Gospodarka
Niemcy mają poważne kłopoty! Minister finansów nie wyklucza dalszego zadłużania się
Niemcy borykają się z poważnymi problemami finansowymi podczas epidemii koronawirusa. Posuwają się tak daleko, że niemiecki minister finansów Olaf Scholz nie wykluczył dziś, że jego rząd skorzysta z dodatkowych kredytów, jeśli planowane zaciągnięcie nowych długów w wysokości ponad 300 mld euro w tym i przyszłym roku nie wystarczy na pokrycie Walcz z kryzysem koronawirusa.
Zapytany na konferencji zorganizowanej przez Süddeutsche Zeitung, czy wzrost tej kwoty jest możliwy, Scholz odpowiedział: „Przynajmniej to byłoby dla nas możliwe”.
Dodał, że ważne jest mądre wykorzystanie tych pieniędzy i wspieranie realizacji inwestycji o przyszłym znaczeniu.
przeczytaj także
Mechanizm ten umożliwi KE obalanie rządów stanowych. Były szef MSZ nie ma wątpliwości
– Musimy zadbać o przyszły rozwój, bo tylko wtedy będzie można ponownie zmniejszyć zadłużenie i spłacić zaciągnięte pożyczki
– zaznaczył Scholz, który w przyszłorocznych wyborach federalnych będzie kandydował na kanclerza jako kandydat Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD).
Skrytykował też propozycję wprowadzenia ulg podatkowych dla osób o najwyższych dochodach. W sytuacji, gdy państwo nieustannie zasila gospodarkę miliardami euro, jego zdaniem nie może to być hasło dnia. „”Jest też trochę zuchwałości w żądaniach, które się w tej sprawie słyszy„- zapowiedział niemiecki minister.
przeczytaj także
Stanowisko Węgier jest jasne! „To nie jest spór o praworządność, UE chce mieć prawo do interwencji”.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”