technologia
„Kill The Justice League” ożywia teraz Ligę Sprawiedliwości
Zawsze jest mi trochę smutno, gdy gra na żywo ma wyraźnie rozwiniętą historię, ale nie jest kontynuowana ze względu na słabą wydajność. Jestem rozczarowany, że nigdy nie widzieliśmy inwazji Kree na Marvel’s Avengers z Kapitanem Marvelem i She-Hulk. Co teraz? Cóż, zaczynając od początku drugiego sezonu, zaczyna nabierać kształtu długoterminowy obraz tego, czym powinien być Legion Samobójców: Zabić Ligę Sprawiedliwości.
Główną krytyką koncepcji gry było początkowo to, że Legion Samobójców… zabił Ligę Sprawiedliwości, skorumpowane przez Braniaca wersje legendarnych bohaterów, którzy musieli umrzeć, w tym niestety Batmana z trylogii Arkham, który został stracony przez Harley Quinn.
Nadchodzi nieoczekiwany zwrot akcji. Pojawiają się spoilery.
Pod koniec pierwszej części drugiego sezonu nasze ostatnie zabójstwo Branaica pokazuje, że Flash rzeczywiście żyje. Prawdziwy Flash. Wygląda na to, że nie walczyliśmy ani nie zabiliśmy oryginalnej Ligi Sprawiedliwości, ale w rzeczywistości byliśmy klonami Ligi Sprawiedliwości, przetrzymującymi w niewoli prawdziwe wersje.
Więc tak, potwierdziły się poprzednie plotki, część na żywo „Legion samobójców: Kill the Justice League” opowiada teraz o… uratowaniu Ligi Sprawiedliwości.
Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie harmonogram tej sytuacji. Powinni się tam pojawić trzej inni sklonowani/odzwierciedleni bohaterowie: Green Lantern, Superman i Batman. Ale gdybyśmy zabili klony, jedynym członkiem JLA byłby ten zrobił To, co faktycznie wydawało się umierać, to Wonder Woman, nieskażona wersja, która została zabita przez klona Supermana. Więc to nie jest wspaniałe.
To także otwiera ciekawe drzwi. Jeśli Batman powróci, a historia została już wcześniej nagrana, być może otrzymamy więcej dubbingu od zmarłego Kevina Conroya, i to w niezłej formie, wolnej od szponów Braniaca. Ostatnia praca Conroya miała pojawić się w najnowszym animowanym filmie Liga Sprawiedliwości, ale zastanawiam się, czy usłyszymy o nim więcej w transmisji na żywo z Legionu samobójców.
Właściwie podoba mi się ten pomysł, ale jest kilka problemów. Po pierwsze, początek tej historii nie powinien mieć miejsca w drugim sezonie gry na żywo. Główna gra powinna zakończony z wyraźnym wskazaniem, że ratujesz prawdziwego JLA, zamiast tego powiedziano ci, że w innych światach jest jeszcze 13 Braniaków do zabicia, co brzmiało po prostu wyczerpująco. Nie zaczęło się nawet od zawartości Jokera z pierwszego sezonu, która wydawała się całkowicie oderwana od głównej historii. W najlepszym wypadku istniały maleńkie, maleńkie wskazówki.
Innym problemem jest to, że ta fabuła prawie na pewno nie ułoży się tak, jak została zaplanowana. Legion Samobójców twierdzi, że ukończą prace w tym roku, ale to wszystko, a upchnięcie całej koncepcji w czymś, co powinno składać się z kilku dodatkowych przerywników filmowych, nie zadziała. Początek Sezonu 2 zwiększył liczbę graczy Steam z 250 do 570. Nikt nie obserwuje rozwoju sytuacji, choć może to być interesujące.
Och, co by było.
Chodź za mną na Twitterze, youtube, I Instagrama.
Zdobądź moje powieści science fiction Seria Herokiller I Trylogia Zrodzonych z Ziemi.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”