Najważniejsze wiadomości
Angielskojęzyczny serwis polskiej agencji prasowej „The First News” został zamknięty
Państwowa agencja prasowa PAP poinformowała o zamknięciu anglojęzycznego serwisu The First News (TFN). Mówi się, że TFN był drogi i „nie miał wymiernego wpływu na dobry wizerunek Polski” za granicą.
Oświadczenie nadeszło wkrótce po tym, jak państwowy nadawca TVP zamknął swój anglojęzyczny serwis TVP World, który podobnie jak TFN powstał pod rządami byłego rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
Obie decyzje były następstwem kontrowersyjnej i kontrowersyjnej decyzji nowego rządu podjętej w zeszłym miesiącu, mającej na celu wymianę kierownictwa spółek mediów publicznych, a następnie postawienie ich w stan likwidacji. Argumentowano, że działania te są konieczne, aby „odpolitycznić” media, które PiS zamieniły w tuby propagandowe.
W ramach przejęcia mediów publicznych przez nowy rząd, anglojęzyczny kanał informacyjny polskiej telewizji państwowej został zablokowany, a jego dyrektor zwolniony
Decyzję skrytykowała była partia rządząca PiS, która stanęła na czele powstania TVP Świat https://t.co/w5RfbLmncA
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 28 grudnia 2023 r
W rozmowie z portalem Wirtualne Media p.o. redaktora naczelnego PAP Marek Błoński powiedział, że w ramach procesu likwidacyjnego spółka została zobowiązana do przeglądu wydatków we wszystkich obszarach.
„Analiza kosztów „Pierwszego Wiadomości” potwierdziła nieopłacalność tego projektu, a analiza merytoryczna doprowadziła do wniosku, że prowadzenie takiego portalu nie wpisuje się bezpośrednio w zadania, które wchodzą w zakres mandatu publicznego PAP – wyjaśnił Błoński.
TFN także „nie osiągnął swoich podstawowych celów” – stwierdził Błoński. „Nie miało to wymiernego wpływu na dobry wizerunek Polski wśród odbiorców i wygenerowało wysoką, siedmiocyfrową kwotę [annual] Koszt.”
Treść TFN nie będzie już aktualizowana, a strona zostanie zamknięta 15 lutego. PAP będzie nadal oferować inne komercyjne treści w języku angielskim.
Zastępca redaktora naczelnego PAP Dagmara Leszkowicz, prowadząca TFN, powiedziała dziś Wirtualne Media, że decyzja o zamknięciu TFN była „nieprzyjemną niespodzianką”.
„TFN nie powstał jako projekt komercyjny” – zauważyła, ale jako projekt mający na celu poprawę wizerunku Polski za granicą. „Pod tym względem doskonale wpisuje się w misję Polskiej Agencji Prasowej”. Leszkowicz stwierdził także, że TFN to „projekt absolutnie apolityczny”.
Gdy w 2018 r. powołano TFN, ówczesny lider PAP Wojciech Surmacz powiedział, że jego celem było „pokazanie świata z polskiej perspektywy” i „pokazanie Polski takiej, jaka jest, bez żadnych zniekształceń”.
„Polska jest często przedstawiana w zagranicznych mediach nie do końca tak, jak wygląda w rzeczywistości, a my będziemy ten obraz dokładnie korygować, bo pokażemy prawdę” – dodał. Surmacz zauważył, że nazwa „Pierwsza Wiadomość” pochodzi od tytułu eseju polskiego autora Josepha Conrada.
Z corocznego badania przeprowadzonego przez @risj_oxfordw którym wskazano, że kanał dostarcza „zniekształconych, prorządowych reportaży”.
Najbardziej zaufanymi kanałami są RMF FM, Polsat, Radio Zet i TVN https://t.co/nhxEaj9lS0
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 czerwca 2023 r
O ile media publiczne w Polsce zawsze znajdowały się pod wpływem obecnego rządu, o tyle podczas swoich rządów w latach 2015–2023 PiS wywierał niespotykany dotąd wpływ na media państwowe, które często stawały się rzecznikami partii rządzącej.
Rząd Tuska doszedł do władzy w zeszłym miesiącu, obiecując odpolitycznienie tych mediów. Jednym z jej pierwszych działań, niecały tydzień po objęciu urzędu, było jednostronne odwołanie kierownictwa TVP, PAP i Polskiego Radia. Wkrótce potem spółki zostały zlikwidowane.
Jednakże w niektórych orzeczeniach sądów odrzucono następnie zarówno pierwotne przejęcie, jak i późniejszą likwidację. Wielu ekspertów prawnych również kwestionowało jego legalność. Rząd upiera się jednak, że działał zgodnie z prawem i twierdzi, że od decyzji sądu będzie można się odwołać.
Sąd odmówił zarejestrowania decyzji rządu o likwidacji nadawcy publicznego.
Decyzja została przyjęta z zadowoleniem przez opozycję, twierdząc, że pokazuje, że rząd działał niezgodnie z prawem.
Minister Kultury zaznacza jednak, że nadal można złożyć odwołanie https://t.co/Y0XxvcUhQm
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 22 stycznia 2024 r
Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy robić tego, co robimy.
Główne źródło obrazu: Łukasz Plevnia/Flickr (pod CC BY-SA 2.0)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisał o sprawach polskich dla różnych publikacji, m.in Polityka zagraniczna, POLITYKA Europa, EUobserver I Dziennik Gazeta Prawna.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.