Connect with us

Najważniejsze wiadomości

Agnieszka Ścigaj zostaje członkiem niezrzeszonym. Pracuje w ośrodku socjalnym i nie otrzymuje pensji parlamentarnej

Published

on

Agnieszka Ścigaj zostaje członkiem niezrzeszonym.  Pracuje w ośrodku socjalnym i nie otrzymuje pensji parlamentarnej

Pięciu posłów Kukiz’15 zdecydowało się poprzeć rezolucję PiS o zawetowaniu budżetu UE, a PSL zdecydowało się ich wyrzucić z polskiej koalicji. Agnieszka Ścigaj była jedyną członkinią rockmana, który zerwał. Zarówno Kukiz, jak i farmerzy chcą, żeby była w ich szeregach. Jednak, jak zauważyła Interia, Ścigaj zostaje członkiem niestowarzyszonym. Pracuje zawodowo w domu socjalnym i nie otrzymuje pensji parlamentarnej. Odeszła miesiąc temu.

Mało kto spodziewał się, że głosowanie parlamentarne 19 listopada będzie miało takie konsekwencje. – Nie jesteśmy politycznymi kanibalami – powiedział kilka dni temu Interia, zastępca rzecznika Sejmu i sekretarz Naczelnej Komisji Wykonawczej PSL Piotr Zgorzelski. Kiedy Paweł Kukiz udał się wczoraj do dziennikarzy po półgodzinnym spotkaniu z rolnikami i poinformował, że to koniec koalicji, szalała burza.

Jak się okazało, władze PSL nie miały wątpliwości i decyzję o zakończeniu współpracy z Kukiz’15 podjęto jednogłośnie. Przygotowano już dokumenty oficjalnej zmiany nazwy Klubu Parlamentarnego. Teraz nosi nazwę Koalicja Polska-PSL-Unia Europejskich Demokratów-Konserwatystów.

– Kiedy Paweł Kukiz mówi co trzy miesiące, że PSL trzeba zlikwidować, bo notowania będą rosły, o czym my mówimy? Facet zlikwidował już Kukiz’15 podczas tej kadencji, więc ma doświadczenie – Marek Sawicki, były minister rolnictwa, nie ukrywa swojej złośliwości. – Jeśli ktoś, kto jest w polskim klubie koalicyjnym, głosuje z PiS za wetem i udaje, że to dobre rozwiązanie, niech zostanie z tymi, którzy namawiają Morawieckiego do tego. I tak nie będzie weta i pozostanie głupota. I wszyscy będą wskazywać palcami na głupców – dodaje.

Partia Ludowa, kierowana przez Władysława Kosiniaka-Kamysza, od kilku dni podkreśla, że ​​gwoździem do trumny koalicji było głosowanie nad rezolucją w sprawie weta UE. Kilka dni temu rozmawialiśmy z nią o tym, dlaczego Agnieszka Ścigaj wybrała oddzielnie od swoich kolegów z Kukiz’15. Stwierdziła wówczas, że Sejm powinien sprawować nadzór nad rządem i nie brać odpowiedzialności za działania Rady Ministrów.

READ  Susanne Krohn opowiada się za Polską

– To rząd miał obowiązek nie doprowadzić do sytuacji, w której musieliśmy skorzystać z argumentu weta. Był zobowiązany do zreformowania sądownictwa i zapewnienia, aby jak najwięcej pieniędzy i pieniędzy trafiało do polskich rolników i innych beneficjentów – dała nam Agnieszka Ścigaj.

Od czasu wiadomości o rozpadzie polskiej koalicji w jej obecnym kształcie poseł, który po raz pierwszy zasiadł na ławce parlamentu dzięki Kukiz’15, unikał wypowiedzi w mediach. Wiadomo jednak, że obie strony są zainteresowane członkostwem w klubie koalicyjnym lub frakcją, którą właśnie utworzy Paweł Kukiz. Jak nam powiedziała, nie podjęła jeszcze decyzji, ale chce zostać członkiem niezrzeszonym.

Oznacza to, że ich szanse na ponowne wybranie do niższej izby parlamentu zostaną znacznie ograniczone. Miesiąc temu zrezygnowała z parlamentarnej pensji. Wzięła udział w konkursie na dyrektora ośrodka socjalnego w Kluczach i została dyrektorem 1 listopada. Nie jest to dla niej nowa praca, ponieważ od ćwierć wieku pomaga potrzebującym.

Agnieszka Ścigaj została zapytana o swoją polityczną przyszłość przez dziennikarkę „Przeglądu Olkuskiego”. – Dopóki ludzie tego oczekują, ufają mi i doceniają moją służbę, będę ich reprezentował jako poseł do parlamentu. Praca zawodowa mi w tym pomoże tylko dlatego, że nie będę posłem do parlamentu, który zabiera głos (lub głosuje), jak mówi partia, ale posłem do parlamentu, który wie, o czym mówi, bo porusza tutaj ludzkie problemy. Poseł, który słucha ludzi i zna oczekiwania społeczne – odpowiedziała.

Jakub Szczepański

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *