniej może zostać odwołany
- Jeśli nie uzyskamy zgody lokalnych władz na przygotowanie się zawodników do startu w trakcie kwarantanny, turniej najprawdopodobniej nie odbędzie się – mówi dyrektor Australian Open.
- – W tej chwili stoimy przed dużym wyzwaniem, bo granice Australii są zawsze zamknięte – dodaje
- Turniej jest obecnie ograniczony w podobny sposób jak Roland Garros. Tam liczba fanów spadła z 20000. do 1000 osób dziennie. Melbourne zmierza w tym samym kierunku
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
– Zawodnicy przybywający na Australian Open pod żadnym pozorem nie mogą trenować podczas kwarantanny. W takim przypadku turniej raczej się nie odbędzie, jeśli nie uzyskamy zgody władz lokalnych na przygotowanie się do startu podczas kwarantanny, powiedział Tiley. „Nie można prosić zawodowców o pozostanie w kwarantannie hotelowej przez dwa tygodnie, a następnie udać się na korty i być gotowym do gry w slam” – dodał szef Tennis Australia.
– W tej chwili przed nami duże wyzwanie, bo australijskie granice są zawsze zamknięte. Mamy plan na turniej, ale spodziewamy się, że granice będą przynajmniej częściowo otwarte. Akceptujemy zasadę kwarantanny i współpracujemy z rządami stanowymi, aby ją egzekwować. Negocjujemy i po prostu staramy się dojść do porozumienia co do tego, jak należy to zrobić. Chcemy stworzyć bańkę, aby gracze i ich drużyny mogli poruszać się po bezpiecznych korytarzach między kortami a hotelem. Podobnie jest w lidze AFL. Dla nas jednak poprzeczka jest wyższa, bo sportowcy przyjeżdżają do nas z daleka iz innych kontynentów – powiedział Tiley.
Obecnie nie ma zgody władz Australii na stworzenie takiej bezpiecznej bańki. Jeśli nie będzie go w ciągu dwóch tygodni i miesiąca lub krócej, wydarzenie najprawdopodobniej zostanie odwołane. Tak przynajmniej sugerował jej szef. Wcześniej zapowiedział, że od 1 grudnia bąbelki pojawią się w pięciu miastach, w których gracze mogą być odizolowani. Byłoby to możliwe w Perth, Brisbane, Adelajdzie, Sydney i Melbourne.
Turniej jest obecnie ograniczony w podobny sposób jak Roland Garros. Tam liczba fanów spadła z 20000. do 1000 osób dziennie. Melbourne zmierza w tym samym kierunku. We wrześniu organizatorzy liczyli, że Australian Open obejmie 400 tysięcy. Ludzie, czyli około 50 procent widzów z zeszłego sezonu. Obecnie wiadomo, że będzie to nie więcej niż 25 procent mocy zakładu. Ograniczenia dotyczą również liczby pracowników. Każdy z uczestników lub każdy z uczestników może wziąć trzech pracowników.
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”