Sport
Anna Lewandowska mówiła o protestach
„Wielu z was oczekuje, że powiem jeszcze raz o obecnym konflikcie, że będę bardziej zaangażowany w prawa kobiet. Rozumiem to. Ale myślę, że walczę z tą walką od lat. Na swój sposób, w ten sposób dobrze, że potrafię. ” – – Lewandowska pisze na swoim profilu na Instagramie.
W ten sposób nawiązuje do protestów, jakie wybuchły po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest to niezgodne z Ustawą Zasadniczą.
„Myślę, że nie wiem wszystkiego najlepiej, bo nie wiem i nie chcę zawieść Twojego zaufania. Dlatego nie komentuję kwestii politycznych i chociaż nie ukrywam swojego przywiązania do wartości chrześcijańskich, nie nadaję im imprezowych barw, nigdy nie narzucam coś, czego nie oceniam i widzę wartość w tym, że potrafimy się jednocześnie różnicować i wspierać ”- podkreśla Lewandowska.
Dodał, że „są dziedziny życia, które należy rozstrzygać z sumieniem, a interwencja polityków w tych obszarach narusza nie tylko prawa kobiet, ale ogólnie prawa człowieka”.
Przeczytaj także:
Hołownia do Morawieckiego: Panie premierze, chce pan zwymiotować
„Nie wierzę w agresję i wymuszanie rozwiązań”
„Wierzę w prawo do sprzeciwu wobec takich decyzji, do bycia smutnym, do złości i wyrażania tych uczuć głośno i wyraźnie. Ale nie wierzę w agresję i wymuszone rozwiązania. Nie wierzę, że można skutecznie walczyć o szacunek do siebie i wolność może bez szacunku dla innych i ważnych dla nich wartości ”- pisze żona Roberta Lewandowskiego.
Na koniec podkreśla, że zawsze będzie wspierać kobiety i ich prawa.
Przeczytaj także:
Martyna Wojciechowska do demonstrantów: Uczyńmy Polskę drugą Islandią
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”