Najważniejsze wiadomości
Senat odrzucił nowelizację ustawy o podziałach administracyjnych. „To psuje stan”
- Odrzucenie ustawy poparli senatorowie większości – Koalicja Obywatelska, PSL, Lewica i trzech niezależnych
- Nowelizacja ustawy o podziale jest konsekwencją przebudowy rządu w październiku i ograniczenia liczby resortów
- Nowelizacji bronił zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Rafał Siemianowski. Twierdził, że „rząd chce stworzyć ścieżkę kariery dla osób o specjalnych umiejętnościach”
- Więcej podobnych informacji można znaleźć na stronie głównej Onet.pl.
Wniosek o odrzucenie ustawy poparli wszyscy senatorowie z KO, PSL i lewicy, a także senatorowie niezależni: Stanisław Gawłowski, Krzysztof Kwiatkowski i Wadim Tyszkiewicz. Sprzeciwiali się temu przedstawiciele PiS, ale trzech z nich nie wzięło udziału w głosowaniu (Jan Hamerski, Robert Mamątow, Alicja Zając), niezależna senator Lidia Staroń również.
Nowelizacja ustawy resortowej jest konsekwencją przebudowy rządu w październiku i zmniejszenia liczby resortów. Oferuje m.in. wyodrębnienie nowych działów administracji rządowej: geologii, leśnictwa i łowiectwa oraz centrum administracyjnego rządu.
Rząd planował powołanie Narodowego Centrum Sportu w miejsce zlikwidowanego Ministerstwa Sportu.
Ponadto zmiana polega na przeniesieniu sekretarzy stanu do korpusu służby cywilnej. Zmiana doprowadziłaby do 100 procent. wzrasta na co czwartego członka rządu. Opisaliśmy sprawę na Onecie pod koniec listopada.
– Zapisy nowelizacji ustawy o administracji rządowej „psują” państwo, pozwalają na upolitycznienie urzędników i podnoszą pensje – argumentowali podczas środowej debaty przedstawiciele większości Senatu. Przedstawiciele rządu zapewniali, że między innymi zwiększy to „elastyczność” działań administracyjnych.
Senator Zygmunt Frankiewicz (KO), przewodniczący Senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, powiedział, że ustawa może zostać odrzucona, ponieważ „zawiera elementy, które ją zdyskwalifikują”. Powiedział, że wejście sekretarzy stanu do korpusu służby cywilnej „zniszczyło coś, co było budowane przez wiele lat”.
Przyznał, że nowelizacja „tylnymi drzwiami” wprowadziła możliwość wyższych wynagrodzeń sekretarzy stanu. Podkreślił, że jego zdaniem płace wiceministrów powinny być wyższe, ale – jak przekonywał – jest to kwestia, którą należy otwarcie się zająć.
Krytyczne uwagi zgłosili także senatorowie PiS: Jan Maria Jackowski i Jerzy Czerwiński. Obydwaj skrytykowali m.in. oddzielenie leśnictwa i łowiectwa od Ministerstwa Środowiska oraz – jak powiedziałem – ewentualne plany przypisania ich „Ministerstwu Rolnictwa”. Czerwiński podkreślił, że „poszukiwanie lasów” niepokoi opinię publiczną.
Nowelizacji bronił zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Rafał Siemianowski. Przekonywał, że „rząd chce stworzyć ścieżkę kariery dla osób o specjalnych umiejętnościach, których ścieżka kariery” nie wpisuje się w model oferowany przez służbę publiczną. ”Według niego to także odpowiedź na zmiany na rynku pracy. Przekonywał, że podobne Rozwiązania są już dostępne w kancelarii Sejmu czy Senatu.
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński przekonywał, że chodziło o „otwarcie resortu na outsiderów pracujących w sektorze pozarządowym”. Zapewnił, że są to osoby z kwalifikacjami i doświadczeniem, które posługują się niezbędnymi językami obcymi, ale nie potrzebują np. Certyfikatów potwierdzających te umiejętności.
Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się do newslettera Onetu, aby otrzymywać od nas najcenniejsze treści.
Źródło: Onet, PAP
(mba)
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.