Świat
Armia izraelska wzmaga ataki w Strefie Gazy po wizycie najwyższego urzędnika USA w Izraelu | Izraelska wojna w Gazie News
W atakach powietrznych i naziemnych zginęło dziesiątki osób w oblężonej enklawie, podczas gdy doradca USA Jake Sullivan prowadzi rozmowy z izraelskimi przywódcami.
Armia izraelska nasiliła ataki w całej Strefie Gazy, zabijając dziesiątki Palestyńczyków w centralnej części oblężonej enklawy, podczas gdy doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan udał się do Izraela na rozmowy z wyższymi urzędnikami.
Oczekiwano, że Sullivan wezwie w niedzielę izraelskich przywódców, aby bardziej ukierunkowali ofensywę kraju w Gazie i uniknęli poważnego ataku na miasto Rafah na południu.
Spotkał się z izraelskim prezydentem Izaakiem Herzogiem, a także premierem Benjaminem Netanjahu, który obiecał kontynuować ofensywę w Rafah pomimo obaw ze strony Stanów Zjednoczonych.
Wysoki rangą urzędnik amerykański „powtórzył potrzebę połączenia przez Izrael swoich operacji wojskowych ze strategią polityczną, która może zapewnić trwałą klęskę Hamasu, uwolnienie wszystkich zakładników i lepszą przyszłość dla Gazy” – stwierdził Biały Dom w oświadczeniu czytać na głos dyskusji.
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych prawie 800 000 Palestyńczyków zostało wysiedlonych z Rafah od czasu, gdy Izrael przeprowadził w zeszłym tygodniu atak na miasto, co spotkało się z potępieniem zarówno ze strony urzędników ONZ, jak i organizacji praw człowieka.
Rząd izraelski uważa, że konieczna jest tam operacja wojskowa w celu zniszczenia ostatniego bastionu palestyńskiego Hamasu.
Dzięki @JakeSullivan46 Dziękuję za waszą ważną wizytę i za nieustające wysiłki na rzecz natychmiastowego uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Gazie. pic.twitter.com/i0LKgtXs3J
— יצחק הרצוג Izaak Herzog (@Isaac_Herzog) 19 maja 2024 r
Izraelskie wojsko nasiliło ataki powietrzne i naziemne na terytorium Palestyny, w wyniku których w niedzielę w obozie dla uchodźców Nuseirat w środkowej Gazie zginęło co najmniej 31 osób.
Donosząc z miejsca ataku Hani Mahmoud z Al Jazeery powiedział, że budynek mieszkalny został zniszczony, podczas gdy otaczające budynki „uznały rozległe zniszczenia” i nie nadawały się do zamieszkania.
Mahmoud powiedział, że w budynku mieszkało pięć rodzin, które najpierw uciekły przed przemocą w północnej Gazie, a następnie zostały zmuszone do ewakuacji z Rafah po tym, jak Izrael rozszerzył tam swoje operacje wojskowe.
„Uciekli do Nuseirat tylko po to, aby tam zginąć” – powiedział.
Siły izraelskie w ciągu nocy i w niedzielę wkroczyły głębiej w wąskie uliczki Dżabalii w północnej Gazie, wracając na obszar, który, jak twierdzili, został oczyszczony na początku konfliktu – twierdzą mieszkańcy.
Służba Kryzysowa Gazy podała w oświadczeniu, że ekipom ratowniczym udało się dotychczas odnaleźć ciała 150 Palestyńczyków zabitych w ostatnich dniach przez armię izraelską oraz że izraelski ogień z powietrza i ziemi zniszczył 300 domów.
„Otwórz te przejścia”
Podróż Sullivana do Izraela – ostatnia podróż wyższego szczebla urzędnika amerykańskiego od wybuchu wojny na początku października – odbywa się w czasie, gdy prezydent Joe Biden w kraju spotyka się z powszechną krytyką za jego niezachwiane wsparcie dla Izraela w wojnie w Gazie.
Chociaż administracja Bidena twierdzi, że nie zgadza się z zakrojoną na szeroką skalę operacją w Rafah, w dalszym ciągu zapewnia Izraelowi wsparcie wojskowe i dyplomatyczne. W zeszłym tygodniu Waszyngton ogłosił plany przekazania 1 miliarda dolarów dodatkowej pomocy wojskowej najważniejszemu sojusznikowi USA.
Izrael otrzymuje już co najmniej 3,8 miliarda dolarów amerykańskiej pomocy wojskowej rocznie, a działacze na rzecz praw człowieka wezwali administrację Bidena do ograniczenia wsparcia ze względu na ciągły wzrost liczby ofiar śmiertelnych w Gazie.
Do tej pory w izraelskich atakach zginęło ponad 35 000 Palestyńczyków, głównie kobiet i dzieci.
Sytuacja humanitarna na tym obszarze również pogorszyła się, odkąd Izrael zajął i zamknął przejście graniczne w Rafah z Egiptem na początku tego miesiąca.
Sfilmowano zdesperowanych Palestyńczyków, którzy wspinali się na ciężarówki z pomocą przewożącą pomoc dostarczaną przez nowo wybudowane pływające molo w USA.
Molo było krytykowane jako skomplikowana i kosztowna alternatywa dla tego, co zdaniem grup humanitarnych jest bardziej odpowiednim i znacznie prostszym rozwiązaniem: dla Izraela otwarcie przejść lądowych do Gazy, aby umożliwić ciężarówkom z pomocą humanitarną dostarczanie pomocy.
„Przesłanie wszystkich organizacji humanitarnych brzmi: «Otwórzcie przejścia graniczne» – to takie proste” – powiedział w niedzielnym wywiadzie dla Al Jazeera koordynator ONZ ds. pomocy humanitarnej Martin Griffiths.
„Jeśli chodzi o naszą działalność, utknęliśmy na południu, bo nie mamy paliwa, a ciężarówki nie mogą przejechać, bo przejścia są zablokowane. „Mamy więc bardzo niewiele do zaoferowania mieszkańcom Gazy” – powiedział Griffiths.
Presja na Netanjahu
Tymczasem Netanjahu obiecał kontynuować walkę z Hamasem do czasu zniszczenia potencjału militarnego ugrupowania.
Jednak izraelskiemu premierowi nie udało się opracować powojennego planu dla Gazy i nie sprowadzić do domu ponad 100 więźniów nadal przetrzymywanych w enklawie – w związku z czym spotyka się ze zwiększoną presją polityczną w Izraelu.
Podczas gdy dziesiątki tysięcy Izraelczyków demonstrowało w sobotę w miastach w całym kraju, członek Gabinetu Wojennego i były minister obrony Benny Gantz zagroził rezygnacją z rządu, jeśli Netanjahu nie przedstawi jasnej sześciopunktowej wizji po zakończeniu konfliktu.
Ostrzeżenie Gantza było jednym z najwyraźniejszych publicznych wyrazów rosnącego podziału w Gabinecie Wojennym.
Nastąpiło to również zaledwie kilka dni po tym, jak minister obrony Yoav Gallant powiedział, że Izrael nie będzie już mógł uczestniczyć w rządzie Gazy po zakończeniu walk – oświadczenie to kontrastuje z wcześniejszymi oświadczeniami Netanjahu o konieczności przywrócenia izraelskiej kontroli nad tym obszarem.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”