Sport
Ambasada Australii kontaktuje się z dysydenckim artystą w Polsce
Ambasador Australii w Polsce skontaktował się z dysydenckim artystą Badiucao w związku z presją ze strony Chin, by odwołać nadchodzącą wystawę w Warszawie.
Program uderza w Chiny w zakresie praw człowieka i rzuca światło na powiązania prezydenta Xi Jinpinga z rosyjską inwazją na sąsiednią Ukrainę.
Chińscy dyplomaci naciskali na polski rząd, aby zamknął wystawę przed jej piątkowym otwarciem i dwukrotnie odwiedzili centrum sztuki współczesnej w Pałacu Ujazdowskim, gdzie się ona odbywa – powiedział artysta.
Badiucao skarżył się, że jako obywatel Australii oczekuje większego wsparcia ze strony rządu, ponieważ obawia się o swoje bezpieczeństwo.
„Jeśli nie uda im się uciszyć mojej audycji, uciekną się do jeszcze bardziej osobistych gróźb i ataków” – powiedział.
Ale rzecznik MSZ powiedział, że ambasador RP Lloyd Brodrick zaoferował wsparcie Badiucao i spotkanie z nim.
Ministerstwo oświadczyło, że Australia jest zaangażowana w promowanie wolności słowa, a agencje rządowe będą nadal podejmować działania w celu zapobiegania zagranicznej ingerencji w ich jurysdykcje.
„Artyści powinni mieć możliwość wykonywania swojej pracy zgodnie z prawem do wolności wypowiedzi wynikającym z międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka” – powiedział rzecznik.
Obrazem promocyjnym programu jest obraz przedstawiający Xi Jinpinga jedzącego ludzkie mięso.
Poprzednia wystawa Badiucao w Hongkongu w 2018 roku została zamknięta z powodu gróźb pod adresem rodziny artysty, pod presją były też jego wystawy we Włoszech i Czechach.
Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski wydało również oświadczenie, w którym wyraziło „zaniepokojenie i zdumienie” działaniami Ambasady Chin w Warszawie.
Skontaktowano się z ambasadą Chin w Australii w celu uzyskania komentarza.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”