Świat
Antidotum na pandemiczny smutek, które wymaga pewnego montażu
PARIS (AP) – Kuca przy stole jadalnym, dopracowując swój miniaturowy czołg z II wojny światowej. Głęboko skoncentrowany, trzyma rękę nieruchomo, pracując nad tym, aby pomniejszony plastikowy model wyglądał jak najbardziej realistycznie.
I podczas gdy Maxime Fannoy – uwięziony mąż i ojciec, który wraz z rodziną w Belgii wywołuje koronawirusa – czuje, jak nieustanny koszmar świata zewnętrznego na szczęście zaciera się.
„To ucieczka. Kiedy tworzysz zestaw lub scenę, naprawdę się w to angażujesz ”- mówi Fannoy. „Wszystko inne staje się mniej ważne iw obecnym kontekście jest to realna pomoc”.
Odrodzona kwarantannami i zamknięciami, oldschoolowa rozrywka polegająca na tworzeniu miniaturowych światów poprzez składanie i dekorowanie pomniejszonych modeli lub prowadzenie mini-pociągów po mini-szynach przeżywa odrodzenie – terapię plastyczną przeciwko pandemicznej bluesie.
Sprzedaż rośnie, gdy rodziny pozbawione życia towarzyskiego zajmują bezczynne ręce i myśli, tworząc modele i odkurzając zestawy pociągów. Brytyjska marka Airfix produkowała plastikowe zestawy do Spitfires, legendarnego myśliwca z II wojny światowej. Hornby, który jest właścicielem Airfix i produkuje również wiele modeli pociągów i samochodów pod innymi markami, ponownie stał się rentowny, ponieważ sprzedaż wzrosła.
Niektórzy przedstawiciele cyfrowego pokolenia również zrywają ze swoich ekranów analogową radość z klejenia, malowania, naprawiania i grzebania w pamięci. Nastolatki dostają błąd modelarski od rodziców i dziadków, którzy nagle mają czas, aby poświęcić się hobby, którym wielu było zbyt zajętych od dzieciństwa.
We Francji 70-letni emeryt, Guy Warein, mówi, że jego renowacja modelu pociągu, który zbierał kurz na strychu, pomogła mu połączyć się z wnukami w celu oglądania gier wideo i „przenieść ich ze świata wirtualnego do rzeczywistości. ”
Podczas wizyty w szkole najstarszy, w wieku 16 lat, powiedział: „Chodź, dziadku, zobaczmy pociągi i pozwól im pracować”. Więc zebraliśmy je razem i zrobiliśmy razem różne rzeczy ”- mówi Warein. „To spotkanie pokoleń, które może przynieść tylko korzyści”.
Więc naprawił lokomotywy i pojazdy w skali HO, które odziedziczył po teście, i urządził pomieszczenie, w którym chciał je obsługiwać, na zaprojektowanym przez siebie układzie torów w kształcie litery U. Działanie to pomogło Wareinowi, byłemu pedagogowi i radnemu miejskiemu, zlikwidować pandemię i jej obawy.
„Wypełniasz swój czas i zapominasz o tym, co się wokół ciebie dzieje” – mówi. „Włączenie radia lub telewizji jest jak uderzenie pałką, ponieważ systematycznie rozmawiają o wirusie i nieszczęściu, które mu towarzyszy. … Kiedy mam hobby, przychodzą mi do głowy inne rzeczy. ”
Producenci walczą o sprostanie światowemu wzrostowi zainteresowania. Dyrektor generalny Hornby Lyndon Davies powiedział, że musi przetransportować drogą lotniczą 10000 zestawów Spitfire z fabryki w Indiach, kiedy zapasy Airfix wyczerpały się po raz pierwszy w 71-letniej historii firmy.
„To, czego nie chcesz od swoich dzieci, wnuków, to tego, że siedzą przed telewizorem lub cały czas gapią się w telefony. Ta pandemia naprawdę zjednoczyła rodziny w domu ”- mówi. „Użyli rodzajów produktów, które tworzymy, aby zapomnieć o tym, co działo się w świecie zewnętrznym”.
Inny brytyjski producent, Peco, zatrudnił dodatkowych pracowników, aby sprostać rosnącym zamówieniom – o 50% na niektórych rynkach – na swoje miniaturowe pociągi, tory i akcesoria modelarskie.
„Dzieje się to wszędzie: na naszych rynkach w Wielkiej Brytanii, całej Europie, Australii, Ameryce Północnej, Chinach” – mówi Steve Haynes, kierownik sprzedaży. „Ludzie znacznie intensywniej wykorzystują swój wolny czas, czas wolny i czas w domu do walki z nudą, izolacji i robienia czegoś kreatywnego”.
W Belgii Fannoy nazywa siebie „twórcą modeli zamkniętych”. Od dawna kupował plastikowe zestawy, ponieważ przypominały mu dzieciństwo, ale nigdy nie miał czasu, aby je zbudować. Zamiast tego trzymał je w szafie.
Kiedy pandemia zamknęła jego pracowite życie i zmusiła go do pracy jako deweloper biznesowy z domu, zaczął pracować nad swoim zapasem, uzupełniając pędzle i farby w ostatnich dniach przed zamknięciem.
Po raz pierwszy ukończył kilka samochodów rajdowych w skali 1:24. Pod koniec 2020 r. Pojawił się czołg tygrysa z II wojny światowej, pomalowany na wyblakły i zamontowany w zimowej scenie z żołnierzami i jeepem. zamieścił zdjęcia dioramy, owoc 50 godzin pracy fizycznej, na Facebooku.
„Zwykle zaczynam około 20:00 i kończę około 23:00 do północy” – mówi Fannoy. „Nie mogę już robić rzeczy, które normalnie bym zrobił. Więc co mam zrobić Otwieram zestaw i pracuję nad nim. W rzeczywistości to moja żona wyprowadza mnie z tego mini świata, w którym żyję. „
„Mijają godziny. To forma medytacji ”- mówi. „To była ogromna pomoc w przeprowadzeniu mnie przez ostatni rok”.
___
Śledź relację AP dotyczącą pandemii koronawirusa na https://apnews.com/hub/coronavirus-pandemic i https://apnews.com/UnderstandingtheOutbreak
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”